To nie Kuba ma przeprosić.
Ja chyba widzę, gdzie jest problem.
Kubie się wydaje, że to jest w jego gestii, kto wróci. Że ludzie pokornie czekają, aż ich łaskawie dobry pan zaprosi. I że się proszą o powrót.
Sytuacja jest odwrotna.
To Kubuś, czy szerzej ujmując - Trójka, ma przeprosić i poprosić.
Zresztą, coś mi tu śmierdziało.
Ludzie trzaskali drzwiami dramatyczne, imba na całą Polskę, a tu nagle teraz beż żadnych przeprosin, bez niczego się po cichutku wsmarowują z powrotem, przepraszamy, tu nic nie zaszło...
Ja jestem tylko prosty pedagog, ale na gruncie psychologicznym to raczej tak nie działa...