zimny lech raz?
Wróciłeś Zygi?
No niby, teoretycznie, w zasadzie można by przyjąć za uzasadnione twierdzenie, że "wróciłem". Ale wiadomo - wakacje, to czas wzmożonej aktywności ruchowej i wysiłku fizycznego w postaci podnoszenia butelki z Perłą i innymi specjałami, zapoznawania się z parkami i innymi cudami przyrody miejskiej, także w domu bywam sporadycznie, a chciałbym jeszcze rzadziej
peace brothers (& sister)