"Karmi" Cię nie wykarmi.
0 użytkowników i 13 Gości przegląda ten wątek.
Nie jest tam aż tak źle. Zdarzyło mi się zdegustować arabską gorzałkę. Kojarzyła się smakowo trochę z paliwem - po chwili uświadomiłem sobie, że wcale nie jest nierealne jej pędzenie z masowo występującego w krajach arabskich surowca tzn z ropy naftowej...
Czuję się jak alkoholik na arabskim weselu.
Kukurydziany kaczan? W całości?
*) Oprócz oczywiście PRASY SŁUSZNEJ, se kazdy podstawi co mu pasuje.
Airbus 319 stacjonował w wojskowej, pilnie strzeżonej części lotniska w Kolonii. Volkan T. dostał się do niego w zaskakująco łatwy sposób. Strażnikowi portu lotniczego powiedział, że …został zaproszony na imprezę weselną , która ma miejsce w wojskowej części lotniska (?!). No i nie mówię że nasz? Polak by na wesele nie wszedł? Że co, że ja nie wejdę?
Od przeszło 7 lat nie czytam gazet i żyje.
Bo ja nie zauważyłem. Od przeszło 7 lat nie czytam gazet i żyje.