Prokurator Marek Świtała umorzył śledztwo przeciwko 10 pseudokibicom Lecha, którzy podczas jesiennego meczu z Wisłą zaatakowali sektor gości. Policjanci zidentyfikowali ich na podstawie nagrań z monitoringu i postawili zarzuty.Wczoraj dotarliśmy do uzasadnienia umorzenia śledztwa:
Okazuje się, że jeden z podejrzanych nie wypierał się pójścia pod sektor "wiślaków". Stwierdził, że był tam z ciekawości, ale nie mógł nikogo atakować, bo miał... zwolnienie lekarskie zakazujące biegania. Prokurator uznał, że w takim razie nie można mówić o "niebezpiecznym zachowaniu, które zakłóciło przebieg imprezy sportowej".