Forumowo na sportowo

[Cezarian]

Nic dziwnego,  że  oglądał Polaków w Pradze.

[Fasiol]

No to machamy. My i Stefek.

[Cezarian]

Już sobie wyobrażam, jak Stefek macha i śpiewa "Hej Jaga goool".
Na razie jednego wyśpiewał.

[Fasiol]

Chyba w obie strony śpiewał i machał.

[Cezarian]

Ale trzeba mu oddać, że był koncyliacyjnie nastawiony.

[Fasiol]

Pobaskecilim przedświąteczne, prysznic, można poleniuchować.

[Bruxa]

Takiemu to dobrze, może se dwa razy przedświątecznie baskecić.

[Cezarian]

Ba, jak bywała koincydencja wspólnych świąt baskeciliśmy nawet drugoświątecznie.

[Fasiol]

Bywało, przy wspólnych świętach w poniedziałek świąteczny baskecilim ekumenicznie. Kiedy teraz wspólne będą?

[Bruxa]

Na razie ekumenię mam w szkole, jeden ósmoklasista z godnością znosił jak reszta klasy wsuwała pizzę, bo u niego ramadan.
Swoją drogą, akurat jemu tylko na zdrowie wyjdzie.

[Bruxa]

Tymczasem, ja staram się wbrew pogodzie rozpocząć sezon kijkowo spacerowy, znajomi biegacze przechodzą sezon przejściowy między "kur..., ale zimno, a "szlag, znowu upał". Sezon przejściowy jak zwykle najtrudniejszy, a biegać czeba.

[Cezarian]

Podziwiam ludzi biegających lub wykonujących inne monotonne ćwiczenia. Nie chcę być źle zrozumiany, to fajne i potrzebne, ale jak człowiek uprawiał taki dynamiczny i z ciągłymi wariacjami sport jak koszykówka, trudno mi się przemóc do czegoś innego. Co prawda basenuję i (na razie) stacjonarnie roweruję, ale to nie to samo.W tym kontekście maszerowanie z kijkami wydaje się całkiem interesujące, bo jednak człowiek mniej walczy ze swoją słabizną, znaczy słabością i ma więcej na podziwianie niesamowitych okoliczności przyrody.

[Bluesmanniak]

Koszykówka z wariacjami? Co za nuda, tylko do kosza wrzucić! Żeby chociaż pod poprzeczkę albo skróta dało się zagrać...

[Cezarian]

Ależ oczywiście, że da się zagrać skróta. I pod poprzeczkę, czyli obręcz.

[Bruxa]

Bieganie monotonne? Chyba na bieżni, zwłaszcza stacjonarnej.
Na pewno nie na mojej chyba już byłej trasie spacerowej, która aktualnie przejęła ruch z remontowanej od roku ulicy nomen omen Rajdowej.
Co kilkanaście sekund można zostać przejechanym przez coś innego.