W panu Sobali niewątpliwie wkurza mnie to, że nie dystansuje się od udziału w takich imprezach (niezależnie od tego, czy mi sie podobają, czy nie). Jako dyrektor, zwłaszcza takiego radia powinien stać na uboczu i robić swoje. A jak się musi komuś podlizać, to niech to robi w zaciszu gabinetu lub sypialni. Jednak jakoś tak jest ostatnio, że każdy kolejny derektor musi coraz bardziej funkcjonować medialnie. Fu...