Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Kategoria ogólna => Potrujmy o Trójce (AKA forum.trojka.net) => Wątek zaczęty przez: Bruxa w 27 Października 2020, 12:59:39
-
Chyba już pora na osobny wątek, skoro to ma być osobne radio.
Tymczasem - zdaje się, że mnie w końcu wpuścili. Nie mam czasu grzebać głębiej, ale na dzień dobry powitała mnie wiadomość, z której wynika, że chyba im trochę wychłódło w temacie ambitnych planów, przynajmniej na razie...
"
RADIO 2.0, czy może wcześniej Radio 0.9?
Proszę Państwa, podczas ostatniego live'a narodził się inspirujący pomysł. Początkowo planowaliśmy uruchomienie radia w formie "na bogato" już od wejścia, od pierwszego dnia nadawania. Rozbudowana publicystyka i komentarz, sport, gęste serwisy, reporterzy terenowi, nadawanie od 6 do 24 w pełnej formule itd. Koszt takiej operacji szacujemy na znane Państwu 500 tys. miesięcznie.
Na tym spotkaniu zrodziła się koncepcja, by stworzyć jeszcze jeden cel na Patronite, takiego trochę rozbiegowego "radia 0.9". Nadawanie byłoby wtedy z pewnością krótsze, pewnie 10-12 godzin na dobę, serwisy informacyjne trochę rzadsze i mniej "bogate", publicystyka i komentarz nie tak mocne, jak docelowo, ale... radio by już grało. Policzyliśmy koszty takiego wariantu i wyszło nam ok. 350 tys.
I teraz pytanie do Państwa w ankiecie poniżej. Czy chcą Państwo takiej "rozbiegowej" formy radia, czy raczej czekamy na pół miliona i ruszamy od razu z górnego C?"
-
I co wybrałaś?
-
Na razie RNŚ, bo działa.
-
Działa ale (rano) słabo...
-
Działa ale (rano) słabo...
Oj to to. We wtorek i w czwartek to już boję się włączać. A w piątek, jak jest po co i na co, to zapominam.
-
Ależ mecenas im się trafił:
Mazda została pierwszym mecenasem Radia 357. Dziękujemy i witamy na pokładzie!
Drodzy Patroni, jak widzicie, gramy w tej samej drużynie. Dzięki udziałowi takiego partnera jak Mazda mogliśmy obniżyć cel zbiórki na Patronite - i teraz do mety mamy bliżej. Proszę spojrzeć: https://patronite.pl/radio357/goals
Po zajrzeniu gdzie trzeba można stwierdzić, że mecenas wykłada miesięcznie prawdopodobnie 15000zł.
Nowoczesne radio internetowe
485 000 zł miesięcznie
58% osiągnięto
201 578 zł brakuje
-
Tyle to może od radia wziąć, inny mecenas, który założy im spółkę i zrobi inne potrzebne papiery. Oczywiście na dobry początek.
-
1 listopada o 19-tej, przedpremierowo Marek Niedźwiecki i Muzyka Ciszy, na Open.fm:
-
Ależ mecenas im się trafił:
Mazda została pierwszym mecenasem Radia 357. Dziękujemy i witamy na pokładzie!
Drodzy Patroni, jak widzicie, gramy w tej samej drużynie. Dzięki udziałowi takiego partnera jak Mazda mogliśmy obniżyć cel zbiórki na Patronite - i teraz do mety mamy bliżej. Proszę spojrzeć: https://patronite.pl/radio357/goals
Po zajrzeniu gdzie trzeba można stwierdzić, że mecenas wykłada miesięcznie prawdopodobnie 15000zł.
Nowoczesne radio internetowe
485 000 zł miesięcznie
58% osiągnięto
201 578 zł brakuje
Jeszcze pisali, że o tyle obniżą to, co chcą ściągnąć od Patronów.
Ja się tam już pogubiłam w tej księgowości.
-
No toż właśnie te 485 to jest po obniżeniu 😎
-
No toż właśnie te 485 to jest po obniżeniu 😎
Nie pogrążaj mnie i Meli.
-
A nie, mądrego to i posłuchać przyjemnie.
Jednakowoż, nadal brakuje większej połowy...
-
No jak większej?! Ech filolodzy, już nie mam do was sił...
-
A co? Może nie ma większej i mniejszej połowy?
-
O! Co znaczy autorytet profesorski! Ale i tak większa połowa z nas tego nie zrozumie...
-
A co? Może nie ma większej i mniejszej połowy?
Oczywiście że jest. Tyle że akurat tam brakuje mniejszej połowy! Jak one te studia...
-
No, tak czy inaczej jeszcze nie zagra.
Ale życzę im jeszcze wielu hojnych mecenasów.
-
Niedźwiedź będzie grał ciszą, 1-go po 19-tej...
-
No, ciszę z małymi przerwami to już w zasadzie cały czas nadają.
-
No, ciszę z małymi przerwami to już w zasadzie cały czas nadają.
I nieźle im wychodzi. Bez zakłóceń!
-
Już grają: https://stream.open.fm/378?type=.aac
-
Trudno się rozdwoić, akurat niedzielna ramówka RNŚ dużo luk nie zostawia.
Tymczasem...
Jakby kogoś interesowały suwaczki, to proszę, w załączniku.
I instrukcja do suwaczków.
1. Budowa studia: mamy zestawione całe studio od strony technicznej, wybrane i zaopiniowane elementy, skończyliśmy przegląd rynku i konkurs ofert. W poniedziałek-wtorek składamy zamówienie i wtedy pasek postępu podskoczy radykalnie. Montażem, testami i konserwacją zajmą się świetni fachowcy, z którymi pracowaliśmy przez lata.
2. Lokal - przejrzeliśmy tysiące (dosłownie) ofert, odwiedziliśmy ponad 40 miejsc, przeanalizowaliśmy i wyceniliśmy ponad 10 - i wybraliśmy naszą docelową siedzibę. W poniedziałek podpisujemy umowę, i stąd brakujące pięć procent. Jesteśmy ogromnie zadowoleni z tego wyboru - miejsce z charakterem, w kapitalnym miejscu i w bardzo konkurencyjnej cenie.
3. Aplikacja - tutaj wyprzedzamy harmonogram. Mamy skończoną bazę danych, prawie gotowy CMS, praktycznie skończony development funkcji, finalizujemy UI/UX, wygląd i kosmetykę. Za kilka dni wchodzimy już w testy obciążeniowe i wydajności.
4. Struktura firmy - poświęciliśmy jej ponad tydzień, z pełną świadomością. Uzgodniliśmy konstrukcję firmy (mogą ją Państwo obejrzeć w jednym z poprzednich wpisów), ustaliliśmy siłę głosów i zasady podejmowania kluczowych decyzji, formę zarządzania, relacje między wspólnikami. Olbrzymia praca. W tej chwili wspaniała kancelaria Łaszczuk i Wspólnicy, która pomaga nam od samego początku, konstruuje na nasze potrzeby umowy spółki komandytowej, spółki z o.o. oraz spółdzielni, zgodnie z naszymi ustaleniami. Niebawem wszystko rejestrujemy już w docelowym kształcie.
5. Ramówka - "tylko 20%?!", spytają Państwo. Spokojnie, co jak co, ale radio robić potrafimy i to akurat pójdzie błyskawicznie. Ramówkę jesteśmy w stanie ułożyć w kilka dni. Założenia mamy, wiemy, jak ma brzmieć radio, mamy zespół i każdy wie, co chciałby robić. To tylko kwestia ułożenia klocków. Ten pasek postępu poleci w prawo bardzo dynamicznie.
6. Oprawa anteny - od paru dni zespół roboczy pracuje nad jej koncepcją. To dopiero początek, więc za wcześnie jeszcze na wnioski.
7. Struktura podcastów - jeśli chodzi o podcasty, wszystko wymyślone, opracowane, spisane, zaprojektowane i w przygotowaniu. Wiemy co jak będzie działać i jak chcemy Państwu umożliwić dostęp do wszystkich naszych treści w dowolnym momencie.
-
Dzisiaj Nogaś musi poczekać... ale Piosennika nie odpuścimy! ;D
-
Niedźwiedź puszcza idealne rzeczy do sprawdzania prac domowych.
Ale Sjesta wygrała w cuglach.
-
Oj tak, Sjesta była super!
-
Za to teraz słucham Niedźwiedzia i mało nie dostałam zawału.
- Rok 2020, rok pożegnań... Fish...... zdecydował, że to będzie jego ostatnia piosenka.
NOŹ KURNA!!! Tak się nie robi! Mało na zawał nie zeszłam!!!
A co najmniej o mało się nie zakrztusiłam herbatą...
-
Z Markowskim podobnie... No to posłuchałem głosu i wystarczy, Poeta czeka 😎
-
Fajnie mieć z czego wybierać.
-
Nooo, a jeszcze jakby mało było to o 21 głos w rockserwis a o 21.15 bluesowe nowalijki w Baobabie 😆
-
Niedźwiedź był z puszki, więc nic dziwnego że było drętwo:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kultura/1977286,1,marek-niedzwiecki-fajnie-znow-mowic-do-mikrofonu.read
-
No, trochę konserwą zalatywało.
-
Może mi to ktoś przetłumaczy na polski?
Co to konkretnie znaczy zwłaszcza dla wymienionych z nazwiska?
Zaczynamy przebudowywać firmę w kierunku jej docelowego kształtu. Dziś udziały w 357 sp. z o.o., która będzie zarządzającym komplementariuszem Radia 357 objęli: Piotr Stelmach, Marcin Łukawski i Paweł Sołtys. Za kilka dni ta zmiana będzie już widoczna w KRS. Niedługo spółka zostanie jeszcze bardziej powiększona.
Funkcję prezesa zarządu obejmie Paweł Sołtys - w tym przypadku to funkcja głównie nominalna, bo zarządzanie firmą będzie - nadal - zbiorowe.
Następny przystanek - powołanie spółdzielni dziennikarskiej i zawiązanie spółki komandytowej.
-
A Niedźwiedź się nie załapał na udziały?!
-
A czego nie rozumiesz? Normalna procedura, zawiązano sp. z o.o., wymienieni objęli udziały, spółka będzie wspólnikiem (komplementariuszem) drugiej sółki, komandytowej. Roli spółdzielni nie pamiętam, ale pewnie także będzie wspólnikiem spółki komandytowej.
To wszystko w zasadzie już nie ma znaczenia, bo w ubiegłym tygodniu, jak cała Polska atakowała lub broniła wartości, zostało przegłosowanie podwyższenie podatków dla wszystkich spółek komandytowych (jedna z częściej prowadzonych działalności gospodarczych Polsce), więc, czy to będzie spółka komandytowa, czy sp. z o.o. nie ma znaczenia. Ale, czym to jest wobec aborcji?
Tak, wiem, poniosło mnie. Najważniejsze są przecież prawa, a nie pieniądze na ich realizację.
-
Poniosło...
-
Poniosło...
Po meczu mam chyba prawo, zwłaszcza bez pieniędzy?
-
No toś mi wyjaśnił.
Mea culpa, zadałam zbyt ogólne zapytanie.
To doprecyzuję.
Co to znaczy, że objęli udziały?
I kto tam w końcu będzie rządził (zarządzanie zbiorowe odłóżmy na półkę między slogany)?
-
Objęli udziały to znaczy, że za nie zapłacili, w uproszczeniu kupili. Powstająca spółka z o.o. ma udziały, które obejmują jej wspólnicy, płacą za to umówioną kwotę. To się nazywa objęcie udziałów, a wymienieni stają się wspólnikami.
A rządzi zarząd wyłoniony przez ( w uproszczeniu) wszystkich wspólników.
Czyli: zarząd rządzi spółką z o.o., a ta rządzi spółką komandytową.
-
Dziękuję.
Szalenie przejrzyste, zwłaszcza dla laika.
Zwłaszcza, jak się jeszcze wspomni to, co już wcześniej było tu przytaczane o strukturze tego całego biznesu.
-
To nie ma być przejrzyste. To ma działać. ;)
A pewnie nie będzie działać, ale wszystko zależy od kadr, jak mawiał Wilki Językoznawca Stalin.
-
Dzisiaj o 16-tej Kuba przywita się w 357, przedpremierowo oczywiście czyli w wynajętej przestrzeni open.fm
-
No nie powiem, całkiem sympatycznie, Pankuba w znakomitej formie, można się było poczuć jak przy najlepszych audycjach ze świątecznymi licytacjami... Choć trochę dziwnie się słuchało, jak Kubuś namawiał do wspierania... no, zasadniczo, to siebie...
Chociaż zdecydowanie wsparcie się przyda. Potrzebują zainwestować w przyzwoitych realizatorów i całą ekipę techniczną.
Radio to ludzie. Ale nie tylko ci, co gadają do sitka. Gwiazdy to za mało, żeby radio działało.
Rety, nie czuję, jak rymuję. To chyba ze wzruszenia tak...
-
Tymczasem...
Trochę mi tu zalatuje bawełną. Taką do owijania.
To nie jest żadna ramówka, to jest kopia fragmentów pewnej ramówki. Opowiadanie, że hej! już mamy! jest troszkę na wyrost...
Komentarz załączony u źródeł do obrazka:
"Państwu pierwszym chcielibyśmy zacząć powoli odsłaniać ramówkę. Mamy ją na dobrą sprawę gotową, ale pokazywać będziemy ją stopniowo, więc na pierwszy ogień audycje, które Państwo dobrze znają, na które czekają i o które najczęściej nas pytają.
Stare, dobre, stałe pozycje tygodnia - bez zaskoczeń. Mogą być..? 😉
**"A te puste miejsca..?". **A w tych pustych miejscach będzie sporo nowości oraz twórczej interpretacji znanych Państwu audycji. Ale... cierpliwości, nie wszystko na raz.
Zanim posypią się pytania o LP357, od razu wyjaśnienie. Czy będzie "Lista"? Tak, ale nie od samego początku. Lista przebojów wymaga bezpiecznego systemu do głosowania, którego z całą pewnością na grudzień przygotować nie zdążymy.
Przez pierwsze... miesiące? myślimy o audycji, którą roboczo nazywamy sobie "Lista Piosenek 357", w której prezentowalibyśmy nowe rzeczy zagrane przez cały tydzień na naszej antenie. Coś, co mogli Państwo ominąć, a warto zwrócić na nie uwagę - znaleziska różnych naszych autorów z różnych audycji. Kto mógłby taki program poprowadzić? Myślimy o Marcelu... Co Państwo na to?
**Popołudniowi "Różni wykonawcy". **Oczywiście żart ze świata muzyki. Chcielibyśmy by popołudnie, pełniące rolę podsumowania dnia z rozbudowanym komentarzem, prowadzili różni dziennikarze i dziennikarki, wydarzenia oglądając z różnych perspektyw. Tylko piątek niezmienny. Wiadomo."
-
Nie, niczego mi to oczywiści nie przypomina, ale ale, miało być inaczej?
-
Inaczej to w RNŚ, tutaj ma być "podobnie" ;)
Ale że 6:30? A to śpiochy!!!
-
Może rzeczywiście kiedyś posłuchać?
-
Nooo, tylko jeszcze nie wiadomo kiedy ;)
-
Nooo, tylko jeszcze nie wiadomo kiedy ;)
O właśnie. Dzisiaj znalazłem w necie stację 357, ale jakoś niespecjalnie można jej posłuchać.
-
Nooo, tylko jeszcze nie wiadomo kiedy ;)
O właśnie. Dzisiaj znalazłem w necie stację 357, ale jakoś niespecjalnie można jej posłuchać.
Też za dużo polityki?
-
Nie działa?
-
Co nie działa?
-
Nie działa, tylko armaty.
-
Radio 357 nie działa.
-
A to ci dopiero! A miało działać?!
-
Tymczasem...
Trochę mi tu zalatuje bawełną. Taką do owijania.
To nie jest żadna ramówka, to jest kopia fragmentów pewnej ramówki. Opowiadanie, że hej! już mamy! jest troszkę na wyrost...
