W związku z omawianym komunijnym tematem cudzołóstwa, pojawiło się ciekawe pytanie. Jak bowiem wyjaśniły nam prawosławne koleżanki (ortodoks ortodoks), w prawosławiu nie ma uroczystej komunii świętej w naszym rozumieniu, że o bar micwie nawet nie wspomną. Nie ma także błogosławieństwa krzyżem na drogę. To nas zaskoczyło do tego stopnia, że zszokowany wspólnik zapytał: „komunii nie ma, krzyżyka na drogę też, a chociaż cudzołóstwo w prawosławiu jest? Nadal czekamy na odpowiedź, bo nasza śliczna autokefaliczna koleżanka stwierdziła, że musi zapytać męża. Miło patrzeć na koleżankę, dla której mąż jest nadal autorytetem.