Dyrektor doszedł do wniosku, że nie będzie nadzorował sam siebie... logiczne. A tymczasem wpis z facebooka Piotra Jedlińskiego - jeszcze w starej sprawie - dotyczący pani Magdy, której widać musiał to powiedzieć:
"W dzisiejszym wydaniu Gazety Wyborczej ukazał się tekst pana Wojciecha Czuchnowskiego, mówiący o sytuacji w Radiu Nowy Świat, po "zrezygnowaniu" przeze mnie z pełnienia funkcji prezesa. Znalazłem w nim wypowiedź pani Magdy Jethon, którą pozwalam sobie zacytować:"Jak dodaje, "Jedliński nie był zmuszany do dymisji. Przeciwnie, gdy podjął taką decyzję, prosiliśmy, żeby tego nie robił, ale on nie chciał ustąpić". - Prosiłam go o to osobiście, wiem, że robili to jeszcze inni - dodaje naczelna rozgłośni. I podkreśla: - Sprawa nadal jest otwarta."Dosyć. Ta wypowiedź, to bezczelne kłamstwo, mające najwyraźniej zdjąć jakąkolwiek odpowiedzialność z osób, które wymusiły na mnie dymisję. Pozwalam sobie także zacytować fragment maila, jaki otrzymałem od pana Jerzego Sosnowskiego:"Ale dla wizerunku RNŚ, dla ucięcia wątpliwości patronów i dla zamknięcia ust nieżyczliwym krytykom byłoby wg mnie optymalne, żebyś, Piotrze, nie obrażając się na nas, tylko rozumiejąc delikatną sytuację całego przedsięwzięcia, podał się do dymisji...".Sytuacja w Radio Nowy Świat jest taka, że z medium jakie wam obiecywałem, prosząc o sfinansowanie tego pomysłu, mającym być niezależnym, obiektywnym, prezentującym różnorodny obraz świata i otaczającej nas rzeczywistości, zapraszających komentatorów o różnych poglądach, staliśmy się skrzywionym ideologicznie medium, którego udziałowcy, zamiast sikać pod wiatr, robią pod siebie. Wydawało mi się, że w ciągu dwóch dni, po wichurze emocji, udało się porozumieć. Ustąpiłem z funkcji prezesa, usunąłem się w cień, w imię dobra radia. Zgodziłem się, mimo ogromnych wątpliwości, na dalszą współpracę, pomoc, działanie, byle to nasze dziecko, radio wszystkich słuchaczy, istniało, rozwijało się. Jak widać, pani Magda Jethon, która przeniosła do nas wszystkie NAJGORSZE wzorce Trójki, ufna w swoją umiejętność mataczenia, które do tej pory było tolerowane, wiedząc, jak bardzo mi zależy na Radiu Nowy Świat, była pewna, że nawet widząc tak bezczelne kłamstwo, obciążające mnie w pełni za sytuację, "zamknę pysk".Bardzo przepraszam wspaniałych ludzi - Patrycję Macjon, Krzysztofa Łuszczewskiego, Annę Krakowską oraz wszystkich pracowników oraz współpracowników za mój wpis. Może być brzemienny w skutkach. Jesteście profesjonalistami w każdym calu, tworzycie wspaniały zespół, naprawę kocham was, jednak są granice upadlania człowieka.Mam nadzieję, że po moim wpisie, pan Wojciech Czuchnowski oraz Gazeta.pl nie odważy się usunąć artykułu lub dokonać w nim zmian, bo to oznaczałoby cenzurę."