A dziś w Trójce...

[Cezarian]

Mówiłem o naszym forum, chwaliłem (szok) Pedadoga,

Nie wierzę! Dowody!

[Stefan]

Mówiłem o naszym forum, chwaliłem (szok) Pedadoga,

Nie wierzę! Dowody!

Mogą być na rumcajsie.

[Cezarian]

Jak mogą, to dawaj, ale dlaczego tam?

[Stefan]

Jak mogą, to dawaj, ale dlaczego tam?

bo tam nikt nie zagląda
Idą

[Bruxa]

Szalenie mi się podoba startująca w Trójce akcja Orzeł Może. Na razie polega na tym, że stadko celebrytów w spocie marudzi na to, jacy Polacy są marudni. Nie ma lepszego sposobu, żeby ktoś się rozchmurzył, niż opieprzenie go za to, że jest ponury. Na pewno się uśmiechnie.
Orzeł Orze jak Może, Mój Boże.

[Baader]

Celebryci sportowi tak mają i na boisku. Nie za dobrze tę grupę wybrano. Da się czasem zauważyć podejście: "No i dziesiąta minuta a już przegrywamy 0:1. Ja wiedziałem że tak będzie. Zaraz drugą strzel... O, co - nie mówiłem?! Szkoda już czaaaaaaasu panowie".

[Stefan]

Dekretowanie poczucia humoru być może  było dobre w czasach CK Austrii.
Takie akcje otwierają mi nóż (a nuż?) w kieszeni i naturalną przekorą ofkors.

[Cezarian]

Co ciekawe poczucie humoru mocno wybuchało tam, gdzie było zakazane. wśród budowniczych Biełamorkanału na przykład. Ale, ale, tam byli przecież specjaliści od opowiadania dowcipów. Nie pamiętam tylko, na ktorym brzegu?
A tak z kobiecej ciekawości, którzy ze sportowców to teraz celebryci? Medaliści? Może wystarczy wystąpić w programie Komitetu Wojewódzkiego, to znaczy Jakuba Wojewódzkiego?

[Stefan]

Dziś w AR będzie relacja z Bogatyni to se posłuchajcie.
Mnie nie będzie na szczęście.

[Bluesmanniak]

Mnie też nie będzie. Właśnie jadę do stolicy, na zastępstwo, bo Bruxa wyjechana.

[Cezarian]

Mnie też nie będzie. Właśnie jadę do stolicy, na zastępstwo, bo Bruxa wyjechana.

Wszystkie klasy, czy tylko niektóre?

[Baader]

Cóż to dziś red Mann sugerował? Że kury słuchając Trójki wybałuszają się? Byzydura. Nie raz i nie dwa w stronach rodzinnych de- i montowałem rower (porządny postPRLowski panzerbike z 10 biegami) słuchając jednocześnie Trójki w towarzystwie "ptastwa" domowego. Ani kury ani indory nie wybałuszały się, co najwyżej poczęstowały się nakrętką. Ale nie wiem czy miało to związek z słuchaniem Trójki

[Bluesmanniak]

Paaanie! Kiedyś to były inne kury, bardziej oblatane, osłuchane z Trój... tfu, z PR3. A teraz? Jak nie leci disco-frisci albo inne radio-ygrek to wybałuszają (ze zdziwienia). A już jak im Mann jakiś blues-rock zapuści, to... po ptakach, znaczy kurach. Co za czasy, co za czasy...

[Cezarian]

Baader absolutnie ma rację. Ja z kolei odstraszałem przy pomocy radia z - jakżeby inaczej - nastawionym PR3, koty od pasących się kur. Z dużym powodzeniem, a kurki znakomicie radziły sobie z głosem pana Wojtka.

[fly pedadoga]

Po wczorajszych Waligórskich Urywkach z rozrywki zasugerowano, że minął rok i że to koniec. Nie wiadomo tylko czy wierszy pana Andrzeja, czy poniedziałkowych Urywków w ogóle.
Za to ramówka zapowiada na czwartek dwugodzinną Akademię rozrywki, co po poprzednich długich weekendach jest pewnym zaskoczeniem.

Upraszam o redundancję w sobotę KPPS lub ZAD ( w końcu lecą premierowe, trochę się zmieniły, a my możemy je zmienić bardziej) bo jednego i drugiego nie dam rady najprawdopodobniej.