A dziś w Trójce...

[Ali]

A to w radio trudno chyba rozpoznać...

No kiedy właśnie tym razem była transmisja video z radia

Patrzcie państwo, czego to ludzie nie wymyślą... Teraz to w telewizji można na radio popatrzeć...

[Cezarian]

I co? Tylko Bruxa widziała dziewczyny?

[Bluesmanniak]

no to zrucam

Dzięki. A co to takie pociachnięte na kawałki?
Momenty byli. Był nawet moment bluesowy, bo z Waglem grał Bartek Łęczycki, jeden z najlepszych harmonijkarzy w Polsce, nie tylko bluesowych, bez niego ten występ VV byłby nudny jak flaki... W ogóle oprawa muzyczna benefisu zaskakująca, może doradzał syn "taty Marcina"

[Stefan]

no to zrucam

Dzięki. A co to takie pociachnięte na kawałki?

A. Bo tak!
B. Tak mi nagrywa,
C. Nie łączyłem, bo tak mi lepiej wgrywać (zrucać)

[Bluesmanniak]

@B. - łomatko! kto/co ci tak nagrywa? nożyczki?

[Bruxa]

@B.

Hm? To do mnie?

A Dziewczyn nie widziałam. Bo to coś trzeba oglądać, żeby skrytykować?
Zamierzałam oglądać, ale jak posłuchałam, to stwierdziłam, że szkoda strumienia.
Rzeczywiście, zestaw muzyczny, hmm, zaskakujący dość.
Najbardziej mi się podobało wejście Pana Janka

[Stefan]

@B
nie @B to to punktu B, powinno być @SB

@T
To Thomson, taka wieża z usb i ona tak ma i tak nagrywa

[Bluesmanniak]

@T
sprytna bestia, ale gupia

[Ali]

@B
nie @B to to punktu B, powinno być @SB

@T
To Thomson, taka wieża z usb i ona tak ma i tak nagrywa

A "L" to Lexus?

[Cezarian]

@B
nie @B to to punktu B, powinno być @SB

@T
To Thomson, taka wieża z usb i ona tak ma i tak nagrywa

A "L" to Lexus?

Eeetam, pewnie "L" to ciocia Lonia?

[Bluesmanniak]

Znowu Wolski... to jeszcze go nie wyrzucili?

[Stefan]

Znowu Wolski... to jeszcze go nie wyrzucili?

szukaj tekstu do recytacji, a nie marudź...

[Bluesmanniak]

To nie moja bajka... mogę ci bluesa poszukać

[Cezarian]

Znowu Wolski... to jeszcze go nie wyrzucili?

Nie podoba się? Moim zdaniem najlepsza "AZR" w ciągu tygodnia.

[Bruxa]

Wolałabym, żeby w tym konkretnym przypadku była to stricte PzR.
Content w zasadzie jak najbardziej (też nie cały, nie przesadzajmy), prowadzący do wymiany.