Autor Wątek: Jan Kobuszewski żyje  (Przeczytany 10011 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Stefan

  • Gość
Odp: Jan Kobuszewski żyje
« Odpowiedź #15 dnia: 12 Grudnia 2011, 18:36:34 »
Aha.
A nadal obowiązuje ta klauzula, że trzeba być zdrowym na ciele
niekoniecznie
i umyśle?
tym bardziej, zresztą tu?

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26166
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Jan Kobuszewski żyje
« Odpowiedź #16 dnia: 12 Grudnia 2011, 18:52:05 »
Mam podobno zerwany mięsień nadgrzebieniowy...
To pewnie od usilnego czesania?

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38336
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Jan Kobuszewski żyje
« Odpowiedź #17 dnia: 12 Grudnia 2011, 19:46:27 »
Oż ty w ząbek czesany ;D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51644
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Jan Kobuszewski żyje
« Odpowiedź #18 dnia: 13 Grudnia 2011, 09:28:24 »
Zastanawiam się, co to za ekstremalne sporty (grzebieniowe?) uprawia Mela, że od półtora roku bez przerwy walczy z jakimiś poważnymi kontuzjami?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38336
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Jan Kobuszewski yje
« Odpowiedź #19 dnia: 13 Grudnia 2011, 10:01:12 »
Jak to jakie? Praca w szkole to nie jest zabawa da slabych ludzi.

A bark ten sam, co miesiac temu, tylko lekarz inny, to I uraz sie zmienil. Najwyrazniej to zalezy, kto patrzy...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Jan Kobuszewski yje
« Odpowiedź #20 dnia: 13 Grudnia 2011, 10:30:34 »
A bark ten sam, co miesiac temu, tylko lekarz inny, to I uraz sie zmienil. Najwyrazniej to zalezy, kto patrzy...
Jestem zaniepokojony

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4983
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Jan Kobuszewski żyje
« Odpowiedź #21 dnia: 13 Grudnia 2011, 12:55:56 »
Jak to jakie? Praca w szkole to nie jest zabawa da slabych ludzi.

A bark ten sam, co miesiac temu, tylko lekarz inny, to I uraz sie zmienil. Najwyrazniej to zalezy, kto patrzy...
Osiem lat obracałem się nieustannie w gronie lekarzy to i znam pewną starą prawdę:
Jednostka chorobowa, którą u Ciebie znajdzie lekarz, istotnie zależy od specjalności lekarza a nie od Twojego aktualnego stanu zdrowia.
Innymi słowy: idąc do lekarza z bolącą ręką reumatolog będzie leczył Ci stawy, ortopeda kości, a internista kamienie w nerkach.
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Stefan

  • Gość
Odp: Jan Kobuszewski żyje
« Odpowiedź #22 dnia: 13 Grudnia 2011, 13:03:36 »
Jak to jakie? Praca w szkole to nie jest zabawa da slabych ludzi.

A bark ten sam, co miesiac temu, tylko lekarz inny, to I uraz sie zmienil. Najwyrazniej to zalezy, kto patrzy...
Osiem lat obracałem się nieustannie w gronie lekarzy to i znam pewną starą prawdę:
Jednostka chorobowa, którą u Ciebie znajdzie lekarz, istotnie zależy od specjalności lekarza a nie od Twojego aktualnego stanu zdrowia.
Innymi słowy: idąc do lekarza z bolącą ręką reumatolog będzie leczył Ci stawy, ortopeda kości, a internista kamienie w nerkach.
A okulista?

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38336
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Jan Kobuszewski żyje
« Odpowiedź #23 dnia: 13 Grudnia 2011, 14:59:36 »
A okulista dopatrzy się belki w twoim oku, nie zauważając źdźbła we własnym.

Mojej osobistej matce zaczęły puchnąć jakiś czas temu stopy, tak że wyglądała jak młody hipopotam. Odwiedziła internistę, reumatologa, kardiologa, ortopedę, krążeniowca, nefrologa... Każdy miał tę samą diagnozę: to nie u mnie, pani pójdzie gdzie indziej.
Się na koniec okazało, po przywiezieniu pacjentki do nas i położeniu w zaprzyjaźnionym szpitalu, że to rodzinny beztrosko zmienił dawkę leku ciśnieniowego, co powodowało zatrzymanie wody w organizmie. A nie mógł wcześniej przeczytać ulotki, bądź skonsultować się z farmaceutą?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51644
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Jan Kobuszewski żyje
« Odpowiedź #24 dnia: 13 Grudnia 2011, 18:57:23 »
Ze-zgroza, ale to i tak dobrze, że żaden z lekarzy nie wpadł na pomysł profilaktycznego obcięcia stóp. Bo profilaktyka jest najważniejsza.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38336
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Jan Kobuszewski żyje
« Odpowiedź #25 dnia: 13 Grudnia 2011, 19:43:21 »
Na szczęście mamuśka już bryka, tylko na miesiąc permanentnie zablokowała miejsce, gdzie król piechotą... Jakby wam kiedyś lekarz przepisał diuretyk, to zadbajcie o rodzinę, kupcie ToiToia ::)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4983
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Jan Kobuszewski żyje
« Odpowiedź #26 dnia: 14 Grudnia 2011, 11:00:30 »
kupcie ToiToia ::)
A jest na receptę? ;)
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51644
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Jan Kobuszewski żyje
« Odpowiedź #27 dnia: 14 Grudnia 2011, 12:59:25 »
kupcie ToiToia ::)
A jest na receptę? ;)
Lepiej się zapytaj o refundację NFZ. I decyduj się szybko, bo od 1 stycznia w związku z tzw. przez pania Kopacz obniżeniem(wyrównaniem) cen na leki refundowane, wszystko będzie droższe.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4983
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Jan Kobuszewski żyje
« Odpowiedź #28 dnia: 16 Grudnia 2011, 10:23:29 »
Kolejny bezsens, ale to w służbie zdrowia nie dziwi...
Ja ostatnio natknąłem się na bezsens* w wymiarze sprawiedliwości. Musiałem zarejestrować w sądzie cywilnym czasopismo. Ściągnąłem wzór wniosku ze strony internetowej jakiegoś sądu. Sprawdziłem w innym źródle co powinien wniosek zawierać. Zgadzało się wszystko. Sekretarka próbowała wniosek złożyć w naszym sądzie i odmówili, bo wniosek tutaj był nieważny**... Okazało się, że nie zawiera: i tu litania szczegółów. Ku...rna, jak to jest, że w jednym sądzie jest jedno praw a w drugim drugie...
* Cezarian pewnie może sypać nimi jak z rękawa...
** Nawet nie było w nim słowa "Londyn"
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Stefan

  • Gość
Odp: Jan Kobuszewski żyje
« Odpowiedź #29 dnia: 16 Grudnia 2011, 10:26:31 »