Zziajanym pędem bięgnąc w mrokuOnuce zmieniając co 10 krokówZdążyłem dobiec do ciebie miłaA ty mnie z hukiem wypier*oliłaś
0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.
Latem bym tym lody polała... Zimą... Poczekałabym do lata?
PS: A jak teściowej zajrzeli w głąb barku, to zobaczyli obite ścięgna...
Z parówką?