Autor Wątek: Szczęśliwego Nowego Roku Bluesowego 2011  (Przeczytany 7686 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline JAROMI

  • Aktywny Bułczarz
  • ***
  • Wiadomości: 113
  • słoiki dżemu truskawkowego +680/-0
  • Płeć: Mężczyzna
    • Jaromi - Jestem bluesmanem
Odp: Szczęśliwego Nowego Roku Bluesowego 2011
« Odpowiedź #15 dnia: 11 Stycznia 2011, 22:53:19 »
Dziękuję Wszystkim za odwzajemnienie życzeń noworocznych.

No - ale miało być o balu który się skończył.

Więc - Zapraszam do obserwacji mojego pierwszego
w tym roku wideoklipu, pt "YESTEM SMOOTNY"



Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38535
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Szczęśliwego Nowego Roku Bluesowego 2011
« Odpowiedź #16 dnia: 11 Stycznia 2011, 23:05:42 »
Nasuwa mi się refleksja, że bluesman im smutniejszy, tym szczęśliwszy...
Albo odwrotnie.

Z bluesowych refleksji, to jeszcze chciałam donieść, że dzisiaj znowu w gymie leciał Dżem. I rożne przyległości, palce lizać. Z doświadczeń na żywym organizmie (własnym) wynika jednakowoż, że lżej się pedałuje przy makarenie. Z drugiej strony, nie ma to jak dobry bluesik do ćwiczeń rozciągających. Na wyciskanie i małysze na beretach muzak nie ma wpływu, bo jedynym słyszalnym wtedy podkładem jest dudnienie tętna w uszach...  S:)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Szczęśliwego Nowego Roku Bluesowego 2011
« Odpowiedź #17 dnia: 12 Stycznia 2011, 06:09:37 »
leciał Dżem
To strasznie rzadki musiał być....

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26309
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Szczęśliwego Nowego Roku Bluesowego 2011
« Odpowiedź #18 dnia: 12 Stycznia 2011, 07:42:42 »
..... Z bluesowych refleksji, to jeszcze chciałam donieść, że dzisiaj znowu w gymie leciał Dżem. I rożne przyległości, palce lizać. Z doświadczeń na żywym organizmie (własnym) wynika jednakowoż, że lżej się pedałuje przy makarenie. Z drugiej strony, nie ma to jak dobry bluesik do ćwiczeń rozciągających. Na wyciskanie i małysze na beretach muzak nie ma wpływu, bo jedynym słyszalnym wtedy podkładem jest dudnienie tętna w uszach...  S:)
Przepraszam, ale chyba nie załapałem - to jaki sport ty uprawiasz?

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26309
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Szczęśliwego Nowego Roku Bluesowego 2011
« Odpowiedź #19 dnia: 12 Stycznia 2011, 08:37:29 »
No - ale miało być o balu który się skończył.
Więc - Zapraszam do obserwacji mojego pierwszego
w tym roku wideoklipu, pt "YESTEM SMOOTNY"

Smutne okrutnie :'( :'( :'( 
A tu na dodatek znowu odwilż i deprecha gotowa...

Offline JAROMI

  • Aktywny Bułczarz
  • ***
  • Wiadomości: 113
  • słoiki dżemu truskawkowego +680/-0
  • Płeć: Mężczyzna
    • Jaromi - Jestem bluesmanem
Odp: Szczęśliwego Nowego Roku Bluesowego 2011
« Odpowiedź #20 dnia: 12 Stycznia 2011, 09:17:37 »
Smutne okrutnie :'( :'( :'( 
A tu na dodatek znowu odwilż i deprecha gotowa...

A gdzieżby tam...

Stefan

  • Gość
Odp: Szczęśliwego Nowego Roku Bluesowego 2011
« Odpowiedź #21 dnia: 12 Stycznia 2011, 09:26:25 »
ładny kapelusz - to plusz czy może wełna?

Offline JAROMI

  • Aktywny Bułczarz
  • ***
  • Wiadomości: 113
  • słoiki dżemu truskawkowego +680/-0
  • Płeć: Mężczyzna
    • Jaromi - Jestem bluesmanem
Odp: Szczęśliwego Nowego Roku Bluesowego 2011
« Odpowiedź #22 dnia: 12 Stycznia 2011, 09:35:59 »
ładny kapelusz - to plusz czy może wełna?

Grzyb

czoło pedadoga

  • Gość
Odp: Szczęśliwego Nowego Roku Bluesowego 2011
« Odpowiedź #23 dnia: 12 Stycznia 2011, 09:40:02 »
może wełna?
Ten na mleczaja nie wygląda.
A sam do swojego na metkę zobaczę   <:-)

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38535
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Szczęśliwego Nowego Roku Bluesowego 2011
« Odpowiedź #24 dnia: 12 Stycznia 2011, 14:29:36 »
Przepraszam, ale chyba nie załapałem - to jaki sport ty uprawiasz?

Najbardziej ekstremalny z możliwych. Rehabilitację.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Szczęśliwego Nowego Roku Bluesowego 2011
« Odpowiedź #25 dnia: 12 Stycznia 2011, 14:57:22 »
Rehabilitację.
no ładne cacko....

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Szczęśliwego Nowego Roku Bluesowego 2011
« Odpowiedź #26 dnia: 12 Stycznia 2011, 20:03:11 »
Meli dudni tętno w uszach? Może zbyt głośno nastawiasz odtwarzacz mp3? A masz jakieś fajne nagrania tętna? Może koncertowe? Coś do zrucenia na Alchemika?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38535
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Szczęśliwego Nowego Roku Bluesowego 2011
« Odpowiedź #27 dnia: 12 Stycznia 2011, 20:28:50 »
Gdzieżbym śmiała epatować taką amatorszczyzną.
Może zrućcie z Fasiolem własne, profesjonalne, z treningu albo z baskecenia?
I proszę się nie tłumaczyć, że wam nie dudni. Jak nie dudni, to żaden trening.

Z drugiej jednak strony -  nawet najwierniejsze nagranie nie odda wrażeń z performansu live  >:D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Szczęśliwego Nowego Roku Bluesowego 2011
« Odpowiedź #28 dnia: 12 Stycznia 2011, 21:08:27 »
Może zrućcie z Fasiolem własne, profesjonalne, z treningu albo z baskecenia?
I proszę się nie tłumaczyć, że wam nie dudni. Jak nie dudni, to żaden trening.

Z drugiej jednak strony -  nawet najwierniejsze nagranie nie odda wrażeń z performansu live  >:D
Nie mogę zaoferować, gdyż nasze nagrania z treningów zawierają zbyt duż expressis verbis oraz głośnego podawania aktualnego wyniku. Co więcej, im bliżej końca treningu, tym wynik wywołuje coraz większe kontrowersje, wtrącają się inne osoby, zaczyna się pyskówka, zdania stają się urywane, wkrótce wszystko zagłusza tradycyjna kłótnia, czy liczymy wynik, czy różnicę punktów. Nie każde tętno to wytrzymuje. Żeby załagodzić całą sytuację (jak łatwo się domyślić, to ja liczę punkty) proponowałem już nawet i wykonywałem w praktyce liczenie wyniku od tyłu, liczenie wyniku wraz z różnicą punktów równocześnie, liczenie wyniku wraz z podaniem wyniku zawierającego ilości remisów i przewag każdej z drużyn itp. Nie pomaga...

Performance live - dlatego prosiłem o wersję koncertową.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Szczęśliwego Nowego Roku Bluesowego 2011
« Odpowiedź #29 dnia: 13 Stycznia 2011, 06:02:31 »
Performance live
a to głupie jest