Epitafium bardzo ładne, aczkolwiek bardzo łagodne.
Na zasadzie wysłuchaj i drugiej strony zrucam pretensje Kukuiza i jakiejś niewydarzonej baby, ponoć piosenkarki. NIe tylko do Trójki zresztą.
https://niezalezna.pl/330007-doda-i-kukiz-o-cenzurze-w-komercyjnych-stacjach-wszyscy-wiemy-jak-to-wyglada
Ciężki temat, bo jakaś selekcja materiału (pod kątem jakości i np. rodzaju muzyki) do emisji musi być a wtedy granica między selekcją a cenzurą bywa cienka i przeciągana w różne strony...
Ale w piątek to było co innego, to była cenzura albo/i... oszustwo
O właśnie, trafiłeś w sedno. Pani Dody w ogóle nie ma nie był i mam nadzieję, że nie będzie w Trójce, co dla niej musi być dowodem na spisek, bo przecież nie przyjmie do wiadomości, że jest za słaba. Z Kukizem to już inna para kaloszy, ale przecież KTOŚ musi zadecydować, kogo gramy na antenie, a kogo nie. I - poza ogólnikami - chyba nie mamy jak dotychczas powodów sądzić, że decyzje te zapadały w sposób... pozamerytoryczny.
Co zaś do regulaminu, to chyba go nie ma, poza tym, o czym wszyscy wiemy, że piosenka ma zadebiutować, czyli zostać wyemitowana w Trójce. A potem to już wszystko jedno?
Więcej powiem, jeżeli miała miejsce manipulacja, to powinno być inaczej: notowanie zostawiamy bez zmian, przynajmniej do momentu, w którym udowadniamy np. Niedźwiedzkiemu manipulację, wyciągamy konsekwencje (np. dyscyplinarka, dalej sprawa karna za korupcję, ewentualnie na koniec, że był TW
) A tutaj? Nic się nie dzieje z "osobami prowadzącymi listę", a listę unieważniamy. Za dużo osób prowadzi listę, żeby można było zidentyfikować manipulatora?
Fakt jest taki, że derekcja strzeliła sobie w stopę, bo skład Trójki ostatecznie się rozsypał, a Kazil na bank wygra kolejne notowanie (jeśli się odbędzie).