Komentarz załączony u źródeł do obrazka:
"Państwu pierwszym chcielibyśmy zacząć powoli odsłaniać ramówkę. Mamy ją na dobrą sprawę gotową, ale pokazywać będziemy ją stopniowo, więc na pierwszy ogień audycje, które Państwo dobrze znają, na które czekają i o które najczęściej nas pytają.
Stare, dobre, stałe pozycje tygodnia - bez zaskoczeń. Mogą być..? 😉
**"A te puste miejsca..?". **A w tych pustych miejscach będzie sporo nowości oraz twórczej interpretacji znanych Państwu audycji. Ale... cierpliwości, nie wszystko na raz.
Zanim posypią się pytania o LP357, od razu wyjaśnienie. Czy będzie "Lista"? Tak, ale nie od samego początku. Lista przebojów wymaga bezpiecznego systemu do głosowania, którego z całą pewnością na grudzień przygotować nie zdążymy.
Przez pierwsze... miesiące? myślimy o audycji, którą roboczo nazywamy sobie "Lista Piosenek 357", w której prezentowalibyśmy nowe rzeczy zagrane przez cały tydzień na naszej antenie. Coś, co mogli Państwo ominąć, a warto zwrócić na nie uwagę - znaleziska różnych naszych autorów z różnych audycji. Kto mógłby taki program poprowadzić? Myślimy o Marcelu... Co Państwo na to?
**Popołudniowi "Różni wykonawcy". **Oczywiście żart ze świata muzyki. Chcielibyśmy by popołudnie, pełniące rolę podsumowania dnia z rozbudowanym komentarzem, prowadzili różni dziennikarze i dziennikarki, wydarzenia oglądając z różnych perspektyw. Tylko piątek niezmienny. Wiadomo."
Dopiero zauważyłem, że w piątkowy poranek mają wakat - czyżby zamierzali wtedy retransmitować Mannę z RNŚ?
-
Albo podkupić zawodnika?
-
Mariana? ;)
-
Marian gra w juniorach.
-
Skoro i tak nie gra (radio), to co za różnica?
-
W końcu, w grudniu?, zagra :)
-
Tymczasem...
"Mamy controlling finansów na dwóch niezależnych poziomach. Tydzień w tydzień weryfikujemy budżet i dostosowujemy poziom tzw. capexu (czyli wydatków inwestycyjnych) do jego możliwości i krótkoterminowych prognoz, by przychody i wydatki utrzymać w ryzach. Bardzo skrupulatnie analizujemy nasz cash flow i zawsze mamy kilka scenariuszy na różne sytuacje."
No, jak controlling, capex i cash flow, to ja się czuję oczywiście spokojna...
No jak ja mam mieć do nich serce?
-
To właśnie - to brzmi jak biznes a nie radio...
-
Te same informacje inaczej brzmiały w RNŚ.
Oraz, dopasowując się do powyższej stylistyki - mam wrażenie, że tam słuchacze są traktowani bardziej podmiotowo.
-
Zagrają, to się dowiemy, co będzie ważniejsze, słuchacz, czy cash flow.
-
Tymczasem...
Krok po kroku, krok za krokiem, trochę inne niż przed rokiem, ale... idą Święta! Pora już powoli szykować się do nagrania "Karpia".
Niech w tym dziwnym roku choć na Święta będzie jakoś bardziej przyjaźnie... Dlatego chcielibyśmy niniejszym zaprosić do wspólnego nagrania choinkowej piosenki:
- Wszystkich naszych Przyjaciół z Trójki
- Agnieszkę Szydłowską (newonce)
- Wojciecha Manna, Magdę Jethon i Marcina Kydryńskiego (RNŚ)
- Roberta Kantereita i Marcina Gutowskiego (TVN24)
- Artura Andrusa (RMF Classic)
- Dariusza Rosiaka (Raport o Stanie Świata)
- Marcina Zaborskiego (RMF FM)
Spotkajmy się znowu! Przecież nigdzie nie jest napisane, że tak nie można, prawda?
-
Nooo... będzie cud?
-
A kto to nadał?
-
Radio trzy-pięć-siedem.
Oni na razie nadają głównie komunikaty prasowe w mediach społecznościowych.
-
Ale teraz nadaje, na żywo, Niedźwiedź!
Markomania jak za najlepszych czasów 😎
-
Na żywo? Nie puszka, jak ostatnim razem?
-
Żywy.
https://stream.open.fm/378
-
No słucham, słucham. Jeszcze raz powtórzę - czy jest realizator na sali?
Mam nadzieję że do 357 jednak jakichś technicznych zatrudnią...
-
Realizator jest ale dlaczego jest mono?!
-
To jest realizator?!? Aha...
-
Może tak mu kazali to realizuje? To openfm więc całkiem możliwe...
-
Tymczasem, naszła mnie mrożąca myśl...
A jak Karpia też opatentują?
-
To zaśpiewają suma albo pstrąga 😎
-
Albo węgorza.
-
Elektrycznego.
-
Doktor Rożek!!!
W balona robił Marcela!
W 357!
Taki balon próbny, można powiedzieć...
-
Poszedł dzisiaj pierwszy balon? Kiedy sterowiec?
-
Doktor Rożek!!!
W balona robił Marcela!
W 357!
Taki balon próbny, można powiedzieć...
Kiedy? Gdzie? Teraz, po dziesiątej nadają???!!!
-
Doktor Rożek!!!
W balona robił Marcela!
W 357!
Taki balon próbny, można powiedzieć...
Kiedy? Gdzie? Teraz, po dziesiątej nadają???!!!
Nie, wczoraj zamieścili na fejsie, chyba żeby można było rano odsłuchać. ja za nimi nie nadążam...
A nie, jednak rano. No mówię, że nie nadążam....
https://fb.watch/24zZ_HJOI4/
-
Tymczasem...
OŁ JEEEEEE!!! BĘDZIEMY MIEĆ RADIO!!! DZIĘKUJEMY I CIESZYMY SIĘ Z PAŃSTWEM!!!
Na Patronite osiągnęliśmy próg 350 tys., co oznacza, że będziemy nadawać na żywo. Zaczniemy od rozbiegowej formy, którą nazywamy "Radiem 0.9" i będziemy ją stopniowo rozbudowywać w stronę docelowego "Radia 2.0" wraz ze zbliżaniem się zbiórki do progu 485 tys.
Pora spełnić obietnice i odwdzięczyć się za Państwa wsparcie:
- w sobotę wchodzimy do studia nagrywać „Karpia”. Tekst jest gotowy, muzyka też. Pozostało tylko zaśpiewać.
- w obrazkach - wizualizacje z naszej siedziby według projektu Izy Szewc, naszej nieocenionej Słuchaczki. Tak będzie wyglądać m.in. studio produkcyjne. A główne studio emisyjne - niebawem.
- zanim Radio 0.9 ruszy, odsłonimy kolejne pozycje ramówki. Jutro pokażemy jeden pełny dzień. Proszę pozostać na nasłuchu.
- a jutro live pod hasłem "to co teraz?". Odpowiemy na wszystkie Państwa pytania.
No to co... teraz już naprawdę gramy dalej!
DZIĘKUJEMY!!!
Ciekawość, jak będzie brzmiał ten kaloryfer. I ta kotara.
-
Tam były jeszcze ładne zdjęcia prysznica - tam to dopiero będzie brzmiało!
-
Tam były jeszcze ładne zdjęcia prysznica - tam to dopiero będzie brzmiało!
Prysznic na pewno po to, żeby oszukać podsłuch?
-
- w sobotę wchodzimy do studia nagrywać „Karpia”. Tekst jest gotowy, muzyka też. Pozostało tylko zaśpiewać.
Qrde... Karp! Czy w byłej Trójce też powstanie wersja wysławiająca Wiadomo Kogo?
-
- w sobotę wchodzimy do studia nagrywać „Karpia”. Tekst jest gotowy, muzyka też. Pozostało tylko zaśpiewać.
Qrde... Karp! Czy w byłej Trójce też powstanie wersja wysławiająca Wiadomo Kogo?
Chyba kota nie karpia?
-
Tymczasem...
Czy ktoś mógłby spróbować tej ryby? Bo ja nie mam odwagi. Ostatnie Karpie trochę mi zalatywały, a tu w końcu ta sama ekipa pichci... Prawie ta sama...
-
Wysłuchałem i nic. Chyba temat już zbyt spowszedniał, choć stylizują się na klasykę, co lubię.
-
Ja też się boję ale będzie trzeba posłuchać...
-
Faktycznie, taka, można powiedzieć, korzenna ryba.
Brakuje mi paru składników, jedne wiadomo (Redaktor), innych niespodzianie trochę (Helen?), szkoda.
Swoją drogą, Polskie Radio zastrzegło Karpia? Ale krok po kroczku nie? Ciekawe?
-
Mogą sobie zastrzegać, przecież zawsze można zaśpiewać o świątecznym zaskrońcu lub amurze?
-
No ale właśnie ciekawi mnie, do jakiego stopnia się mogą posunąć w tym zastrzeganiu?
Czy mogą zastrzec tekst tak, że jego autor nie będzie mógł go wykorzystywać? Czy są jakieś prawa niezbywalne?
-
Posłuchałem. No całkiem, całkiem, MoCarta odwaliła kawał dobrej roboty.
Redaktora oczywiście nie było ale Kaczkowski się załapał!
-
No ale właśnie ciekawi mnie, do jakiego stopnia się mogą posunąć w tym zastrzeganiu?
Czy mogą zastrzec tekst tak, że jego autor nie będzie mógł go wykorzystywać? Czy są jakieś prawa niezbywalne?
Są prawa osobiste, niezbywalne (np. do autorstwa utworu) i majątkowe, zbywalne. Najprawdopodobniej jako pracownicy, tych drugi dawno się pozbyli.
-
Jest OK. Się mię podoba. Mieliśmy znacznie gorsze Kar... ryby.
-
Aha. Czyli pan Kuba może sobie śpiewać Karpia w domu, za to Polskie Radio nie może nie mówić, że Karp jest Pana Kuby?
-
Mniej więcej. Pan Kuba może nawet publicznie mówić, że prywatnie śpiewa Karpia.
-
Tymczasem...
Przypuszczam, że przeskoczenie wyniku licytacji w trujce nie będzie problemem.
https://radio357.pl/licytacja/
-
Wszystko ładnie, pięknie, tylko czy 357 będzie nadawać, żeby przeprowadzić licytację?
A co do przedmiotów do licytacji, to rozumiejąc, że nie o wartość pierwotną tu chodzi, to jak patrzę na "obraz" Miki Urbaniaka i Victora Daviesa, to zupełnie nie rozumiem opowieści o talencie, a wręcz czekam, czy ktoś w takich sytuacjach jest w stanie powiedzieć, że król jest nagi?
-
Mnie to przypomniało efekt słynnego eksperymentu jak słoniowi wetknięto pędzel w trąbę.
Nie wiem komu w co tu wetknięto...
Tak, 357 będzie nadawać na open.fm bodajże. Oni już kilka takich próbnych balonów wypuścili. Połapać się w tym trudno.
-
Nie no... "błahy" przez ch... Jeszcze nie nadają a już babol taki....
-
Wicie co trzymam kciuki ale... Kliknąłem link pod kolacją z Renatą Przemyk. Nie to żebym jakieś kosmate skojarzenia miał (choć o nie przy Pani Renacie nietrudno). Error 404. No dobra. Play, testujemy sprzęt poza anteną. Cisza.
-
Z tym testowaniem... może oni nadają szum, bardzo cichy biały szum?
-
Zaczęli nadawać, prawie na poważnie, bo przynajmniej mają już stały adres streamu:
https:\stream.rcs.revma.com\ye5kghkgcm0uv
No i player na ich stronie też działa, czasami ;)
-
Spróbujemy, zobaczymy.
-
O, to w ogóle jakaś strona działa?
I co nadają?
-
No, teraz już nadają.
I zanim cokolwiek wylicytowali już zebrali 70 tysięcy...
-
Włączyłem późno a tu już dawno z sms ponad 100tys. I jeszcze licytacje!
Ostro zaczęli 👍
-
Przydałoby się podsumowanie co za ile poszło, bo się pogubiłam. Ale ostro było, fakt.
-
Podsumowanie:
https://m.wirtualnemedia.pl/m/artykul/licytacja-radia-357-zebrano-280-tys-jaka-liczba-sluchaczy
-
"Udała się też licytacja z Kubą Strzyczkowskim, a to jedna z najtrudniejszych audycji cyklicznych, realizowanych w ciągu roku w pewnym radiu, w którym kiedyś wszyscy pracowaliśmy."Ten cytat podobał mi się najbardziej. Co zaś do licytacji i zebranej kwoty, to tak sobie myślę, że Polskie Radio nie ma wyjścia i powinno zastrzec w Urzędzie Patentowym licytacje radiowe, oczywiście oprócz licytacji jabłek, bo tu rządzi Apple.
-
Takie tam podsumowanie.
Chodziło mi o kwotę stricte z licytacji. Żeby uczciwie porównać wynik z licytacją w "radiu, w którym kiedyś pracowali". Tam chyba nie było zbiórki sms i wpłat darowizn.
Policzyłam sobie, choć mam wrażenie, że kwoty tu są podane circa about w niektórych przypadkach. No i nie biorą pod uwagę wpłat za "nagrody pocieszenia", czyli radiowe kubki 357 (są już takie?).
Ale i tak mi wyszło z górką sto tysięcy. Ładnie.
A porządne podsumowanie bym jednak chciała zobaczyć, liczę, że opublikują, jak się ogarną.
Jeszcze jedno. W "radiu, w którym..." nie używano młotka do zakończenia licytacji, tylko jakiś dzwoneczek. Myślałam, że młotek zabrał ze sobą Kuba. Tymczasem młotek licytacyjny 357 to jest zupełnie nowy artefakt, cholernie zresztą podobno ciężki. Nawet był minireportażyk o jego powstaniu.
To co z oryginalnym młotkiem na Myśliwieckiej? Zgubili czy zepsuli?
-
Zarekwirowali...
-
Jako dowód w sprawie?
-
Może opatentowali?
-
Młotek dawno został zwolniony. W istocie to żaden młotek ale Der Hammer, ukryta opcja niemiecka. Co do licytujących to teraz SB czy tam CBA weźmie ich w obroty oj weźmie... Parafarafrazując klasyka: skoro mają pieniądze to znaczy że skądś je mają.
-
A skoro po opodatkowaniu mają jeszcze pieniądze, to trzeba jeszcze raz je opodatkować.
-
Deja vu?
Top Wszech Czasów Radia 357 - 12-godzinnę audycję poprowadzi na zmianę trzech prowadzących:
9-13 - Piotr Stelmach
13-17 - Marcin Łukawski
17-21 - Marek Niedźwiecki
-
Rzeczywiście brzmi znajomo, szkoda tylko, że radio 357 tradycyjnie nie będzie wówczas nadawało.
-
Słowa "Top" i "Wszechczasów" nie zostały jeszcze opatentowane? Że o nazwiskach "Łukawski", "Stelmach" i "Niedźwiecki" nie wspomnę?
-
Za to wszystkie piosenki z tego topu już dawno.
Cholera, wpisało mi się "pinezki".
-
Rzeczywiście brzmi znajomo, szkoda tylko, że radio 357 tradycyjnie nie będzie wówczas nadawało.
To będzie już 2020, tradycja może ulec zmianie😎
-
To będzie już 2020, tradycja może ulec zmianie😎
2021, jak dobrze pójdzie.
Nie życzę sobie Roku Świstaka.
-
;)
-
To będzie już 2020, tradycja może ulec zmianie😎
2021, jak dobrze pójdzie.
Nie życzę sobie Roku Świstaka.
Świstaka, bo świszczy w płucach?
-
Marcel nadaje, doktor też był jak trzeba, sportu masa, normalka?
-
O masz, przegapiłam.
Czy jest gdzieś może taka porządna rozpiska tych niespodzianek? Żeby człowiek nie był zaskoczony?
Piątego rano mam zapisane w kalendarzu, ale co chwila coś mi umyka.
-
www.radio357.pl 😆
Czy twoje Radio daje teraz radę z 357? Bo mój tuner niestety, coś chyba kombinują 🤔
-
Na pewno kombinują:
-
No szalenie przyjemne podejście... Cały czas mnie to właśnie uwiera.
