Uwaga! Uwaga!
Zatrzymano niejakiego 'Chemika' dobrze znanego policji mieleckiej. Znaleziono u niego w sprytnym schowku pod podloga cztery mysliwce F-16 przerobine na karmniki. Zatrzymany tlumaczyl sie, ze skonczyly mu sie tantiemy z nagrody Nobla i dorabial sobie przerobkami, ktore cieszyly sie ogromnym powodzeniem wsrod miejscowych emerytow. Poniewaz nie byly to podrobki nie bylo podstaw do postawienia mu zarzutow.
A chomik to swinia w takim razie.
Ktos udostepnil moja ulubiona piosenke. Nawet pozwolil mi ja sciagnac o ile mam oryginalny nosnik (i to powinno wystarczyc). A mam! midas juz dostal swoje. Tylko w jednej z 3ch walizek z kasetami, gleboko schowanymi. Nie sciagnelam, bo i tak slucham najczesciej ulubionych piosenek w radiu+lubie niespodzianki. Odtworzylam ja koledze, omowilismy i po sprawie. No nie dajmy sie zwariowac. To nie problem, ze wytwornie bronia swoich interesow ale oni stawiaja sprawe tak jakby przestepstwem bylo pozyczenie przyjacielowi filmu. I do tego ida po trupach, w nieuczciwy sposob (piratebay).
Mam tak fajna biblioteke kolo mnie, ktora na dodatek w uroczy sposob prosi o DVD, ze przygotowuje moja kolekcje do przekazania (okladki powyrzucalam i teraz bede szukac po necie). Tu jest kosz gdzie sie wrzuca 'niechciane' ksiazki i wymienia na inne. Jest ruch w interesie. W innej filii sprzedaja stare ksiazki, cd za 1£. I tak nabylam kurs jezyka migowego
Przeciez jest duzo rzeczy, ktore sa trudne do zdobycia wiec dlaczego ludzie nie mieliby miec prawa by sobie pomagac. Jednego czarno-bialego filmu szukalam 20 lat. Dla jednej piosenki. I nie slucham jej codziennie. Raz na 10lat wystarczy
A wielbiciele tego filmu sa przeszczesliwi, ze ktos poza nimi samymi docenia ich kulture i tradycje. I to jest pricelesss.