Autor Wątek: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)  (Przeczytany 55632 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 39693
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #705 dnia: 25 Lipca 2024, 10:57:04 »
Ale przynajmniej łupieżu na żołądku się pozbyłeś?

Tymczasem, życie dogoniło mnie wczoraj w autobusie miejskim (druga strefa).
Jak to bywa, dwie psiapsiółki opowiadały sobie historię z życia wziętą, przy okazji wtajemniczając cały autobus włącznie z kierowcą w szczegóły, jak się okazało - bardzo intymne, życia (a nawet - pożycia) trzeciej koleżanki. Historia, ot, jakich wiele, z happy endem, bo przybędzie nam obywatel, tylko ojca będzie trudno ustalić, ale to już trudno... Czy będą chrzciny, to się nie dowiedziałam, ale będzie baby shower, przy czym najstosowniejszym prezentem dla przyszłej mamusi będzie pluszaczek, gdyż ma ona lat dwanaście... Ale ja nie o tym, to mną nie "wszczonsło".
Za to do tej pory rozkminiam co innego. Otóż kiedy jedna z psiapsiół wyjawiła wiek szczęsliwej mamusi, druga w zadumie westchnęła: No tak, ja w jej wieku to byłam o cztery lata starsza...

Może mi to ktoś bardziej mamtematycznie zorientowany jakoś przystępnie rozrysować?



I czy ja chcę wracać do tej mojej roboty?...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 27278
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #706 dnia: 25 Lipca 2024, 11:40:08 »
Ale ty chyba w robocie nie masz do czynienia z tak starymi?

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 39693
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #707 dnia: 25 Lipca 2024, 11:47:22 »
Odkąd polikwidowali gimnazja, to mam. Kiedyś to był ich problem.
Poza tym, czasem dostosowuje się tempo edukacji do specjalnych potrzeb pacje... ekhm, ucznia. Niedawno pożegnaliśmy bodaj siódmoklasistę, gdyż przestał podlegać pod naszą jurysdykcję. Po osiemnastym roku życia obowiązek szkolny już nie ma zastosowania.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 53707
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #708 dnia: 25 Lipca 2024, 12:38:35 »
Mela,  a cóż z tym wiekiem dziwnego? Jak to z kobiecym podejściem do tych kwestii. Przytaczałem tu kiedyś,  jak starsza córka naszej koleżanki cieszą się,  że mama jest w ciąży,  mówiąc do młodszej siostry, że jak mama urodzi, to ona nie będzie już najstarsza.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3990
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #709 dnia: 25 Lipca 2024, 13:23:20 »
Niedawno pożegnaliśmy bodaj siódmoklasistę, gdyż przestał podlegać pod naszą jurysdykcję. Po osiemnastym roku życia obowiązek szkolny już nie ma zastosowania.

To ile razy on właściwie, jak się w moich (panie dzieju!) czasach mawiało - zimował? Nasuwa się tu kilka refleksji:

* Możliwe że zastosowano w jego przypadku odwrotność uhonorowania kasmanawta Jurija Gagarina: zamiast awansować o dwa stopnie, nie tylko zatrzymano go w klasie ale i zdegradowano jeszcze niżej.
* W sumie o tyle dziwne, że o ile pamiętam "ścieżka kariery" co bardziej odpornych na wiedzę delikwentów doznawała akceleracji typowej raczej dla medalowych laureatów olimpiad przedmiotowych (i kosmonautów, o czym zaraz będzie) choć z zupełnie innego powodu. Po prostu starano się takowego szybko wystrzelić na odległą od szkoły edukacyjną orbitę i niech tam się z nim użerają.
* JEdnakowoż po tylu latach w podstawówcw jakaś nagroda powinna być. Najlepiej połączona z karą. Że tak się nie da? Ależ oczywiście, że się da: moim zdaniem powinien zostać mianowany (pasowany?) dożywotnim nauczycielem w tejże szkole. Nikt nie zaprzeczy że materiał "przerobiony i utrwalony" ma jak mało kto!
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 39693
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #710 dnia: 25 Lipca 2024, 14:33:18 »
O, to to!

Taka akceleracja zachodzi zazwyczaj w ostatniej klasie, żeby się właśnie kto inny dalej martwił.
Natomiast musi zajść jeszcze jeden warunek konieczny - minimum współpracy ze strony akcelerowanego.
Jeśli się nie raczy odpowiednią ilość razy pofatygować na zajęcia nie można go sklasyfikować.
I zostaje absolwentem honoris causa.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.