Nawet nie próbuję w radiu ich szukać. Niech oni zaczną normalnie grać i przestana kręcić.
Na te ich niespodzianki laptop starczy. Dobrze, że zakładkę zrobiłam na tej ich stronie, bo gugiel jeszcze nie bardzo ją widzi.
-
Albo tak: http://stream.rcs.revma.com/ye5kghkgcm0uv
-
Nie chce mi się wklepywać, ja wiem, czy to się nie zmieni?
Przy takim miłym podejściu to im cyferki w górę nie pójdą. Mogą przeciwnie, Grzegorz już się zjeżył, szczęśliwie, ja trzymam klucze do tej subskrypcji i taka wyrywna nie jestem.
Ale myślałam, że te próbne balony są po to, żeby przyciągnąć więcej Patronów? Bo z obecnych to się już dużo więcej nie wydoi...
Nie zbuduje się społeczności zupełnie się zamykając.
Chcemy radia 2.0?
Ja chcę, żeby w końcu zaczęli grać porządnie.
-
Tak patrzę na wysyp ciekawych kanałów na YouTube i "model biznesowy" udanych przedsięwzięć jest stricte odwrotny.
Rosiak, Orłoś, Makłowicz - ci przyszli z gotowym fandomem, ale też musieli go utrzymać i namówić na subskrypcję i wsparcie, są też samorodki zaczynające na tubie od zera... I wszyscy najpierw zapodają wartościowy content otwartym kanałem, żeby szeroka publika mogła się zapoznać. Jeśli towar jest dobry - publika subuje i płaci. To znaczy część to robi. Ale kanał zostaje otwarty dla wszystkich, bo jakby inaczej mogli na niego trafić nowi potencjalni subskrybenci? Dla Patronów są jakieś opcje ekstra, ale to dopiero, jak się ugruntuje pozycję.
Rozdawanie próbek produktu tylko tym, co już zapłacili, jest mało logiczne.
-
Albo tak: http://stream.rcs.revma.com/ye5kghkgcm0uv
Mount point not active, try again later.
-
I tak ma być, dzisiaj nadawanie tylko do 11.
-
Oprócz tak zwanego karpia nie udało mi się jeszcze przesłuchać ani sekundy radia 357. Do tej pory miałem z tego powodu do siebie niejakie pretensje, ale teraz zaczynam być z tego zadowolony. Także próbowałem posłuchać na tunerze. Nie mam najmniejszego zamiaru używać do tego telefonu lub laptopa. Nie chcą, pis, przepraszam, pies im mordę i tak dalej.
-
I tak ma być, dzisiaj nadawanie tylko do 11.
Oj. A trzeba się gdzieś zapisywać? Komitet jakiś? ;)
-
Na razie nie trzeba ale kto wie, kto wie ;)
.....Także próbowałem posłuchać na tunerze. Nie mam najmniejszego zamiaru używać do tego telefonu lub laptopa. Nie chcą, pis, przepraszam, pies im mordę i tak dalej.
Ależ chcą! Tylko jeszcze nie zaczęli, ciągle testy panie, testy...
-
To poczekam na koniec testów, mam co słuchać.
-
No jutro to raczej odpuść:
https://aszdziennik.pl/131797,trojka-zastrzegla-sluchanie-starych-piosenek-na-kacu-jako-znak-towarowy
-
Ja bym sobie życzyła mniej marketingu, zwłaszcza, że zalatuje tą bardziej agresywną szkołą, a więcej informacji co, gdzie, kiedy i jak.
Mam wrażenie, że to pierwsze ma przykrywać niedostatki tego drugiego.
Przy okazji, dynamicznie agresywny marketing przyciąga podobny target, a to jest na dłuższą metę męczliwe. Spróbuj zadać jakieś pytanie na grupie, albo zgłoś uwagę, nawet nie żeby krytyczną, informację, że gdzieś nie bangla, albo coś, to zostaniesz okrzyczany, że O SO CHODZI, CZEPIACIE SIĘ, NIE PODOBA SIĘ TO IĆĆE STONT... Mam nadzieję, że to głośna mniejszość, a główny trzon targetu zamilkł, żeby się nie przekrzykiwać bez sensu, i czeka.
Ale słupki, pardon, zadeklarowane kwoty od tego nie urosną.
No jutro to raczej odpuść:
https://aszdziennik.pl/131797,trojka-zastrzegla-sluchanie-starych-piosenek-na-kacu-jako-znak-towarowy
O kurczę, Piastów w Aszu?
-
Słupki jednak rosną, właśnie przekroczyli 400tys.
-
No jutro to raczej odpuść:
https://aszdziennik.pl/131797,trojka-zastrzegla-sluchanie-starych-piosenek-na-kacu-jako-znak-towarowy
Oznacza to, że trzeba będzie montować alkomaty do odbiorników i raz na godzinę dmuchać?
-
Słupki jednak rosną, właśnie przekroczyli 400tys.
No i na zdrowie. Ja im życzę wszystkiego najlepszego. Niech już zaczną grać.
Może wtedy zluzują z tym marketingiem.
-
Tymczasem... Ciekawe, że factchecking jest najodleglejszym celem. Zwłaszcza w kontekście ostatnich wypowiedzi na temat osiągniętego zasięgu...
-
Bo sport najważniejszy! 😎
-
A sportowe factcheking?
-
Ty nie bądź taki dociekliwy bo nam naszych orłów znowu uziemią!
-
Orłów z 357? Niedobrze by było, jutro startują.
A sportowe factcheking?
Oni robią nawet wyczynowy. W stylu dowolnym.
-
Orłów z Ga-Pa i Insbrucku :)
-
Oj wiem. Żarcik taki.
-
Ty się Tony nie śmiej, tylko zwróć uwagę, jak dobrze im chwilowe uziemienie zrobiło!
-
No i ruszyli - Marcel z Krystianem... Bez serwisów informacyjnych ale z przeglądem prasy :)
Doktor o 7.15, jak przed wojną, jak za starych dobrych lat. Tylko coś mi ta muza nie pasi - za bardzo Stelkowa czy się odzwyczaiłem?!
-
No i zaspałam. Ale jutro też będzie, prawda?
Muza jak muza, ale do tej ich "oprawy" to się przyjdzie przyzwyczajać, bo mi zgrzyta w zębach.
Hej, ale dziwna rzecz! W radiu mam Marcela i spółkę, a na stronie kliknęłam i słychać jakąś muzę z puszki. Co jest?
-
Edit - po odświeżeniu strony nastąpił synchron.
Ale i tak interesujące...
-
Edit: i mam z dziesięć sekund opóźnienia na stronie, radio leci zgodnie z zegarem, akurat o dziewiątej sprawdzałam.
I na stronie mam wrażenie takiej metaliczności dźwięku. I nie chodzi właściwości głośników laptopa, bo przy RNS i innych okazjach tego nie mam.
-
Muza za bardzo rozbudza, czuję rękę Stelki - rytmicznie, pop-rockowo, męsko-graniowo i do przodu!
Nawet Stef mi napisał, że... ale ta muza to jakieś gówno!
Co do brzmienia to... ho,ho,ho! Temat rzeka ;)
-
No muza faktycznie. Ale zaraz Niedźwiedź, tak? To się wyrówna. Jemu Stelka chyba muzyki nie zaprogramuje?
I jeszcze trzeba przeczekać zalew (samo)chwalczego budyniu, ale to było do przewidzenia.
Dzisiaj rozruch, jeszcze się dotrze.
-
Ała, ja lubię Vangelisa.
Zwłaszcza tego Vangelisa.
Ała.
A ja nawet nie jestem audiofilem...
Ała.
Somehow we're going somewhere...
-
Miałem przerwę w odbiorze, czemu ała?
-
Bo Vangelis w wersji z garnka jest bolesny dla uszu. Ze względu na gwizdki.
Niedźwiedź też dynamicznie i do przodu, umówili się, czy co? Energia ich rozpiera?
-
Dziwisz się że rozpiera?
Nie no, Niedźwiedź jednak trochę spokojniej :)
ps. z garnka???
-
Jak na Niedźwiedzia na początku to była wręcz dyskoteka.
-
Co znaczy "z garnka"?
-
Znaczy, ze przez stronę na laptopie mam odbiór taki raczej garnkowy. Nie wiem czemu. Najlepszy sprzęt do odbioru to nie jest, ale do tej pory słuchawszy rozmaitych rzeczy nie miałam szczególnych oporów, czyli nie w tym problem...
Metalicznie tak trochę. Zwłaszcza muzyka.
To znaczy, za dobry metal bym się nie obraziła...
W radiu inaczej, ale tam z fabrycznego ustawienia jest raczej mniej gwizdków, więcej basów. Jeszcze nie ustawiałam hebelków po swojemu. No, ale w radiu da się słuchać, na laptopie ło matko...
-
No właśnie, hebelki... Kiedyś Trójkę na skali rozpoznawałam po brzmieniu, po samym ciepłym tonie.
Ani 357 ani RNŚ tak nie brzmią, choć na razie RNŚ chyba bliżej (a może się przyzwyczaiłam).
I mam wrażenie, że Trójka chyba też już nie...
-
Weź na tym laptopie uruchom radio nie z ich strony (czort wie co tam jest) tylko wpisz ten link streamu: http://stream.rcs.revma.com/ye5kghkgcm0uv
i ciekawe czy będzie inaczej?
-
Hę? Leci mi Nosowska, nie Niedźwiecki?
-
A nie, teraz już OK. Czary jakieś. Rano miałam to samo. Ze strony muzyka z puszki, w radiu Marcel.
Przebicia jakieś?
-
No i podobnie. Znaczy, cos mają takiego w ustawieniach, co mojemu laptopu nie leży. Może i tak być.
Dobrze, że Mikołaj wyrobił się z radiem...
-
Może te Mikołajowe za dobre jest? ;)
-
Może.
Tymczasem...
Pojawił sie na oficjalnej grupie dla patronów oficjalny wątek na sugestie patronów.
No to napisałam...
-
Cały pod-wątek o muzyce porannej i nawiązaniu do kontynuacji Trójki zdaje się wyleciał. Ciekawostka taka.
Teraz lecą głównie wątki o tym, że jest super.
Jak to było z tym factcheckingiem, hmm...
-
I takie chece na oficjalnej zamkniętej grupie dla patronów???
-
To nie cały post wyleciał, on sobie jest. Tylko wątek pod jednym* komciem. Może autor komcia przejrzał na oczy, nawrócił się i zatarł ślady swoich błędów i wypaczeń?
Słyszałam, że na nieoficjalnych, fanowskich grupach bywa jeszcze zabawniej?
______________________________
*chyba pod jednym, innych nie obserwowałam...
-
OK, skoro tam nie wiadomo, czy warto komentować, to może tu się podzielę uwagami.
Mam problem z tonacją tego radia.
Na kilku płaszczyznach.
Po pierwsze - jak skaczę pomiędzy stacjami w radiu (jej! jest wreszcie po czym skakać!) to wyraźnie słyszę, że coś jest... że jest jakaś różnica. Jakiś niedobór basów, jakaś metaliczność, jakiś chłód... Nie wiem, nie umiem fachowo określić. Coś nie tak.
Po drugie - o muzyce już było, ale pewnie jeszcze za wcześnie, żeby oceniać.
Po trzecie - co to za młodzieżowiec się tam teraz udziela? Hej, jak chcecie to do mnie zagadajcie! ??? Zdaje się, że od czasu do czasu ktoś mu tam przypomina, że domyślny (przynajmniej tak mi się zdaje) target jest przyzwyczajony do traktowania per Państwo...
A może to ja jestem na to nowe dynamiczne radio za mało nowoczesna?
Edit: a, OK, taki młodzieżowiec.
-
Ten Zalewski to ten co śpiewa?
-
Może i śpiewa. Ale zapodawać w radiu to słabo umie.
Ale Patrycjusz z Ernestem to już całkiem całkiem.
-
O! Właśnie radio 357 zaczęło nadawać przez radio. Jednak na razie nie mam innych refleksji, choć Opania mówił ciekawie, ale o sobie i swoim zawodzie.
-
Gdzie przez rado? W eterze?
-
Bez przesady, z sieci, ale przez radio. Nie laptop, nie telefon, a radio z internetem.
-
A, no to od wczoraj od 6:30.
Bo już myślałam, że spełnili co tak szumnie obiecują i w eter poszli...
-
Opania też założył radio?!
-
Jak widać to nie jest takie trudne.
-
Weź na tym laptopie uruchom radio nie z ich strony (czort wie co tam jest) tylko wpisz ten link streamu: http://stream.rcs.revma.com/ye5kghkgcm0uv
i ciekawe czy będzie inaczej?
Ładnie gro, dziękuję! Słuhawki Alhammer czy inny Sennheiser które dostałem dość przypadkowo z rozdzielnika dla kasty oficerskiej w luterskiej korporacji :P
-
Może byś z rozdzielnika lub poza dostał szczepionkę?
-
No fajnie Marcela z rana posłuchać, i doktora też ale ta muzyka łupankowa-pop-rockowa... co raz gorzej to znoszę :(
Nawet Organek teraz łupie elektronicznie, gdzie się podział ten jego rockowy pazur?!
-
Kto tam jest kierownikiem od muzyki? Stelka może?
Mam wrażenie, że chcą sobie poszerzyć target. Ciekawe, ile wytrzyma stary zanim się odklei?
-
Po dziesiątej był Niedźwiedź i puszczał swoje. Jak to mówimy na Podlasiu, dla mnie się podoba.
-
Mnie też. Kawałkami. Tylko Poranek i Popołudnie... miałam nadzieję że skoro nie ma reklam (i salonu politycznego, na razie) to da się ciurkiem słuchać. Ale to nie jest łatwe, bo przy niektórych kawałkach palec sam się wyrywa do sprawdzania, czy aby nie słucham zetki.
No ale jak już mówiłam, fajnie, że jest kolejna stacja do wyboru. Wszystko mi się podobać nie musi.
-
Dzisiaj w RNŚ muzyka to normalnie poezja, gdy porównam do poranka z Marcelem...
-
Larum... Pobudkę grają, jest trochę mówione (akurat okołosportowo, pan Fusiarz Mateusz; kto on zacz swoją drogą ) - może być, z samym mjuzikiem czasem trudno a i z Myśliwieckiej (OK nie powiedziałem tego, pewnie też zastrzeżone) programy słowne bywały dobre.
-
A Mann też był. A nie to nie te radio i nie ten wątek. Co to się porobiło?
-
I Rożek też był, chyba w tym radiu...
-
Ponoć dzisiaj był reportaż o sytuacji w Trójce. Ktoś słuchał?
-
Normalnie. Jest z czego wybierać.
-
Co normalnie?
-
Przepraszam, to było do tego...
A Mann też był. A nie to nie te radio i nie ten wątek. Co to się porobiło?
-
O jest Kuba S-trzyczkow-s-ki; te "s" wypowiada tak wyraźnie że chciałem to jakoś podkreślić. No teraz to się można poczuć jak w starej Trójce.... Niemniej to trochę iluzja.
-
Ale Żoliborz, pieprzony Żoliborz...
-
Ponoć dzisiaj był reportaż o sytuacji w Trójce. Ktoś słuchał?
Podobno tu jest nagranie:
https://wetransfer.com/downloads/5f5f0d58c437958e0a39245481cf159e20210108134135/af6d39bf38e5dad9b72708ea9081718020210108134135/c61760
-
Ale Żoliborz, pieprzony Żoliborz...
Komedia...
-
Ponoć dzisiaj był reportaż o sytuacji w Trójce. Ktoś słuchał?
Podobno tu jest nagranie:
https://wetransfer.com/downloads/5f5f0d58c437958e0a39245481cf159e20210108134135/af6d39bf38e5dad9b72708ea9081718020210108134135/c61760
Eee... Myślałem, że to coś nowego a to jest na YT od miesiąca. No ale jak kto nie słuchał...
-
No właśnie.
A klimat wokół tego, przynajmniej na FB, jakby to był pierwszy samodzielny reportaż 357, jaskółka Radia 2.0...
Ciekawe, jak to było zapowiedziane na antenie...
