I dziwić się, że ludzie w autobusie się patrzą na mnie jak na nienormalną. Jak ja mam takie lektury...
Dlatego ja wszelaką lekturę do pociągu (w autobusie w ogóle na mnie nie patrzą) oprawiam w "Śmierć czyha w barakowozie" i wszystko gra.
Prawdopodobnie dlatego, że wszyscy to znają?
W MEN Szumią Lasy trzeba, czy nie trzeba, że "Śmierć czyha w barakowozie" ma wejść do kanonu lektur szkolnych w miejsce "Pana Tadeusza".
Nie widzę w tej decyzji nic kontrowersyjnego, o ile pamiętam obie pozycje napisał ten sam autor, skomentowała całą rzecz na twitterze pani minister, która jak sama skromnie przyznała, słabo tańczy.