A propos członkiem...
Nie będzie chyba naruszeniem tajemnicy Rady Pedagogicznej, jeśli się zwierzę Rodzinie, że jedna z mamuś naszych patologii zaczęła pisac na nas donosy do kuratorium, podpisując się jako "Członek społeczności szkolnej" właśnie.
Ale pozwolicie, że tego, jaką ksywkę nadało tejże pani grono pedagogiczne, to już nie zdradzę...