Jakoś trudno mi przez takie drobiazgi wyrobić sobie poczucie zaufania.
-
Merde! Czyli Marek Brzeziński na antenie, z córką Ireną puszczającą francuskie piosenki...
-
Brzeziński jak zwykle ale niestety Irenka taką muze puszcze, że wymiękamy 🙄
-
Nie no, ZAZ chociaż zna.
Ale faktycznie, ja chyba za mało młodzieżowa jestem na muzykę w tej stacji...
-
Za to w drugiej stacji teraz coś dla dziadersów 😆
-
Tak mniej więcej do dwudziestej drugiej, z małymi przerwami.
Niech się to radio nie odmładza.
-
O rety, Redaktor też coś tylko dla młodych wyciągnął... Gdzie uciekać, jak żyć?! Do lasu trza nam...
-
Które? Jak dla mnie w sam raz. Może jestem na innym etapie próchniczenia?
-
A w Trzecim radiu o dziwo, ciekawa opowieść o Indiach.
-
Które? Jak dla mnie w sam raz. Może jestem na innym etapie próchniczenia?
To coś to podobno była elektronika industrialna...
-
Alternatywna.
Od czasu do czasu można uszy tym przeczyścić.
-
Alternatywa industrialna?! Czuję, że mam bliżej do emerytury niż myślałem :-\
Rożek wysłuchany, Starlinki latają a tu trza do roboty i nie tylko...
-
Megalomanii ciąg dalszy - żeby w jinglu zapodawać "... najlepszy adres radiowy na świecie!"???
Napiszę o tym na grupie 357, ciekawe czy mnie zbanują ;)
-
Jednakowoż poranek był ciekawy. I Łukasz BŁąd (cholera, wdał mi się błąd) się pojawił. A w RNŚ dłuższa opowieść o poiltyce, nawet nie najgorszy korespondent z USA.
-
Megalomanii ciąg dalszy - żeby w jinglu zapodawać "... najlepszy adres radiowy na świecie!"???
Napiszę o tym na grupie 357, ciekawe czy mnie zbanują ;)
Bo oni wszystko kopiują z Myśliwieckiej... Przynajmniej na gębę, bo w praniu to już rozmaicie wychodzi.
No niech oni w końcu zaczną grać. Bo na razie to się ekscytują...
-
No cóż...
Po pierwsze, no toście się szybko obudzili.
Po drugie, ciekawa jestem, jak obiektywnie będą stosowane te narzędzia moderatorskie...
-
Ciekawe czy Trumpa pytali...
-
Co tam Trumpa, czy Stefana pytali o zdanie?
-
A co - Stefana też zbanowali?!
-
Mnie jeszcze nie zbanowali. Może dlatego, że rzadko tam zaglądam.
-
A co - Stefana też zbanowali?!
Jak jest ankieta i to w takiej sprawie, to chyba ważne jest zdanie Stefka?
-
FB nie pyta...
-
Czuj duch! W googlesklepiku pojawiła się aplikacja 357-owa. Jak podają w stopce "wersja prawie 1.0". Na razie gro całkiem nieźle, mowa o "tramwajowo - pociągowych" wymaganiach.
-
Tymczasem, redaktor Michniewicz złożył rezygnację z bycia twarzą radia 357, bo się przemęczył. Może i dobrze, bo już strach było lodówkę otwierać.
Czekamy zatem na komentarze:
- Czy to radio się sypie?!?
- To było do przewidzenia, nie dają rady...
- Kiedy transfery do RNŚ, czy już pora?
- Wiadomo, nie ma miejsca na rynku dla dwóch stacji po Trójce.
- Czy były naciski z góry?
- To na pewno przejaw konfliktów w zespole!
- Tak, tak, z taką Dyrekcją na pewno ciężko się pracuje...
...i inne podobne, pojawiające się natychmiast, kiedy ktoś w RNŚ choćby kichnie.
-
I już nie będzie jątrzył?!
-
Zobaczymy, ile wytrzyma.
-
To co dalej z tym radiem? A nie, to już było.
-
Jątrzysz? 😉
-
Nie, a co ja jątrwa jestem?
-
Właśnie Marcel na antenie przekazał, że pan Stefan (Stefan?!) napisał, że ma dzisiaj sprawę rozwodową. Rety, w taki mróz???
-
Rety, znowu?
-
Może z kotem???
-
Także miałem o tym napisać. Po prostu Stefek (jeśli to on), nie zna kompromisów i jest gotowy na każde poświęcenie, żeby tylko podgrzać w te mroźne dni atmosferę.
Natomiast Stefek to zawsze był Stefek z Mielca? Chyba, że się wyprowadził na czas postępowania rozwodowego do żony?
-
To zależy do czyjej żony...
-
O ile pamiętam, jego aktualna wówczas żona mieszkała poza Mielcem. A ponoć jest jeszcze wile innych żon mieszkających poza tym urokliwym miastem.
-
Rożek, tatowanie i Błąd za rogiem - może być, no i trochę lepsza muza dzisiaj z rana, nawet Steven Wilson się załapał ale to pewnie przypadek...
Ooooo, nawet "Always Look on the Bright Side of Life" puścili, i urodzinowa Janis no, no, można poczuć się jak w "poprzedniej erze" ;) Czyżby efekt "usunięcia się" Michniewicza?!
-
On się nie usunął, on przeszedł na tyły.
Ja myślę, że po prostu pomału zaczynają normalnie grać. Jeszcze trochę, a będzie można włączyć radio...
Serio, posłuchałam sobie pierwszych audycji i stwierdziłam, że poczekam, aż ochłoną i zaczną po prostu robić swoje. Widzę, że już niedługo...
-
Marcel, Rożek, no super, tatowanie też ale ta muza... czy ja się starzeję czy oni jednak inaczej nadają? Bo nie wyrabiam, no nie wyrabiam z tą pop-rockową sieczką :(
-
Mam dokładnie to samo wrażenie. Co z tego, że nie ma reklam, jak i tak wyciszam na piosenki?
-
Ale gadają fajnie.
-
Tymczasem...
No to trzy... pięć... Wróć! Trzy, czte-ry! Lecimy z komentarzami.
A miało nie być polityki!
Cenzura!
I tutaj też! Ja już mam wszystkie radia poobrażane!
Tak, tak, to się musiało tak skończyć... Jak na pokładzie jest Jethonowa Strzyczkowski...
Czy to radio się sypie? Kto następny?
Zabieram swoją dychę!!!
Zobaczycie, Patroni was zostawią!
Przepraszam, Schadenfreude to nie jest najszlachetniejsze uczucie, ale nie poradzę...
Jak to szło? Nie śmiej się, dziadku?
Tymczasem, dla jasności, audycja miała być w założeniach muzyczna właśnie, a nie publicystyczna. Nie taka kobyłka była zamawiana do płota, wracaj cielę, do obory.
No ale witamy w świecie, w którym próbując wszystkich zadowolić dostaje się od każdej ze stron po łbie.
A największą uciechę mają media, które kręcą z igły widły.
Ja swojej dychy nie zabieram.
-
...choćby dla takich cudów, jakie się dzieją o Poranku!
Narodziny gwiazdy w Pytaniach z Kosmo... ekhm, Księżyca.
Na Top listy przebojów z tym!
https://www.facebook.com/357Radio/videos/508477470116009/
(przepraszam, ale na youtube tego jeszcze nie znalazłam)
Swoją drogą, to ciekawe, jak inspirująca muzycznie jest audycja popularno naukowa.
Czy ktoś jeszcze pamięta duet Jaślar-Rożek?
Doktor Rożek
o bardzo wczesnej porze
zrozumieć świat pomoże...
-
Ładne, ale gwoli ścisłości, dr RO nadal działa...
-
A gdzie ja napisałam, że nie działa?
-
A czy ja napisałem, że napisałaś? I proszę nie pytać, dlaczego na pytanie odpowiadam pytaniem?
-
A dlaczego nie pytać?
-
A dlaczego nie pytać?
Bo odpowiem: a dlaczego Pan pyta?
-
No no, 357 wyposażyło się w serwis i to na wypasie.
Część informacyjna bez szaleństw, przyjemniej mi się słucha serwisantów-gigantów w RNŚ (może kwestia osłuchania), ale chyba wzięto sobie do serca zarzuty stawianie konkurencji i poleciało info o opłatach parkingowych we Wrocławiu. W imieniu dolnoślązaków - serdecznie dziękujemy, ale naprawdę, nie trzeba było.
Za to serwis sportowy, jej! Ja chcę więcej! Jak nie mam pojęcia kto z kim gra i po co, tak tu się słuchało jak opowieści Davida Attenborough z życia ściółki leśnej w Amazonii. Miodzio!
-
Ale muzyki dalej nie mogę.
-
Tak, serwis jak Trójkowy i to jak najbardziej w pozytywnym sensie!
Co do muzyki to już rozmawialiśmy ale... wczoraj po 22-giej audycja Coll Kids of Jazz, czy jakoś tak, prowadziła Marta Kula (powinienem ją znać?) i prowadziła GENIALNIE! Ta audycja to tak jakby połączyć głos i sposób prowadzenia Kingi Krasuckiej (MMM w RNŚ) z zawartością Sjesty ale bez wstawek typy fado i okolice czyli około-jazzowo ale w inną stronę, bardziej "ambientową", idealna sprawa na muzykę po 22-giej. Aaa, był też grany Sting, filharmoniczny z Berlina :)
To chyba pierwsza audycja tutaj, która mnie tak pozytywnie zaskoczyła...
ps. koleżanka się orientuje jak z nagraniami z 357, jakieś archiwum w gogle podobno czy coś? Bo wczoraj przysypiałem a chciałbym tę audycję przesłuchać na trzeźwo...
-
A kolega Szubzda dał dzisiaj ostro do pieca, serwisowo, no, no, no!
-
Audycje autorskie są z definicji autorskie, wszystko zależy od autora. Części da się słuchać.
Ale playlista daje po uszach. W Trójce wyłączałam na reklamy i politykę, tu wyłączam na piosenki.
Bez sensu.
O archiwwum żadnym nie słyszałam na razie. Może dlatego, że nie odczułam na razie potrzeby, żeby nasłuchiwać?
-
A możesz popytać wśród patronów?
Ja gdzieś czytałem o jakimś google'owym archiwum...
-
Za bardzo się tam nie udzielam, ale spróbuję poszukać.
-
Coś znalazłem: https://podcasts.google.com/feed/aHR0cHM6Ly93d3cuc2lteC5tb2JpLzM1Ny9mZWVkLnhtbA?hl=pl
-
Jakiś Pan Stefan został zacytowany: Niech co Hegemon? Niech żyje! - czy to mógł być Stefan?
-
No przecież mówili, że Stefan, to przecież Stefan, radio nie kłamie!
-
Aha, serwisy rzeczywiście zacne, zwłaszcza sportowe, nawet nie wiedziałam, że aż tak mi tego brakowało.
Ale na litość, kto im tam powiedział, że pod prognozą pogody musi być jakiś hałas (znaczy, pobudzający podkład muzyczny)? Marcel i moje ucho walczą z nim dzielnie, ale czasem przegrywają, i nie wiem, gdzie dzisiaj będzie 18 stopni.
I serdecznie przepraszamy, w imieniu Dolnego Śląska, za tego pana, co nadaje z Wrocławia. Najwyraźniej nie ma nic do powiedzenia, za to strasznie kwieciście ubiera to w słowa...
-
Ja w temacie pogody we Wrocławiu także nie mam nic do powiedzenia, bo nie słuchałem, ale przynajmniej krócej.
-
Dziwna sprawa - serwisanci 357 otrzymali dzisiaj paczkę z ciasteczkami i jak przeczytała pani serwisantka nadano z Tarnobrzega i podpisano... Poszepszyńscy Iza !?
-
Jakby było Iga, to by może było nieco bardziej zrozumiałe.
-
A jakby było z Mielca... no nie, Stefan chyba ciasteczek nie piecze, prędzej by krzynkę piwa przysłał ;)
-
Ale że ciasteczka od Poszepszyńskich?
Z dżemem chociaż?
-
O dżemie nic nie było, tylko mlaskanie (Marcela?) było na antenie :)
-
No, no, no: https://www.facebook.com/357Radio/posts/218134143388823?__cft__[0]=AZW66c5lQcRMfe0Z7MsfWL1M4B8a5sC2qkXKKSSIj4ES9J0cbdHr-o_30Wx6NheE952MWHwwmZmqinQFZUx59DG6nJ4uZINyOwaInMKWmjyX35nZhQOlfWiinGmxXupbjiXLiOF0KZOmRnMtmEFLek1tnidH_pgumFHkA6QQwG1lUaY5Syu8Tr9H3MLIJoWlnEQ&__tn__=%2CO%2CP-R
-
No, nie sądziłam, że komiks się nadaje do radia. Słuchałabym takiego audiobooka!
-
Ta Joanna robi tam naprawdę świetną robotę!
-
No nie tylko! Ale faktycznie, dała radę ogarnąć chłopaków.
No i może co więcej się z tego urodzi, to wie...
-
Na razie nie podzielam waszego entuzjazmu. Bez głosu zupełnie nijakie...
-
Jak bez głosu? Chyba bez obrazu?
-
Jak bez głosu? Chyba bez obrazu?
Bez głosu, bo nie miałem jak włączyć.
Ta Joanna robi tam naprawdę świetną robotę!
Posłuchałem, bardzo dobrą, ale kobieta nie może grać Mirmiła, to nie nominacja do Oskara!
-
Mirmiła podkłada Boberek. Raczej facet...
-
Widzę, że kol. Ali oglądał podlinkowany przez kol. Bluesmanniaka filmik zarówno bez dźwięku, jak i bez obrazu ;)
No właśnie, żeby 357 było bardziej progresywne w tej materii od Netfliksa? I że Netfliks nie przemalował żadnego z wojów na czarno?
-
Pomyłka. Bo ja myślałem, że to o serialu na Netfixie. Ale ja zaszczepiony jestem, więc z myśleniem u mnie krucho...
-
No widzisz, już cię sformatowali. Ale że priorytetowo pod Netfliksa, a nie Facebook? Zuckerberg za mało zapłacił?
-
Co ciekawe, w serialu Netflixa Żydów także jak na lekarstwo... Może Kapral, a nie to chyba wręcz przeciwnie.
-
Czy mnie się zdawało, czy ja słyszałam reklamy przed i po Jaślarze?
Znaczy, wiem, że "na program zaprasza..." to technicznie nie to samo co Marian i Barbara. Ale jednak...
-
Oczywiście, że tak. I to nie jedyna i nie pierwszy raz - sponsorów programów jest tam już kilku (m.in. mazda, mbank).
Pewnie dlatego przenieśli Jaślara na "przed 9-tą", co mi się bardzo nie podoba, wrrrr...
-
A widzisz, a dla mnie godzina jak znalazł, przynajmniej mogę posłuchać.
A od reklam to nasze nowe radyjka długo nie wytrzymają... Jak się chce zarabiać i płacić podatki...
-
Widzisz, to ma dwie strony. Patronuję, żeby nie było reklam. Są reklamy, coraz bardziej zastanawiam się nad zabraniem dychy. I nie ja jedna.
Zabierzemy dychy - będzie trzeba więcej reklam. To nie jest dobry kierunek.
Oraz sądzę, że są inne sposoby na zaznaczenie patronatu jakiejś firmy nad audycją, niż tylko ordynarne tidli-tidli-bum przed tąże audycją...
Oraz drugie oraz... Nie podoba mi się przestawianie stałych elementów audycji, zwłaszcza porannej. One są jak wskazówki zegarka, na które rano nie mam czasu patrzeć, ale słyszę. Ustawiają mi co kiedy robię. Od tego jest telewizja, czy też radio śniadaniowe. Jak nie podaje czasu albo przestawia stałe elementy, jest średnio użyteczne.
Państwo z 357 mają nawyki z radia publicznego, tam słuchalność nie przekłada się aż tak bezpośrednio na kasę, jak w radiu patronackim.
