Czeski dla początkujących - nauka czeskiego.

[Cezarian]

Racja!, Jak mawiał Stary Komentator:
 Dysonans poznawczy - ułamek ludzi rozumiejących znaczenie tych słów.
 

[Bruxa]

Tymczasem, po drugiej stronie granicy też Władywostok, mimo, że to bardziej na południe.

Jaka wiosna, takie bociany. Najważniejsze, że już doleciały!

[Fasiol]

Chyba przyszły raczej?

[Bruxa]

Może i przypłynęły, ale do gniazda to już chyba musiały wlecieć?

[Fasiol]

Wlazły po słupie.

[Cezarian]

Nawet śniegu ze sobą naniosły.

[Bruxa]

Jeśli to w Karkonoszach, to nie musiały.

[Cezarian]

Nie musiały, ale myślę, że miały w pakiecie. Promocja.

[Bruxa]

Kontynuując wątek wiosny i bocianów - nasze przynajmniej patriotyczne.

A w szczególności sytuacja z obrazka przypomina mi fragment pieśni mistrza Waligórskiego o założeniu Jeleniej Góry.

Mieli jechać na Mazury,
strzelać tury na Mazurach...
Ale księżna chciała w góry,
no i teraz siedzą w górach.

[Bruxa]

Tymczasem, to mogłoby być w wątku z translatorskiej łączki, ale coś czuję, że to nie AI maczało w tym palce.

Przy okazji pytanie, czy taki wróbel jest koszerny?
I dlaczego Polakom i Niemcom żałują kapusty?!?

[Urzędnik]

Niemcom za Sudety, Polakom za Zaolzie.

[Cezarian]

Może to Wróbel karmiony powidłami, wróć pomyjami?

[Bruxa]

Szpakami karmiony może?

[Cezarian]

Ciekawość po ile teraz szpaki za kilogram?

[Bruxa]

Teraz to jeszcze pewnie tanio, ale jak się obeżrą czereśni...