Straszna wieść!!!

[Fasiol]

Cholera wie w jakim wątku to napisać.Piszę więc tu.

Stefan,żona kazała mi się Ciebie zapytać jako chemika.Myje szklany blat stolika płynem do mycia szyb i fajnie.Czysto i pachnie.Myje szklany okap kuchenny i niefajnie.Mówi że śmierdzi moczem.
Proszę o wyjaśnienie tej zagadki.

[Cezarian]

Cholera wie w jakim wątku to napisać.Piszę więc tu.

Stefan,żona kazała mi się Ciebie zapytać jako chemika.Myje szklany blat stolika płynem do mycia szyb i fajnie.Czysto i pachnie.Myje szklany okap kuchenny i niefajnie.Mówi że śmierdzi moczem.
Proszę o wyjaśnienie tej zagadki.

To i ja proszę o wyjaśnienie, temat może się przydać także mojej żonie.
Mam nadzieję, że porada chemika nie będzie w stylu: "kup sobie blaszany okap".

[Bruxa]

Uspokoję cię, Fasiol. To właściwy wątek. Jak okap kuchenny śmierdzi moczem, to rzeczywiście straszna wieść.

Tak mi przyszło do głowy... Jak wysoko potrafi zadrzeć nogę twój awatar?

[Fasiol]

Ale śmierdzi tylko zaraz po umyciu a nie przed.I tu jest zagwozdka.
Stefek dawaj analizę zjawiska bo i Cezarian czeka na wyjaśnienie.

[Stefan]

ależ to proste.
płyny do mycia szyb robione są na bazie amoniaku.
Szklany blat stolika (nawet u Fasiola) jest generalnie czysty i niepokryty substancjami wchodzącymi w reakcję z NH3.
Natomiast okap posiada całą gamę związków organicznych (ze szczególnym uwzględnieniem nasyconych i nienasyconych tłuszczów), które to wchodząc w reakcję z amoniakiem co cóż... mają charakterystyczny zapach.
Dziękuję za wypowiedź.

[Bruxa]

No to jak żyć? I czym myć? Wodą z octem, jak za dawnych czasów?

[szczutek]

No to jak żyć? I czym myć? Wodą z octem, jak za dawnych czasów?

Ocet do mycia akweduktów, palce lizać.

[Fasiol]

ależ to proste ...

Fajnie,poczułem się jak jakiś mądrym odczycie.Dziękuję.

[Cezarian]

ależ to proste.
płyny do mycia szyb robione są na bazie amoniaku.
Szklany blat stolika (nawet u Fasiola) jest generalnie czysty i niepokryty substancjami wchodzącymi w reakcję z NH3.
Natomiast okap posiada całą gamę związków organicznych (ze szczególnym uwzględnieniem nasyconych i nienasyconych tłuszczów), które to wchodząc w reakcję z amoniakiem co cóż... mają charakterystyczny zapach.
Dziękuję za wypowiedź.

Przerażające (chciałem napisać żenada, ale zorientowałem się do kogo piszę i w czas się zreflektowałem). Odpowiedział poważnie, na pytanie! Stefek! Do roboty, bo coś na tym urlopie dzieje się z Tobą niedobrego!
Chyba, że jak zwykle nic nie zrozumiałem? Wówczas moja zrefleksja na nic...

Ocet do mycia akweduktów, palce lizać.

Jak często myło się akwedukty? Czy ten ocet (pytanie do Stefka) wchodził w reakcję z tym czymś w akweduktach?

Czy to nie na część czyścicieli akweduktów napisana została słynna książka (w zwojach) "Szczury Forum Romanum", splagiatowana następnie przez dowództwo brytyjskie w Afryce w 1942r. pod kryptonimem "Szczury pustyni" oraz w 1974r. w filmie "Szczury Paryża"?

[Bluesmanniak]

No to jak żyć? I czym myć?

Najprościej będzie po prostu nie myć. A po jakimś czasie wymienić na nowy - myślę, że żona nie będzie przeciwna takiemu postępowaniu, żony lubią zmieniać okapy, i nie tylko

[Cezarian]

Najchętniej nawet nie czyściłyby takiego okapu żeby go zmienić. Tyle, że żony muszą czyścić. I tutaj powstaje tak zwana kwadratura trójkąta.

[Bruxa]

Ja jakaś dziwna jestem, ostatnio zmieniłam okap na nowy. W ogóle znudziło mi się czyszczenie i całą zabudowę kuchni zmieniłam 

[Bluesmanniak]

Bo TY nie jesteś żoną Fasiola, ani Cezariana, ani nawet moją

[Stefan]

Bo TY nie jesteś żoną Fasiola, ani Cezariana, ani nawet moją

Nie???

[Bruxa]

Słusznie Bluesmanniak zauważył. Ja w  tym towarzystwie jako jedyna mogę się wylegitymować jako żona Grzegorza, a to dużo (przynajmniej z Rodzinnego punktu widzenia) tłumaczy, a już zwłaszcza niechęć do czyszczenia.
Dodajmy, że (jak się okazuje w związku z powyższym) Grzegorz nie jest jednak mężem jedynej w naszej Rodzinie Maryli