-
Odpowiadam: tak, tak, nie, tak.A co do nie - na zegarek zawsze możesz sobie spojrzeć, a do zmian trzeba się po prostu przyzwyczaić, bo to żaden problem (i to mówi konserwatysta?!). Mogę zrozumieć, gdy ktoś nie może o nowej porze słuchać, to jest powód do zdenerwowania.
A ta telewizja śniadaniowa to co to? ;)
-
Dla mnie kiedyś to samo co radio poranne, bo i tak nie patrzyłam. Nie, nie mam czasu patrzeć rano na zegarek.
Wiem, zmiana po pewnym czasie staje się normą i do wszystkiego można się przyzwyczaić.
I jedyną pewną i niezmienna rzeczą są zmiany.
Tylko po tylu latach jest trochę trudno.
-
Bruxa śpi a tu piękny reportaż z szukania kesza w krzaczorach w pobliżu radia! I nawet jakiś kot-keszer się zaplątał ;)
-
Tego kesza?
https://www.geocaching.com/geocache/GC5X2G9_teatr-komedia
On jest legendarny. Wystarczy poczytać logi.
To jest hektar krzaczorów, gęstych i kłujących.
Podchodziłam kilka razy, wymacałam przypadkiem.
Za to wcześniej znalazłam w tymże miejscu zgrzewkę jaj. Nie sprawdzałam, czy świeże, temperatura była taka, że raczej na twardo...
O, jest wpis dokumentujący radiowe znalezienie.
W okolicy mają jeszcze kilka, tylko trzeba się wykazać na przykład znajomością tengwaru...
-
Zgadza się, viciu był na antenie, z tato-redaktorem :)
-
Viciu ma skromny, ale interesujący dorobek keszerski. I całe szczęście, bo inaczej by się od tego kesza odbili, a to by nie zrobiło najlepszego wrażenia na antenie ;)
A ten tato to ten tato?
-
Ten :)
-
A co to za tato?
-
Krystian Hanke :)
-
No ten. Odsłuchalność w narodzie keszerskim spora, fala komentarzy, pozytywne dotyczą między innymi radiowego głosu kolegi keszera. Uwagi krytyczne co do szczegółów, ale ogólnie przyjemna niespodzianka.
-
Na pewno duuużo lepiej niż to co było w RNŚ...
-
Nie lubię takich sytuacji. Nie słuchałem audycji ani w 357, ani w RNW, na dodatek nie znam się na keszach i keszingu, a tak chciałoby się zabrać głos. Żeby chociaż jakiś proces, to wtedy hulaj dusza! A w zasadzie język, bo od czego są kwestie proceduralne?
-
Oj tam, oj tam, akurat o rozmaitych kwestiach sądowniczych to masz w co drugim serwisie informacyjnym.
O keszerach to tylko wtedy, jak się utopią jakiejś burzówce w Pradze. Albo jak antyterroryści przyjadą kesza zdetonować.
A przez takie audycje rośnie świadomość keszerska także wśród służb i o takie atrakcje coraz trudniej.
Wczoraj pod siedzibą białoruskich dysydentów nawet nas nie wylegitymowano. Mam wrażenie, że trochę rozczarowaliśmy załogę radiowozu, kiedy po krótkim przesłuchaniu okazało się, że nie jesteśmy demonstracją. Nawet za nielegalne zgromadzenie się nie przyczepili.
No właśnie, o tym aspekcie geocachingu raczej na antenie nie było...
Za to było o zakopywaniu.
Co prawda popularny slogan keszerski głosi, że znamy najlepsze miejsca na ukrycie ciała, ale zakopywać nie wolno!
-
Jak to było w Żywocie Briana? Wiem gdzie kopać, jeśli ty będziesz kopał...
-
No ten. Odsłuchalność w narodzie keszerskim spora, fala komentarzy, pozytywne dotyczą między innymi radiowego głosu kolegi keszera. Uwagi krytyczne co do szczegółów, ale ogólnie przyjemna niespodzianka.
Cholercia nawet w Vaterlandzie są jakieś schowki :) https://www.geocaching.com/seek/cache_details.aspx?wp=GC8HW2K&title=
-
Trzy miliony na świecie. Jedna na ISS. Jeden przedmiot podróżny wysłany na Marsa.
Musiało się i koło ciebie trafić.
-
Trzy miliony na świecie. Jedna na ISS. Jeden przedmiot podróżny wysłany na Marsa.
Musiało się i koło ciebie trafić.
Jedna jest nawet przy nieodległym (znaczy w tej chwili to odległym) bardzo przeze mnie lubianym drewnianym kościele mego patrona w Czermnej, tej mniej sławnej, bez czaszek. Swoją drogąnie dziwi mnie to niczym pana Włodka że ktośwybrał cmentarz. Tego to tam wyjątkowo dużo. Poza powiedzmy normalnymi są jeszcze takie z dwóch masowych rzezi (trudno powiedzieć która większa): przychodzących falami epidemii cholery i takiego lokalnego Verdun czyli Bitwy pod Gorlicami.
-
O, to pewnie z tego projektu?
https://www.geocaching.pl/projects.php?id=1
O, strona Geocaching Polska wstała, to pewnie tylko patrzeć a i Baobab się podniesie!
To w takim razie... Gdzie jest moja stopka?
-
Wczoraj były próbne harce, 24-go przewidują poważniejszy powrót do życia ;)
-
Zablokowano (najprawdopodobniej na życzenie radia) prywatne i bezpłatne udostępnianie nagrań audycji (na google podcast), co jest związane z uruchomieniem oficjalnej platformy podcastowej dostępnej tylko dla Patronów radia.
To teraz koleżanko B. pewnie będę miał od czasu do czasu prośby o co nieco ;)
-
Niby ruch zrozumiały. A jest coś ciekawego w tych podkastach?
-
No jak zwykle - zależy dla kogo i po co ;D
Podcasty koszerne, czyli materiał dostępny tylko tam, to będą unikaty niedostępne na antenie. I ma takich trochę być - czy interesujące się okaże, niektórym...
Podkasty udawane, czyli nagrania anteny przydają się, gdy się coś przegapiło, np. Rożka.
-
Podkasty
Tym razem to nie błąd, a celowe zagranie. Jak może być (?)psycholożka, to mogą być podkasty? Mówię to jako - w sumie - przedstawiciel kasty?
-
No ja też celowo, bo to są niby-podcasty, czyli po prostu nagrania tego co poszło na antenę.
-
Tak czy inaczej, Hindusi się cieszą...
-
Kto???
-
Jak to kto? Hindusi. Najbardziej, choć nieoficjalnie, kastowy naród na świecie. Chyba nawet podkasty.
-
To teraz koleżanko B. pewnie będę miał od czasu do czasu prośby o co nieco ;)
Możesz pan sobie mieć. Jeden Duch już też się zgłosił.
Gucio z tego będzie, najprawdopodobniej. Zamieścili to wyjątkowo upierdliwie, żeby się zabezpieczyć przed takimi misiami.
To nie są pliki. Grzegorz mówi, że to rodzaj streamingu. W źródle strony można zobaczyć że to przychodzi w kawałeczkach po parę sekund.
Mogę ci udostępnić klucze i sam se ściągaj, jak taki mądry.
-
Zawsze można przecież uruchomić odtwarzanie takiego czegoś i nagrać, choćby na smartfona - dasz radę :)
-
Po tym, jak na mnie spojrzał domowy konserwator maszyn biurowych, kiedy zasugerowałam takie rozwiązanie, to się chyba wstydzę. On się wyraźnie brzydzi takim prymitywnym rozwiązaniem.
-
Na pewnym forum radiowym jest kolega który nagrywa z 357 na magnetofon! Szpulowy 😎
-
Jak człowiek pierwotny...
-
A jest i taki co nagrywa na kasety, C-90!
-
Na pewnym forum radiowym jest kolega który nagrywa z 357 na magnetofon! Szpulowy 😎
A pod spód podkłada stare gazety?
A może on ma jakieś nagrania kabaretowe z lat 70-80? To by było coś!
Po tym, jak na mnie spojrzał domowy konserwator maszyn biurowych, kiedy zasugerowałam takie rozwiązanie, to się chyba wstydzę. On się wyraźnie brzydzi takim prymitywnym rozwiązaniem.
Po prostu lenistwo przemawia przez Grzegorza. Ale Tobie nie trzeba tego tłumaczyć, pewnie bez przerwy mu to tłumaczysz.
-
I jeszcze mi się nie znudziło...
Ten co nagrywa, to pewnie już nic nie ma, bo nagrywa jedno na drugie. Ileż tych kaset w końcu może mieć?
-
Można, można, ja mam z pińcet i jeszcze parę czystych 😎
Ale nie nagrywam, bo mnie 357 nie chce wpuścić na twoje konto...
-
Można, można, ja mam z pińcet i jeszcze parę czystych 😎
Ale nie nagrywam, bo mnie 357 nie chce wpuścić na twoje konto...
Nie zmieniaj tematu, tylko zagadaj do tego od szpul i do tego od kaset, czy coś mają. Może NTDO, może Wolskiego?
-
Ale nie nagrywam, bo mnie 357 nie chce wpuścić na twoje konto...
Mnie też nie. Zepsułeś zamek.
-
Wszystko jest zawodne, nawet najnowsze technologie.
Mi się rano tak zapiął zamek w kurtce, że przez 15 minut nie mogłem się rozpiąć! A tu trza było do wewnętrznej kieszeni sięgnąć po portfel by za bułki zapłacić... nagimnastykowałem się jak Jaś Fasiola ;)
-
Wszystko jest zawodne, nawet najnowsze technologie.
Mi się rano tak zapiął zamek w kurtce, że przez 15 minut nie mogłem się rozpiąć! A tu trza było do wewnętrznej kieszeni sięgnąć po portfel by za bułki zapłacić... nagimnastykowałem się jak Jaś Fasiola ;)
Tak to jest, jak się śpi w kurtce. A co ze szpulami i kasetami?
-
A co ma być? Jak się zamek naprawi to się może coś nagra ;)
-
Wysłałam nowe klucze. Tylko ostrożnie, proszę!
-
Jak nowe? Toż ja już od paru godzin rozpruwam!
-
No też one właśnie. Pruj pan. panie Szpicbródka, ale ostrożnie. Bo znowu zamki zmienią...
-
Prawdziwi - jak by powiedziano na Śląsku - linuksiorze wiedzą, że oprócz opisywanego tu kiedyś przeze mnie niezłego dodatku do Firefoxa pt Worldwide Radio, można znaleźć przeróżne samodzielne applikacje. Na przykład gRadio. Tak się jednak jakoś stało że gRadio u mnie zamilkło. Nic się nie da znaleźć, nic uruchomić. Nic to jednak, pojawiła się... to znaczy odkryłem świetną aplikację o trochę słabo pasującej nazwie, mianowicie Shortwave. Są tam i nasze posttrójkowe stacje. Program rozpoznaje jakoś grane piosenki ale nie wiem - RDS (czego nie było w gRadio) to, czy coś bardziej zaawansowanego. Ale uwaga: o ile zestaw formatów (vide screen) jest bogaty to potrafią one szybko znikać. Jak się jednak wydaje wynika to z faktu że po prostu ludzie dodają różne, również tymczasowe streamy. Tak czy owak przyjemnego, najprawdopodobniej i w zasadzie, słuchania :)
-
I to jest, panie kolego, bardzo cenna inicjatywa.
Tylko ta nazwa, może i mało odpowiednia, ale za to wystarczająco generyczna, żeby skutecznie utrudnić znalezienie w sieci.
Jakaś podpowiedź, jak tego szukać?
-
Prawdziwi - jak by powiedziano na Śląsku - linuksiorze wiedzą, że oprócz opisywanego tu kiedyś przeze mnie niezłego dodatku do Firefoxa pt Worldwide Radio, można znaleźć przeróżne samodzielne applikacje. Na przykład gRadio. Tak się jednak jakoś stało że gRadio u mnie zamilkło. Nic się nie da znaleźć, nic uruchomić. Nic to jednak, pojawiła się... to znaczy odkryłem świetną aplikację o trochę słabo pasującej nazwie, mianowicie Shortwave. Są tam i nasze posttrójkowe stacje. Program rozpoznaje jakoś grane piosenki ale nie wiem - RDS (czego nie było w gRadio) to, czy coś bardziej zaawansowanego. Ale uwaga: o ile zestaw formatów (vide screen) jest bogaty to potrafią one szybko znikać. Jak się jednak wydaje wynika to z faktu że po prostu ludzie dodają różne, również tymczasowe streamy. Tak czy owak przyjemnego, najprawdopodobniej i w zasadzie, słuchania :)
Szczerze mówiąc nic z tego nie rozumiem - co to sobą przedstawia ani do czego może służyć?!
Tzn. no niby jest aplikacja (na linuxa?) do słuchania radia internetowego ale skąd tyle różnych streamów i czym się różnią? I po co?
-
Tzn. no niby jest aplikacja (na linuxa?) do słuchania radia internetowego ale skąd tyle różnych streamów i czym się różnią? I po co?
1: Tak.
2: Tak.
3: Nie wiem, jak się wydaje dodają je użytkownicy.
4. Jakością.
5. Hmmm... żeby słuchać "jednym klikiem"? Zależy co kto lubi ale ja zawsze starałem się mieć kilka stacji pod mysz... pod ręką. To trochę jak w tym kawale o maści na szczury: no ale można i tak! :)
Instalujemy za pomocą czegoś co się nazywa Flatpak; takie repozytorium. Opis tu: https://www.linuxuprising.com/2021/04/shortwave-internet-radio-player-20.html
Flatpak ów przydaje się też do dajmy na to desktopowego Signala i w ogóle jakichś takich dziwnych rzeczy.
-
Pomijając, że ja nie linuxowy, to nie możliwe żeby było tyle różnych streamow 357!?
357 ma 2 streamy:
Format AAC:
https://stream.rcs.revma.com/ye5kghkgcm0uv
Format MP3:
https://stream.rcs.revma.com/an1ugyygzk8uv
hmmm... dziwny jest ten linux-świat 😎 W Windows czy Androidzie jest to jednak prostsze i wygodniejsze..
-
Możliwe że tu widać pewien wspólny problem rzeczy tworzonych przez userów: komuś WYDAJE SIĘ że znalazł dajmy na to stream w .ogg i z entuzjazmem dodaje....
-
Wczoraj w serwisie Patronite miesięczne wpływy 357 przekroczyły 660 tys. (aktualnie jest 667 tys.) i weszły na pierwsze miejsce pod tym względem. Aktualne wpływy RNŚ spadły do 659 tys., choć nadal mają kilkuset patronów więcej...
Na wielu forach ten wyścig był i jest obserwowany i przewidywano taki scenariusz po TOPie. Natomiast nikt nie wie, jak będzie za rok ;)
-
I to jest miarodajna wiedza o radiu, a nie jakaś tam słuchalność.
-
Słuchalność 357 jest określona poprzez 20 tysięcy kartek pocztowych jakie nadesłano na TOP ;)
-
Tymczasem...
Wspólnie z Wydawnictwem Egmont Polska / Świat Komiksu oraz Fundacja Kreska im. Janusza Christy mamy niespodziankę dla dzieci!
Zespół Radia 357 przygotował wersję audio „Szkoły latania”, czyli pierwszego komiksu z serii Kajko i Kokosz!
W czasie nagrania radiowe studio rozdzierały wrzaski Zbójcerzy, odgłosy biesiady w karczmie, a Hegemon swój występ przypłacił zdrowiem i poprzysiągł zemstę!
Premiera słuchowiska we wtorek, 1 czerwca. Fragmenty wyemitujemy na antenie w ciągu całego dnia.
Będzie to potem też w podcastach, ale ja nadal nie umiem stamtąd chomikować.
-
Ja przeważnie umiem, choć nie jestem jakimś fanem komiksów ;)
-
Tony, ja bym poprosił, chętnie usłyszałbym wrzask Hegemona.
-
Nawet jeśli nie wiesz, kto będzie wrzeszczał?
-
Zaryzykuję, niech co krwawy Hegemon?
-
Pierwsza część była po 7:30, następna po 8:30 i tak chyba przez cały dzień? Całość ma być w podcaście...
-
Słuchaliście, jak?
-
Ja się nie znam ale oni bawili się dobrze ;)
ps. a Hegemonem jest... Hanke!
-
No, lelum polelum, da się słuchać. Ale w małych kawałkach.
-
Oto co sie rano nagrało, bez przycinania i w oryginalny formacie - 2 pierwsze części:
http://bluesmanniak.olsztyn.pl/Radio357_2021_06_01-07-25-19.aac
http://bluesmanniak.olsztyn.pl/Radio357_2021_06_01-08-37-02.aac
-
Fasiolu, może Mazdę?
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/radio-357-promocja-samochod-mazda-kluczyk-autograf-prezenter
-
Skąd wiesz że mam taki kluczyk? Tylko że bez autografu. :(
-
To teraz Marek N. pracuje w maździe? Może to dobry pomysł?
-
Jako woźny? No bo skoro klucze...
-
Jak klucze nasadowe to chyba jako mechanik?
-
Albo skarbnik...
-
Jak klucze nasadowe to chyba jako mechanik?
Nasadowe klucze na podczerwień vel radiowe? Technika pędzi, a nawet pendzi.
-
Dzisiaj na śniadanie szwedzki stół. Radio 357 dotarło do wypowiedzi dietetyka reprezentacji naszych dzisiejszych przeciwników, znanego szerzej jako Szwedzki Kucharz.
A teraz na popitkę Teen Spirit (https://youtu.be/RCHutVrGsZY).
To nie jest najgorszy początek ostatniego dnia przed tablicą ;D
-
O Kucharzu było też w reportażu przed 8-mą :) Chociaż ani słowem nie wspomnieli, że to z Muppetów...
-
Może niech kucharz zrobi im popkorn?
-
Naszym zrobią popcorn...
-
Wczoraj/dzisiaj po północy: Audycja Specjalna - Marta Kula oraz goście: Antoni Debski - basista i współpracownik Wojciecha Karolaka, Stanisław Soyka - muzyk oraz Daniel Wyszogrodzki - dziennikarz muzyczny.
Świetna audycja, piękne pożegnanie genialnego Muzyka, 2 godziny z muzyką, wywiadami i rozmowami o Karolaku.
PS. Marta Kula to jedna z niewielu osób, której audycje słucham w 357 - pełna kultura językowo-radiowa i doskonała znajomość około-jazzowych rzeczy.
Jeśli byliby chętni na odsłuch to mogę się postarać ale to raczej w wątku "dolnym", bo prawa autorskie itp. itd...
-
Pięknie to zabrzmiało, choć ja nie jestem specjalnie jazzowy. Może jazzki?
-
Tymczasem, gdyby ktoś chciał nabyć drogą kupna kubek, z którego można pić w kółko i na okrągło, to tu jest premierowa oferta https://box.radio357.pl/kubek.html
Ćmielowski, w eleganckim pudełku, numerowany - bo to oferta dla patronów (ale Rodzina chyba też może?). Tylko do dziś! Jutro i potem też będą, ale bez numerka.
Swoją drogą, dopiero jak przeczytałam ten slogan na kubeczku to mi się rzuciło w oczy...
Jedni mają pion i poziom a w logo proste kreski. Drudzy w kółko i na okrągło i kółka w logo. Mam taką wizję, jak usiadła Rada Marketingowa Drugich i zaczęła się zastanawiać, jakby tu się odróżnić. No bardziej się nie da, fakt.
-
Faktycznie!? Żeby się nie zapętlili ;)
A kubki podobno sprzedały się w 15 minut, 2000 sztuk!
-
Ale Ćmielów dał radę i dorabia na bieżąco.
-
Ale Ćmielów dał radę.
Rzeczywiście kubki nie wyglądają na przezroczyste. ;)A tak w zasadzie to miałem dwa tego typu kubki. Jeden Trójki okrągły, wytarł się od używania i drugi Trójki trójkątny. Nie wiem, czy coś je przebije.
-
No masz. Trójkątny też gdzieś mam, chyba w Dufałce.
-
O właśnie, to po co mi inne kubki? S:)
-
podobno ponad 7 tys. sprzedali...
A dzisiaj rano kolejny eksperyment - Rożek dostał jingle i muzyczkę księżycową jako podkład podczas rozmowy. Koszmar, że też zawsze się znajdzie jakiś idiota z takimi pomysłami...
-
Okropieństwo. A co to jest muzyka księżycowa? Kocia to wiem, ale księżycowa? Komponowana na księżycu?
-
To może dobrze, że przespałam?
Myślałam, że takie idiotyzmy już przetestowano w poprzednim radiu i teraz nie trzeba powtarzać? Chociaż już wcześniej wrzucili muzyczkę pod prognozę pogody w Poranku, co skutecznie obniżyło moja zdolność analizy słuchowej.
-
Bo spece od radiowego marketingu - jak się domyślam na podstawie wieloletnich obserwacji - uważają, że słuchacz nie może się skoncentrować na słowie mówionym dłużej niż 5-10 minut. Trzeba więc zrobić podkład muzyczny, trzeba co 10 minut pościć w audycji naukowej piosenkę itp.
-
Prognoza pogody w Poranku nie jest aż tak szczegółowa, żeby miała trwać 10 minut.
A i tak zapamiętuję z niej tylko to srutu-tuuu-tu w tle.
-
Idiotyczny pomysł, już im tam napisałem ale koleżanka też niech dołoży na bardziej patronowym kanale!
-
I ja niby mieszkam w takim miejscu???
Zastanowiło Was, co kryje się pod nazwą "Plac Na Rozdrożu" w dzisiejszej ramówce?
Rozdroże to miejsce, gdzie trzeba się zatrzymać, zastanowić, dokąd pójść dalej, czasami poszukać jakichś wskazówek.
A plac to miejsce spotkań, skrzyżowań.
Plac łączy, by każdy mógł wybrać własną ścieżkę. Jeśli kojarzy Wam się to z audycjami publicystycznymi - trafiliście pod właściwy adres.
Nowy tytuł, nowy jingiel, ale audycja ta sama - publicystyka na najwyższym poziomie, przez godzinę, wieczorem.
Pierwszy w nowej oprawie: Ernest Zozuń - tematem Rosja i Białoruś, militarne plany tych państw i ich implikacje dla Polski.
Na "Plac" zapraszamy:
📻 na żywo, od 21:00
🎧 do zakładki #twoje357
A na rozdroże - do sekcji komentarzy 😉
Partnerem audycji jest mBank Polska
-
I ani słowa o Rodzinie? Skandal!Tony, jak to ty mieszkasz w takim miejscu?
-
Jak to jak? Normalnie, przynajmniej tak mi się wydaje...
-
Jak to jak? Normalnie, przynajmniej tak mi się wydaje...
Mieszkasz, w Warszawie przy placu przy Rozdrożu, czy na Warmii przy takim placu?
-
Oczywiście, że na Warmii i przy takim placu. I z Marylką, nie ma przypadków ;)
-
I ja niby mieszkam w takim miejscu???
Rozdroże to miejsce, gdzie trzeba się zatrzymać, zastanowić, dokąd pójść dalej, czasami poszukać jakichś wskazówek.
A plac to miejsce spotkań, skrzyżowań.
Że też w ogóle trafiasz do domu...
-
Staram się za dużo nie myśleć, zamykam oczy i idę jak koń... A najlepiej to w ogóle nie wychodzić z domu ;)
-
I ja niby mieszkam w takim miejscu???
Rozdroże to miejsce, gdzie trzeba się zatrzymać, zastanowić, dokąd pójść dalej, czasami poszukać jakichś wskazówek.
A plac to miejsce spotkań, skrzyżowań.
Że też w ogóle trafiasz do domu...
W końcu ma Marylkę?
-
Na Liście nie-przebojów przewodzi "piosenka", w której wokalista "śpiewa" m.in.:
Świat się pali, niech się pali
Wychowała mnie katecheza, wychował kapitalizm
Heavy metal, Morbid Angel i Kreator
I pies, co się nazywał Szarik i kot, co mówił: hator, hator, hator...
No kto by pomyślał :)
-
Dajcie spokój, że ktoś to jeszcze pamięta?
-
Sądząc po doborze tematów - ktoś w naszym wieku...
-
Ale żeby heavy metal?
-
No przecież!
U was nie było?
-
Heavy metal, z małymi, bardzo małymi wyjątkami, nie..
-
Nie dowieźli?
U mnie dowoził kolega sąsiad piętro niżej. Głośniki miał ustawione pod sufitem. Czarny Album Metalliki znam na pamięć >:D
-
Pod sufitem, żeby go powódź nie zaskoczyła?
-
Pod sufitem, żeby go powódź nie zaskoczyła?
I do tego piętro wyżej.
Ja nie miałem takiego sąsiada, stąd nieznajomość Metaliki. Metali zresztą także nie.
-
Pod sufitem, żeby go powódź nie zaskoczyła?
Nie wiem, ale taki trynd wtedy był. Ja nie audiofil, ja się nie znam. Ale Enter Sandman mogę cytować z pamięci.
-
Piliście już dzisiaj kawę?
https://box.radio357.pl/produkt/kawa-357
-
O herbaciarzach znowu nikt nie pomyślał.
Pan Marek zapowiadał, że z Trójki pójdzie tam, gdzie zrobią lepszą kawę. Wychodzi na to, że musiał sobie zrobić sam?
-
No niezupełnie sam, w Piasecznie tę kawę mu robią ;)
-
W Piasecznie to telewizory?
-
Jak się okazuje - nie tylko: https://kawepale.pl/
-
Tymczasem, odnotujmy:
-
No ładnie, ładnie, muzycznie to tak średnie ale w ogóle to pięknie :)
-
Ja chyba jakoś nie mam apetytu.
-
Ja chyba jakoś nie mam apetytu.
W związku z utratą pewnych zmysłów to akurat nie dziwi...
-
Przy utracie węchu zwłaszcza przy rybie trzeba zachować ostrożność.
-
Przy utracie węchu zwłaszcza przy rybie trzeba zachować ostrożność.
W ogóle czasy takie że kichnięcie w tramwaju to trochę wygląda tak jakby w 1941 w tymże pojeździe komuś Parabellum wypadło. I to blisko ścianki Nur Fur Erste Zortt. Jedni udają że nie zauważyli, ktoś się przepycha...
-
Około 7:30 radio zamilkło, awaria???
-
Najprawdopodobniej, nie działają ani na stronie, ani w patronite...
A na FB na razie Poranne Bąbelki:
Znowu to zrobili! Poranne Bąbelki - reaktywacja. 🧼
W tajnym laboratorium, gdzieś w Warszawie, powstała świąteczna, limitowana wersja mydełek porannej Ekipy Radia 357. Przepis na Bąbelki powstał w radiowym studiu w maju z okazji Światowego Dnia Higieny Rąk. Roma, Iza, Krystian i Marcin stworzyli swój własny przepis, którym podzieli się ze Słuchaczami. Ale do wersji świątecznej dodali jeden tajny składnik...
Innych wiadomości nie ma, ale może się za bardzo gdzieś na łączach zapieniło?
-
Na Replaio zaczęło grać... A na antenie ani słowa, że jakaś awaria!?
-
Antena anteną, ale na fejsie jak nie ma reakcji na ten tychmiast, to znaczy, że ktoś umarł.
Wróć. jak ktoś umarł, to też zwykle jest jakaś reakcja.
A serio, to nieumieszczenie jakiejkolwiek odpowiedzi, choćby "pracujemy nad tym", to jest trochę faux pas wobec słuchaczy. Zwłaszcza, że to radio żyjące ze słuchaczy bezpośrednio.
I zwykle w społecznościówkach bombardujące informacjami na okrągło, nawet o tym, kto tam u nich jaką kawę pije...
-
A, obudzili się. Ale też nie osobnym, przyklejonym postem, tylko gdzieś w komentarzu:
Pracujemy nad rozwiązaniem problemu z dostępem streamu w aplikacji i na stronie. Przepraszamy za utrudnienia. Sygnał jest obecnie dostępny w pozostałych źródłach
-
No żyją i na antenie coś padło na ten temat ale refleks maja słaby...
-
Bardzo.
Jak na co dzień, to strach lodów... fejsa otwierać, bo na okrągło jakieś pierdolety publikują, już dawno czytać przestałam, bo jest tego po prostu za dużo.
A jak jest problem i faktycznie potrzeba szybkiej reakcji, to ogarnąć nie ma komu.
-
Te mnóstwo postów to na grupie zamkniętej czy otwartej?
Problemy są nadal, bo nie wszystko gra...
-
Wczoraj na głównej 357 było postów 8 (słownie OSIEM) o ile dobrze liczę.
Dzisiaj już wypuścili dwa, ale żeby przypiąć osobny w temacie awarii, żeby szybko mógł się zdezorientowany słuchacz czegoś dowiedzieć, to się nie da się.
Ale jest o bąbelkach i o choince.
-
Naprawili, OMEGA o perłowych włosach leci pośmiertnie...
-
Przypuszczam, że wszędzie teraz leci.
-
Wczoraj awaria a dzisiaj świętują:
https://www.press.pl/tresc/68441,leniarski_-wilkowicz-i-radio-357-z-nagrodami-specjalnymi-grand-press-
-
I pomyśleć, że to zasługa pani prezes...
-
Zasługa… to zbyt dumnie brzmi, raczej efekt uboczny ;)
-
"Reklamy - Nie mamy!" - to lepsze niż "Latka lecą" ;)
-
Tymczasem, paczka do mnie w końcu przyszła...
To znaczy, bogać tam przyszła, sama musiałam się po nią kopnąć do punktu odbioru, bo kurier idzie w zaparte, że nie zastał w domu odbiorcy, jak akurat Grzegorz siedzi na kwarantannie...BTW, wpisałam się w związku z tym do ichniej DPDowej Książki Życzeń i Zażaleń, i nawet dostałam odpowiedź, dokładnie jak Dziadek Jacek w wiadomym skeczu...
No mniejsza, i tak się cieszę, więc się postanowiłam pochwalić unboxinngiem.
Właśnie piję wasze zdrowie limitowaną edycją 8)
-
Ho, ho, limitowana edycja! To za 100 lat osiągnie cenę platyny!
Ale... zaprojektowano w 2015? To już wtedy ktoś pomyślał o 357?!
-
No, najwyraźniej nie o wszystkim wiedzieliśmy.
-
Minął rok - w Łodzi na Piotrkowskiej świętuję 1-szą rocznicę uruchomienia Radia. Duuuo rozmów o kawie, bo akcja dzieje się w "Kolor Cafe", no to trzeba sobie kawę zrobić ;)
-
Właśnie, tyle o kawie a nic o herbacie?
-
Tymczasem z Wilanowa popłynęły już na Żoliborz urodzinowe życzenia i gratulacje.
A kawę to sobie sami pijcie.
-
Piję właśnie drugą - to za twoje zdrowie %01%
-
Tymczasem z Wilanowa popłynęły już na Żoliborz urodzinowe życzenia i gratulacje.
A kawę to sobie sami pijcie.
A z Nowogródzkiej?
-
A z Myśliwieckiej?
Piję właśnie drugą - to za twoje zdrowie %01%
A dziękuję, na zdrowie.
-
Rano na antenie cytowali "jakiegoś" Stefana, co biegł za autobusem...
-
Rano na antenie cytowali "jakiegoś" Stefana, co biegł za autobusem...
To nie Stefek, ten mógłby co najwyżej jechać rowerem.
-
Tiaaa, to oczywizda ale w mailu to on nie takie bajki potrafi wypisywać ;)
-
Tiaaa, to oczywizda ale w mailu to on nie takie bajki potrafi wypisywać ;)
Oczywizda!
-
Okazuje się, że Stefan słucha (gdy biegnie za autobusem) a Janek to nawet pisze do tego radia! No jak za dawnych lat, choć... coś mi tu nie pasuje, wiecie co?
-
Dawaj Waść.
-
Co dawaj?
-
Co dawaj?
Co nie pasuje? Manna nie ma?
-
357 wyznacza nowe trendy patronowania:
-
Czekam, kiedy na antenie będą audycje dostępne tylko dla patronów premium...
-
A premium to od 20 czy 50zł? A może więcej?!
-
Dziennie, miesięcznie?
-
Zasadniczo miesięcznie.
A premium to od 20 czy 50zł? A może więcej?!
A to już jak patronowany ustawi.
-
UZUPEŁNIENIE: Fani 357 zauważają, że to nic nowego, bo tak są od początku opisane progi patronackie na patronite!
Jeśli tak było od początku to oni są lepsze biznesmeny niż myślałem...
-
To, że progi patronackie są tak opisane, nie znaczy, że tak było od początku...
-
A wiecie, że Wolna Grupa Bukowina nadal żyje, koncertuje i bywa?
Np. w 357 opowiadali mało znane historie, polecam: http://bluesmanniak.olsztyn.pl/357_KiS_WolnaGrupaBukowina_20221002.mp3
-
O, z przyjemnością posłucham.
-
Zarówno NŚ jak i 357 mają swoje aplikacje ale jeśli ktoś lubi / chce (to nie zawsze to samo) mieć te i wiele innych stacji w jednym miejscu to polecam pewną minimalistyczną i bezreklamową (sic - rzadka rzecz w dzisiejszych czasach) aplikację. Nosi ona swojską nazwę Transistor ale by ją zainstalować trzeba wcześniej zainstalować sobie repozytorium F-Droid:
https://f-droid.org/
Uwaga: wymaga to włączenia instalacji z obcych źródeł co nie każdemu musi pasować. Niemniej F-Droid jest ciekawym sklepikiem. Kilka rzeczy jakie tam znalazłem od razu mi się spodobało, ze względyu na pewną przewrotność i poczucie humoru twórców np:
* Do Not Do List: przypomina o nie robieniu pewnych rzeczy np "Nie jedz dzisiaj batonika"
* Alternatywna nakładka graficzna na niepopularny odtwarzacz muzyczny X
... i tak dalej. Samo czytanie nazw niekiedy palce lizać :)
-
Rety... Podziękuję, mam polskie Replaio i w zupełności mi to wystarcza :)
-
Ale te listy rzeczy do niezrobienia, palce lizać.
-
Jakie listy?
BTW - dzisiaj usłyszałem o jakiejś aplikacji dla użytkowników smartfonów, która ostrzega/alarmuje(!) gdy zbliżasz się/wchodzisz na przejście dla pieszych. Jest ona sprzężona (nie usłyszałem jak) z jakimiś przejściami dla pieszych w Katowicach i Sosnowcu, na razie tylko z kilkoma i ma zapobiec wypadkom na tych przejściach. I nie - to wcale nie jest aplikacja dla niewidomych...
-
To dobre, bo teraz są mandaty za telefon na przejściu. ;)
-
A dla kierowców też takie jest?
-
W zasadzie kierowca też może sobie zainstalowć tę appkę...
-
Za telefony? Oczywiście. Nie może wozić, chyba, że w bagażniku. Z wódką.
-
No nie wiem. Jak ona dział tylko z poziomu chodnika?
-
No nie wiem. Jak ona dział tylko z poziomu chodnika?
A kto powiedział, że tylko z chodnika? GPS aż tak dokładny nie jest :D
-
Czasami faktycznie kordy kesza wypadają na środku drogi. Ale to zazwyczaj błąd najsłabszego ogniwa, czyli człowieka.
-
Znowu Marcel od kilku dni podaje że Olszyn jak Wrocław i Opole najcieplejszym miejscem w Polsce. Dzisiaj np. ma być w Gdańsku, Wrocławiu i Olsztynie 16 i kaktus mi na głowie wyrośnie jeśli u nas przekroczy 12...
Pisałem do nich, dzwoniłem ale jak grochem o ścianę, wrrrr...
-
Sam nie wiem, może to jest propaganda sukcesu Olsztyna?
-
Sukces, że się przeziębiłem? No wiesz...
-
Ja Ci oczywiście współczuję, ale nie poradzę na pomysłowość Olsztynian co do definicji sukcesu?
-
Niech no ja tylko dorwę tych "zaradnych" Olsztynian...
-
Radnych? Rwij!
-
w Gdańsku, Wrocławiu i Olsztynie 16
...a w Szczecinie już noc...
-
A to ty teraz w Szczecinie???
-
Nie, tylko cytuję inną prognozę, od Syrenki.
-
Rozumiem, że chcesz Tonemu uświadomić, że są jeszcze gorsze miejsca niż Olsztyn? Zgadzam się, bardzo lubię Olsztyn.
-
Znowu ma być najcieplej w Olsztynie i Wrocławiu, 14! Jak im otworzyć oczy???
-
Otworzyć oczy na co? Że kłamią?
-
Znowu ma być najcieplej w Olsztynie i Wrocławiu, 14! Jak im otworzyć oczy???
Jakie 14? Ledwo 5 u mnie. Oddawać mnie Hurghadę!
-
Otworzyć oczy na co? Że kłamią?
Kłamią albo powtarzają kłamstwa. I nawet się nie zastanowią, jakie bzdury podają...
-
Otworzyć oczy na co? Że kłamią?
Kłamią albo powtarzają kłamstwa. I nawet się nie zastanowią, jakie bzdury podają...
Może to jest ta podła, pisowska propaganda sukcesu?
Znowu ma być najcieplej w Olsztynie i Wrocławiu, 14! Jak im otworzyć oczy???
Jakie 14? Ledwo 5 u mnie. Oddawać mnie Hurghadę!
Fasiolku, przecież ustaliliśmy, że kiedyś musi popadać, bo będziesz płakał, że sucho i Hurghada!
-
A żeby to choć padało, siki komara to raczej przypomina.
-
Karpia tegorocznego słyszeli? Właściwie to jakby 3 w jednym, w tym ten środkowy rapowy. Trochę się to rozłazi ale ujdzie. No i jest też o karablu, co to idzi na ch... ale nie wiem czy z sensem, nie załapałem...
-
A kto dzwonił... Wróć, a kto to napisał?
-
Filip.
-
A tekst?
-
Też Filip.
-
Essa to młodzieżowe słowo roku.
A unas od lat bez zmian - ussa :D
-
W dodatku to moje ulubiene. S:)
-
Ty jesteś nasza młodzież, więc wszystko się zgadza :)
-
Tymczasem, jakby kto chciał nausznie i naocznie:
Mnie by starczyło tego karpia z pół.
No, ale przynajmniej daleko na to nagranie nie musieli chodzić
-
Część środkową specjalnie dodali, żeby mogli wykazać się ci co nie umieją śpiewać ;)
-
Że się po górnośląsku wyrażę: Ja, mhm...
Nie wiem, które pół mi bardziej przeszkadza, te "subtelne" nawiązania do bieżączki, czy ten zupełnie nie-podprogowy przekaz "nas słuchaj, nas słuchaj, nas słuchaj"...
O świętach to tam tylko tyle, co panierki na smażonym dzwonku.
-
Już nawet nie pamiętam, czy oprócz pierwszego, którykolwiek karp mi się podobał...
-
...biegnie, biegnie łoś, ma przypięte coś, ma przypiętą na ogonie informację, że to koniec...
Nie no, bywały jeszcze momenty.
-
A łoś miał czym oddychać? ;)
-
To trzeba pytać Niedźwiedzia.
-
Oj, czy to nie jest ucieczka od odpowiedzi? Jakże częsta w obecnym dyskursie publicznym? ;)
-
Możliwe, ale czemu ja mam odpowiadać, skoro to Niedźwiedź śpiewał? A zasadniczo to nawet mruczał?
-
Przez sen?
-
Tak to trochę brzmiało. U Niedźwiedzi o tej porze roku to normalne.
-
Wniosek z tego taki, że porą zimową niedźwiedzie upodabniają się do kotów?
-
Mały Wódz był Wielki Niepokój.
-
Mały Wódz był Wielki Niepokój.
Zaraz, to chyba moja teściowa?
-
Nie tylko twoja...
-
To fakt, mam 4 żonatych szwagrów.
-
Tak dla obowiązku sprawozdawczego.
Radio 357 przechodzi te same otrzęsiny co Nowy Świat jakiś czas wcześniej. Nowoświatowcy mogą przytulić i herbatki zaparzyć.
A Wirtualne Media to kiedyś nawet był całkiem przyzwoity portal informacyjny. Kiedyś.
OŚWIADCZENIE ZARZĄDU RADIA 357 i ZARZĄDU SPÓŁDZIELNI TWÓRCÓW RADIA 357
Radio 357 jest największym na świecie projektem medialnym finansowanym społecznościowo. Tę wiadomość ogłosiliśmy dwa tygodnie temu. W artykule Wirtualnych Mediów ktoś postanowił opowiedzieć inną historię, wymierzoną w podstawy działania radia. W swojej opowieści posłużył się kłamstwami.
W artykule poruszono m.in. kwestie dotyczące odejścia Justyny Mączki. Kłamstwem jest, że pogorszono jej warunki pracy. Nie obniżono jej też wynagrodzenia. Kłamstwem jest też, że zarząd nie rozmawiał z Justyną. W ostatnich kilku miesiącach kilka razy przedstawicielki Spółdzielni w zarządzie Radia 357 rozmawiały z Justyną. Rozmowy dotyczyły tego jak - po jej odejściu z funkcji koordynatorki serwisów Radia 357 - w uznaniu dla jej poświęcenia i zasług nie zmieniać jej wynagrodzenia, a znaleźć inne obszary, na których mogłaby angażować się w działania radia. To była preferowana przez zarząd opcja, ale w grudniu Justyna przerwała te rozmowy nie odpowiadając na próby ich wznowienia.
Artykuł zawiera też szereg innych insynuacji podpartych “anonimowymi głosami” oraz nieścisłości, chociażby dotyczących składu zarządu spółdzielni. Do anonimów i insynuacji nie chcemy i nie będziemy się odnosić. Chcemy rozmawiać o faktach.
Zaufanie. To fundament, na którym budujemy Radio 357. My, twórcy, i społeczność, bez której nie mielibyśmy szans nawet zacząć.
Radio to ludzie. W tak dużej grupie silnych osobowości, chcących dobrze, ale nie idealnych, zdarzają się różnice zdań. Ale wszelkie dyskusje na temat tego, w którą stronę radio powinno się rozwijać, rozstrzygać będziemy na własnych zasadach, na które się umówiliśmy, a nie za pośrednictwem mediów, na czym komuś tak bardzo zależy.
Dlatego - jakkolwiek kuszące mogą wydać się spiskowe teorie pochodzące z anonimowych źródeł - wierzymy w siłę twórców i społeczności słuchaczy radia. To dobry moment, żeby wiarę w ten projekt wyrazić.
Poniżej publikujemy w całości informację przesłaną autorowi artykułu oraz odpowiedzi na wszystkie pytania, które od niego otrzymaliśmy:
Na samym początku, jeszcze jesienią 2020 roku uzgodniliśmy kształt docelowej struktury właścicielskiej. Kilka miesięcy później powstały trzy podmioty, które stanowią formalne zaplecze projektu. Jego głównym elementem jest spółka komandytowa. Utworzyły ją zarejestrowana w lutym 2021 Spółdzielnia Twórców Radia 357, w skład której wchodzą członkowie zespołu redakcyjnego oraz 357 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, która jako komplementariusz zarządza bieżącą działalnością radia (w zarządzie tej spółki Spółdzielnia ma dwóch przedstawicieli). Wspólnikami w spółce komandytowej, obok Spółdzielni Twórców i 357 Sp. z o.o. są również Marek Niedźwiecki i Kuba Strzyczkowski.
Ten plan ma gwarantować sprawne funkcjonowanie na co dzień i dalszy, dynamiczny rozwój radia. Kluczowe jest również bardzo mocne uwzględnienie w strukturze właścicielskiej i decyzyjnej zespołu twórców Radia 357.
- Jesteśmy inicjatywą od początku budowaną zespołowo. Nadrzędną wartością radia jest zespół i to on jest gwarantem jego funkcjonowania i rozwoju. Cała struktura ma stworzyć do tego bezpieczne i trwałe ramy - stąd umówiliśmy się na stałą kontrolę ze strony Spółdzielni, a reprezentanci Spółdzielni, wyłonieni w głosowaniu przez jej członków, są w zarządzie spółki z o.o. - wyjaśnia Ewa Koch z zarządu Spółdzielni Twórców Radia 357.
W tej chwili trwa proces przenoszenia działalności radia ze spółki z o.o. do spółki komandytowej. Ten proces mamy przemyślany - jest rozłożony na etapy realizowane przez Spółdzielnię i spółkę z o.o. W jego realizacji wspierają nas: kancelaria prawna Szadorski Kancelaria Adwokacka oraz KNDP Doradcy podatkowi Kolibski Nikończyk Dec & Partnerzy sp. k.
Tempo zmian uzależnione jest m.in. od terminów w przebiegu tego typu postępowań. To złożony, czasochłonny i wieloetapowy proces. Składają się na niego m.in. procedury rejestracyjne, przygotowanie gruntu formalno-prawnego, inwentaryzacja majątku, przeniesienie umów.
- Mamy unikatowy model finansowania przez społeczność, co dodatkowo stwarza wiele wyzwań formalnych, z którymi krok po kroku sobie radzimy. Co nie zmienia faktu, że od samego początku działamy w uzgodnionej formule. Wszystkie ustalone na pierwszych spotkaniach założycielskich podmioty powstały w ciągu kilku miesięcy. Czekamy na moment, gdy ostatnie formalności uda się doprowadzić do końca. Ale np. klauzule o przeniesieniu praw do spółki komandytowej domyślnie umieszczamy w długoterminowych umowach zawieranych jeszcze przez spółkę z o.o. - tłumaczy Paweł Sołtys kierujący pracami zarządu Radia 357.
Pytania portalu Wirtualne Media i nasze odpowiedzi:
1. Jaki jest obecnie wpływ komplementariusza w spółce komandytowej - Spółki z o.o. - na zarządzanie radiem?
Spółka z o.o. jest narzędziem wspólników spółki komandytowej, organizującym bieżącą działalność radia. Powstała jako pierwsza, bo to pozwoliło nam szybko wystartować ze zbiórką i nadawaniem. Zgodnie z planem zaraz potem powołaliśmy Spółdzielnię Twórców Radia 357 (luty 2021) i spółkę komandytową (czerwiec 2021) - a potwierdzenie jej rejestracji otrzymaliśmy w październiku 2021 roku.
2. Czy prawdą jest, że w skład Spółdzielni Twórców - wbrew wcześniejszym ustaleniom - weszli właściciele spółki z o.o.?
Nie było takich ustaleń. Umówiliśmy się natomiast od samego początku, że każdy członek zespołu Radia 357 ma prawo złożyć akces do spółdzielni - zgodnie z naszymi fundamentami nie chcemy nikogo wyłączać z takiego prawa - w tym wspólników spółki z o.o. i obu komandytariuszy.
3. Ile osób obecnie liczy Spółdzielnia?
Obecnie w skład Spółdzielni wchodzi 37 osób.
4. Czy prawdą jest, że majątek Radia 357 jest formalnie w rękach spółki z o.o?
Trwający proces dojścia do docelowej struktury formalnej rozłożyliśmy na pięć etapów:
ETAP I: powołanie spółki z o.o. - start zbiórki i nadawania
ETAP II: powołanie Spółdzielni Twórców Radia 357 i spółki komandytowej
ETAP III: stworzenie ram formalno-prawnych dla procesu przeniesienia zorganizowanej części przedsiębiorstwa - przygotowanie opinii prawnych, projektów umów i dokumentacji koniecznej do skutecznej finalizacji tego procesu
ETAP IV: inwentaryzacja majątku i umów
ETAP V: formalna finalizacja - i właśnie na tym etapie dojdzie do przeniesienia majątku i umów na rzecz spółki komandytowej, tym samym osiągniemy docelowy porządek prawny
Zgodnie z przyjętym planem jesteśmy na etapie, w którym spółka z o.o. jest odpowiedzialna za program, jest jego nadawcą i potrzebuje zaplecza prawnego i sprzętowego. Jest więc też stroną umów, ale w docelowym modelu spółka z o.o. będzie tylko podmiotem zarządzającym bieżącą działalnością spółki komandytowej - ta z kolei będzie formalnym właścicielem majątku i stroną umów. Do momentu zakończenia procesu przenoszenia formalnie właścicielem jest spółka z o.o. jako obecny nadawca. W zarządzie spółki z o.o. są dwie osoby reprezentujące Spółdzielnię Twórców Radia 357. Dzięki temu mają na bieżąco kontrolę nad funkcjonowaniem radia, w tym nad procesem realizacji tworzenia finalnych ram formalno-prawnych, zgodnie z ustaleniami.
5. Czy wcześniejsze ustalenia nie zakładały, że z czasem majątek miał być przeniesiony do spółki komandytowej? Jeśli nie został przeniesiony - to dlaczego? I czy zostanie przeniesiony?
Taki właśnie plan realizujemy. Trwa przygotowanie gruntu formalno-prawnego. Nie jesteśmy w stanie tego przyspieszyć. Ale konsekwentnie domykamy ustalenia, na które umówiliśmy się w ramach zespołu oraz ogłosiliśmy naszej Społeczności na samym początku nadawania. Zakończeniem Etapu V będzie przeniesienie całego majątku, jakim zarządzamy i wszystkich zawartych umów na rzecz spółki komandytowej.
-
Ano...
-
NIe dziwię się, że Wirtualne Media niewiele zrozumiały z tej konstrukcji prawnej.
-
Ja nawet nie starałem się zrozumieć ;)
-
WM nie potrzebują rozumieć, oni potrzebują mieć inbę do rozkręcenia. Przecież ich czytelnik też nie rozumie, ale zadymę chętnie łyknie.
-
Myślę, że jak ich czytelnik przeczytał "spółka komandytowa", to dalej już się nie wgłębiał.
-
Dzisiaj od rana dyskusja w sprawie licencji na psa, na poważnie, bo petycja jest już w jakiejś komisji sejmowej. A co zlicenscją na kota?!
-
Fantastyczne! Pewnie badania lekarskie i psychologiczne trzeba przejść, kurs nauki, sprawdzanie zdolności finansowej i powierzchni mieszkaniowej, no i oczywiście pies z rozdzielnika, tylko z fermy, przepraszam, hodowli rasowej, albo ze schroniska?
-
W olsztyńskiej kociej kawiarni już to działa, bez licencji to możesz sobie tylko kawę kupić...
-
Na razie. Co za nieodpowiedzialność.
-
Radio 357 zmieniło stawki i zasady patronowania:
https://radio357.pl/lp/wesprzyj-radio-357/
warto przeczytać dział CZĘSTO ZADAWANE PYTANIA, gdzie wyjaśnia się wiele znaków zapytania...
Moim zdaniem to ciekawa i jakże awangardowa koncepcja uaktualniająca podejście do patronowania. Czy finansowo się opłaci to dopiero zobaczymy.
-
To za dychę już nie mogę?
-
Nowi nie mogą.
-
Wszyscy mają te same przywileje!
-
Ano, ty też?
-
A skąd?
-
Nowi nie mogą, a starzy się zastanawiają, czy ta dycha to jeszcze jest potrzebna, zwłaszcza w obliczu coraz śmielszego sięgania po rozwiązania reklamopodobne.
Tak, wiem, że to nie abonament i obowiązku nie ma.
Z drugiej strony, trochę inaczej się na początku umawialiśmy.
Tak, wiem, że radio może sobie zmienić wizję i model finansowania, prywatne jest, może robić co chce.
Z trzeciej strony - to niech się tak nachalnie nie chwali, że jest największym medialnym przedsięwzięciem utrzymywanym z datków.
Bo nie jest...
-
A jak oni tę największość mierzą? Datkami?
-
A cholera ich wie.
Zdaje się, że owszem datkami właśnie.
Tylko, że trudno mówić o utrzymywaniu się z datków, jeśli na boku ma się jeszcze sponsorów.
-
O! I o to właśnie chodzi, jak przy wszystkich badaniach, a zwłaszcza medialnych: najszczęśliwszy kraj na świecie, największa rozgłośnia i takie tam pierdoły. Jaka metodologia?
-
Podobno w niektórych radiach się popsuło, bo mediaU ma jakieś problemy - czy radio Meli też się popsuło?
[edit] ponoć naprawili...
-
Mela w pracy radia nie słucha.
-
Od wczoraj przy rozpoczęciu odtwarzania któregokolwiek ze streamów 357 w odtwarzaczu zewnętrznym pojawia się komunikat zachęcający do patronowania. Przez prawie 20 sekund przypominają, że bez patronowania nie będą grać...
-
Netflix?
-
Co netflix?
-
Kojarzy mi się z netflixem albo youtubem.
-
Ach te podlaskie skojarzenia... ;)
-
Ach te podlaskie skojarzenia...
Chodzi Ci o to, że netflix i youtube to podlaskie firmy? Chyba nie?
-
Jak tak czytam komentarze to patroni 357 wkurwieni na maksa...
-
Nie dziwię się. To znaczy dziwię, że 357 wpadło na taki pomysł.
-
Akurat w przypadku 357 się akurat nie dziwię.
Ale i tak jest łagodniej niż w takim RMF Classic, gdzie witają Marian i Barbara, albo inne preparaty na zaparcia...
Na YouTube mam AdBlocka, tutaj się raczej nie da.
-
Akurat w przypadku 357 się akurat nie dziwię.
Ale i tak jest łagodniej niż w takim RMF Classic, gdzie witają Marian i Barbara, albo inne preparaty na zaparcia...
Mi się tam jeszcze nic na zaparcia na powitanie nie usłyszało. Teraz są fundusze europejskie...
-
Możliwe. Mnie zaparło chęć słuchania na długo, mogło się pozmieniać.
-
Od najbliższej soboty (24 czerwca) o godz. 13:00 na antenie zagości inny letni program – „Dom wypoczynkowy Czarna Helena”. Tę godzinną audycję przygotowywać będzie Artur Andrus wraz z Filipem Jaślarem. W założeniu ma być to przegląd archiwalnej rozrywki – na podobieństwo trójkowej „Powtórki z rozrywki”, w której przed laty udzielał się i Andrus i Jaślar. Filip Jaślar podkreślał jednak, że nie będzie to tylko archiwum kabaretu i rozrywki: na antenie będą debiutowały także skecze i piosenki pisane specjalnie dla audycji.
-
O i to jest wiadomość. Bravou Tony za proletariacką czujność. Prośba jeszcze o zgranie pierwszego odcinka, bo ja będę gdzieś na zatoce, a możliw, że nawet troszeczkę dalej.
-
Nie ma problemu - przecież pisałem (pewnie tylko Bruxa pamięta), że prawie wszystko się nagrywa w kurniku koło Ostródy ;)
-
Na wakacje przenieśli Marcela na 12tą - "Goopi Kaowiec". Na razie nie wiem o co chodzi...
-
O, a ja myślałem, że na urlopie.
-
Prawdopodobnie prowadzący Kaowca będzie się zmieniał to i Marcel do ranków powróci, gdy nie będzie akurat kaowcem ;)
-
Byłoby miło, bo czego słuchać rano?
-
Aha, ten Kaowiec to był baaardzo gooopi, nie polecam...
-
Nie moja pora.
-
Nie ma problemu - przecież pisałem (pewnie tylko Bruxa pamięta), że prawie wszystko się nagrywa w kurniku koło Ostródy ;)
Czy coś mamy i jak to posłuchać?
-
W kurniku jest wszystko a że kurnik jest tajny to w innym wątku, w innym dziale...
-
Po wysłuchaniu 3-go odcinka Domu Wypoczynkowego Czarna Helena trzeba powiedzieć, że Filip Jaślar dobrze to robi - tworzy, montuje, zagaduje, wybiera perełki sprzed lat a i współczesne ciekawe rzeczy. Ja słucham z przyjemnością.
Ostatnio zamiast AA był Łukasz Błąd i też dobrze. Namiary w dziale z namiarami...
-
Kuba z rana jak... zmora. Za to muzyka spokojniejsza, nie ma takich łupanek Stelmacha jak zawsze. No i co zrobisz jak nic nie poradzisz...
-
Nie zrozumiałem, czy jak Kuba był z rana to dobrze, czy źle? Mi się podobało, zwłaszcza: wyrwał się jak Jaślar z konopi.
-
Daj spokój człowiekowi, on normalnie na południe do roboty a tu mu kazali bladem świtem się zrywać.
-
Idzie jesień:
ARTUR ANDRUS I FILIP JAŚLAR Z NOWYM CYKLEM ROZRYWKOWYM.
Wakacyjnym hitem w 357 okazał się “Radiowy Dom Wypoczynkowy Czarna Helena”. Choć tej audycji nie będziemy mogli zrealizować w takim wymiarze przez cały rok, to Filip Jaślar i Artur Andrus każdego tygodnia, w “Popołudniówce w piątek” Kuby Strzyczkowskiego, po godzinie 17:00 podejmą dialog muzyka z tekściarzem. Słuchacze będą mogli znaleźć tam elementy tego, za co pokochali “Czarną Helenę”.
No to szkoda, że już po wakacjach, bo teraz trza będzie lawirować między Kubą a Filipem :(
-
Słaby moment na słuchanie, jeśli o mnie chodzi. Poza tym wolę audycję tematyczną, ale spróbujemy.
-
No właśnie, to będzie moment i... znowu Kuba ;D
-
"Po godzinie siedemnastej" to dość mało precyzyjne określenie.
-
Zanosi sie na odpowiednik "Latka lecą". Fajne to, ale my ciągle czekamy na coś w rodzaju Powtórki z Rozrywki, albo chociaż URNY?
-
Wysłuchaliśmy zaległej "Czarnej Heleny" (z 19-go sierpnia) - temat środków transportu, palce lizać! Sporo o pociągach, unikatowe pieśni ale było też "WSK, co tak gna, bo 6 koni ma!". No i parę duetów jak zawsze komicznych...
Oj szkoda nam będzie, że te wakacyjne ekscesy się już skończył :(
-
Może jutro jeszcze będzie?
-
Jutro tak, zmiany ramówki są od 4 września.
-
A wiecie, że poeta Janek ciągle nadaje?!
-
Nasz J-23?
-
Nas ci łon, nasz :)
-
Poeta Janek? Ten łysy brunet?
-
Tymczasem, idą święta...
Piszemy w tym roku o rybie, czy już dajemy jej spokój?
Na grupie patronackiej pisali, że taka raczej do chlipania melancholijnego jest.
To ja nie wiem, czy ja chcę.
-
Macie. Ja przesłuchałam jedną minutę i mnie zemgło. Może ktoś dalej?
-
Wysłuchałem całości.
-
Wczoraj słuchałem. Chyba trzeba to w końcu powiedzieć: karp się skończył!
-
Panie, wsiądzie pan w 125, pojedzie pan na plac Zamkowy....
Wróć, wsiądziesz pan w osiemnastkie, pojedziesz pan na Żoliborz, bocznym wejściem pan wejdziesz do gmachu teatru Komedia, i tam im pan powiesz, że karp się skończył.
Ale mogą nie uwierzyć, na patronackiej grupie same zachwyty dostali.
A Fasiolu gratulacje. Sentymentalny człowiek jesteś.
-
A Fasiolu gratulacje. Sentymentalny człowiek jesteś.
Nic dziwnego, nauczył się na treningach i od Alvina.
-
A Fasiolu gratulacje. Sentymentalny człowiek jesteś.
Może tak być, kurtka na wacie.
-
A co tam AA robi?! Aha, tekst pisał...
Muzycznie dno, nic tam się ciekawego nie dzieje a tekst... nie słuchałem zbyt uważnie ;)
-
Bo też i nie było czego, przynajmniej w tej pierwszej minucie.
-
Tymczasem, chciałam się dla uczciwości osądu zapoznać z całym tekstem bez konieczności słuchani. Czyli przeczytać, znaczy się.
Chała.
Zdaje się, że jest na stronie radia, ale za paywallem.
W strefie dla zalogowanych patronów, znaczy się.
Tak, mogłabym się zalogować.
Ale nie podoba mi się taka reglamentacja świątecznej ryby.
-
Nie żebym chciał autora, ba nawet AAutora tekstu usprawiedliwiać, ale ile lat można tworzyć ciekawą piosenkę o tym samym karpiu?
-
Po tylu latach karp się zaśmiardł?
-
AA, jak piszą, pisał tekst z Kubą, co niewiele zmienia...
-
Kuba to refren napisał i teraz będzie latami tantiemy współautorskie zgarniał.
-
Posłuchałem jeszcze raz, kolejne przejście do refrenu są już lepsze, nie takie sztuczne. Ale... co tan z sobą Aśka zrobiła to koszmar...
-
Spóźniona informacja ale to przecież da się nadrobić ;)
-
Nawet trochę słuchałem, ale musiałem jechać do teściowej...
-
Zozuń odchodzi (TVP Info, Trójka(?) ), Marta Guzek odchodzi (TVP i9.30), kto następny...
-
Czyli zmiany, zmiany, zmiany...
-
Z powodu Zozunia to akurat nie wszyscy będą płakać.
No, może potencjalni nowi słuchacze nowej Trójki?
-
Poszli na wojnę z ZAiKSem!
-
ZAiKS zauważył?
-
Więcej niż zauważył:
https://m.wirtualnemedia.pl/m/artykul/radio-357-zaiks-tantiemy-brak-oplata-jak-odbierac-rezygnacja
-
Jakbym lubiła popcorn, to bym wzięła wiaderko...
0:v:0
-
Taaa, nasz ulubiony temat, prawa autorskie...
-
Ale tu nikt nie podważa praw autorskich!
-
Tylko chęć płacenia za korzystanie z utworów?
-
A nam się nie należą tantiemy? Tyle tu padło pięknych i racjonalizatorskich pomysłów. Na pewno ktoś podpatrzył i w życie wprowadził.
-
To proste, jeżeli to były zwykłe, szare osoby fizyczne to była to kradzież, jeżeli duże korporacje, to wówczas mamy dozwolone użycie.
-
Sie czepiacie nie tego co trzeba a sprawa jest ciekawa, tym bardziej dla prawnika!
ZAIKS nie ma w cenniku "radio internetowe" i najpierw traktował ich uznaniowo tanio a teraz uznaniowo drogo i nie chcą przyjąć kasy po wcześniejszych stwawkach.
Nie wiem kto ma rację ale dobrze się stało, że sąd to rozstrzygnie, bo ZAIKS też ma swoje za uszami...
-
To prawda, że ZAIKS ma zs uszami, w końcu to korporacja. A radio 357 może powinno uiszczać opłaty, jak streamingi? A jeśli nie ma to znaczenia, to jak ibbe
-
ZAiKS zdaje się ma też jakieś ulgi dla nadawców nie utrzymujących się z reklam, ale nie jeśli działają w internecie.
I 357 w zaparte twierdzi, że nie korzysta z reklam.
Techniiiicznieeee, jak się tak popatrzy może pod skosem i jednym okiem... Ciekawe, czy kit wciskany słuchaczom podziała tez na ZAiKS?
Mam wrażenie, że nie tylko ZAiKS ma tutaj za uszami i jest żarty na kasę.
357 chciałoby zjeść ciastko i mieć ciastko. A artyści? Najlepiej jakby za przywilej emitowania utworów radiu zapłacili.
Ale faktycznie, zagadnienie działalności rozgłośni internetowych należałoby uregulować. I dobrze, że 357 podnosi tę kwestię. Tylko żeby się nie zdziwili, jak te regulacje się pojawią, bo wcale nie muszą być po ich myśli S:)
BTW, RNŚ zdaje się jakoś się z ZAiKSem dogadało?
-
Rnś się nie dogadało tylko grzecznie zapłaciło tyle ile chcieli...
-
Może. Cos o jakichś negocjacjach czytałam, ale wyniku nie sprecyzowali ;)
-
Remis? S:)
-
Ze wskazaniem ;)
-
Wygląda na to, że z Radiem 357 grają na przewagi.
-
Dzisiaj:
12:00 Radiowy dom wypoczynkowy „Czarna Helena” | Artur Andrus, Filip Jaślar
-
No i zapracowałem się i zapomniałem ale to się da nadrobić: http://41.dktr.pl:4090/db/02_05_2024/rec-13-00-01.mp3