Inne utwory satyryczne > Przygody Wuja Alberta
"Wuj Albert", a "Dym z Papierosa"...
666:
No i minus - brak piosenek, które zawsze, niewątpliwie dodają uroku w odcinkach RP. Choć tytułowy "dżingiel" palce lizać. ;)
szczutek:
Miałem zabrać głos w dyskusji, ale z powodu braku weny, zrezygnowałem. Ale: ja tu jeszcze wrócę!
Stefan:
A o czym tu sie gada?
Fasiol:
Jak zwykle,o tym samym.
szczutek:
Że o mrówkojadach bez fajki raz jeszcze? To ja już wolę Tomaszewskiego gaworzącego na temat słynnego meczu na Wembley w pamiętnym roku 1974.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej