Autor Wątek: Straszna wieść!!!  (Przeczytany 732619 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38470
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Straszna wieść!!!
« Odpowiedź #900 dnia: 18 Maja 2010, 13:15:14 »
A niesłusznie Stefan się uprzedziłeś do wampirów. U Pratchetta jest taka smakowita  ;D scena między hrabią z lokalnego upiornego zamku, aktualnie pod postacią latającej myszy, a kocurem zwanym Greebo.

Morał jest taki, że co prawda wampiry potrafią powstać z martwych, z prochu, z grobu czy z innych katakumb, ale jeszcze żaden nie powstał z kota  >:D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51882
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Straszna wieść!!!
« Odpowiedź #901 dnia: 18 Maja 2010, 14:49:58 »
Tylko, zapewne, kot musi mieć zęby z poświęconych osikowych kołków? ;D
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38470
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Straszna wieść!!!
« Odpowiedź #902 dnia: 18 Maja 2010, 15:06:53 »
Tylko, zapewne, kot musi mieć zęby z poświęconych osikowych kołków? ;D

Greebo to znowu taki święty nie był. W ludzkiej postaci potrafił dokonywać aktów lubieżnych i molestować seksualnie siedząc spokojnie za ścianą >:D Ale zdaje się, że przed spotkaniem z hrabią jadł czosnkową kiełbasę.

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Online Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26277
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Straszna wieść!!!
« Odpowiedź #903 dnia: 18 Maja 2010, 15:46:29 »
fajny kocurek, w sam raz na przytulankę

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38470
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Straszna wieść!!!
« Odpowiedź #904 dnia: 18 Maja 2010, 15:55:14 »
Niania Ogg, właścicielka, twierdzi, że to po prostu taki wielki pieszczoch. Tłumaczy ją afekt do pupila i pociąg do trunków. Oraz to, że jest czarownicą  :D

(poglądowa rycina przedstawia Nianię wykonującą swoją ulubioną pieśń ludową "I tylko jeża przelecieć się nie da...")
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Online Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26277
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Straszna wieść!!!
« Odpowiedź #905 dnia: 18 Maja 2010, 16:11:33 »
coraz bardziej mi się ta bajka podoba :D

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4985
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Straszna wieść!!!
« Odpowiedź #906 dnia: 18 Maja 2010, 19:47:55 »
coraz bardziej mi się ta bajka podoba :D
Hmmm... Bruxa mi chyba przyzna rację, że Pratchetowy Świat Dysku raczej niewiele ma wspólnego z bajką :) Choćby taki Niewidzialny Uniwersytet... Przypomina mi niestety pewną uczelnię, z którą cały czas mam coś wspólnego... ;)
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38470
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Straszna wieść!!!
« Odpowiedź #907 dnia: 18 Maja 2010, 20:11:49 »
Niewidoczny Uniwersytet przypomina każdą uczelnię  ;D
A jakiego ma fajnego Bibliotekarza...  >:D

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Straszna wieść!!!
« Odpowiedź #908 dnia: 18 Maja 2010, 21:05:11 »
Niewidoczny Uniwersytet przypomina każdą uczelnię  ;D
A jakiego ma fajnego Bibliotekarza...  >:D


To budynek mojego wydziału, w związku z jego rychle (dobra, rychle jak rychle, za dwa lata) zbliżającym się dniem zrównania go z ziemią, najpewniej przejdzie w całości pod kuraturę tejże uczelni.
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4985
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Straszna wieść!!!
« Odpowiedź #909 dnia: 18 Maja 2010, 22:18:28 »
Niewidoczny Uniwersytet przypomina każdą uczelnię  ;D
A jakiego ma fajnego Bibliotekarza...  >:D


Powiedzmy sobie szczerze: 4 chwytne kończyny są marzeniem każdego bibliotekarza. Byleby tylko książki nie gryzły za bardzo...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Stefan

  • Gość
Odp: Straszna wieść!!!
« Odpowiedź #910 dnia: 19 Maja 2010, 11:16:17 »
4:25
1940 – urodził się Tadeusz Ślusarski. To taki Wicekozakiewicz, mistrz olimpijski z Montrealu. Nie rzucał kulą. Lubił Komary.

1945 – zmarł Tadeusz Sygietyński – całe Mazowsze płakało, a kukułeczka kukała. Ale nic nie wykukała. A jodły bez zmian

39 lat temu zmarł Czesław Janczarski. Pisał książki dla dzieci (m.in. o grubym misiu co jadł pora na kolację),  oraz  był ojcem Jacka, który był ojcem dziadka Jacka, który był ojcem Maryli, która była ojcem Maurycego.
Cdn o 5:23

Online Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26277
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Straszna wieść!!!
« Odpowiedź #911 dnia: 19 Maja 2010, 11:29:39 »
Moja rodzina w Koźlu ma w domu metr wody. I to nie jest bajka :(

Stefan

  • Gość
Odp: Straszna wieść!!!
« Odpowiedź #912 dnia: 19 Maja 2010, 12:50:55 »
5:23
530 lat temu zmarł Jan Długosz. Był z Krakowa i wszystko skrzętnie notował w kronice (krakowskiej). Był także prekursorem (cokolwiek to oznacza, zapewne nic dobrego). Ma ulicę w Krakowie. Ale nie jest to Bracka, bo na Brackiej leje.
1912 zmarł   Prus. Bolesław. Podobno był jednak Polakiem, synem starego Głowackiego.  Bawił się z Antkiem lalkami oraz pił denaturat. Parę lat później zrzynał z niego Gąbrowicz.
45 lat temu zmarła Maria Dąbrowska. W nocy albo i za dnia. Krzyczała przez sen – „Bogumił, Bogumił Tomaszek, Tomaszek”.  Dużą zaletą Dąbrowskiej (córki starego Dąbrowskiego) jest to, że olewała opisy przyrody, co sprawia, że jej książki dadzą się czytać. Ma ulice w całym kraju. Albo jej kuzyn, Jarosław.
61 lat kończy Dusty Hill – najmłodszy członek ZZ-top

Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Straszna wieść!!!
« Odpowiedź #913 dnia: 19 Maja 2010, 13:18:47 »
Moja rodzina w Koźlu ma w domu metr wody. I to nie jest bajka :(
Znam temat. To znaczy, kwestię wody w domu, a jeszcze mówiąc konkretniej, to w piwnicy. Na sylwestra było trzeba znieść komputer do wspomnianej już piwnicy. Ponieważ komputer był jeszcze z tych stacjonarnych kolubryn, więc było trzeba nieść osobno monitor i tak zwaną bazę. Mój zacny kolega niósł komputer, ja natomiast taszczyłem wpatrzydło. Ponieważ dom był poniemiecki, do piwnicy prowadziły kręte ceglane schody, których stopnie swoją szerokością jasno dawały mi do zrozumienia, że były one postawione nie dla mojej słowiańskiej giry, rozmiar 12 (choć czasem i w jedenastkę wejdzie). Ponieważ byłem najzupełniej trzeźwy, oczywistym było to, że musiałem się wywrócić na mordę. Tracąc równowagę próbowałem sprawić, by monitor nie rozpadł się na kawałki na twardej, szwabskiej betonowej posadzce, więc puściłem się w szalony tan z grawitacją. Czyniłem to niestety tak niezgrabnie, że samemu zlądowałem twarzą na beton, a monitor, niczym kula od kręgli potoczył się dobrych parę metrów po czym, funkcjonując na granicy praw fizyki, odbił się od niemającego współcześnie żadnej funkcji rowku w podłodze, wzbił się, po czym był rozwalił rurę. Znajomi, którzy byli na górze,  myśleli, że pieprzła rura z gazem. Walnęła "tylko" ta z wodą, zimną jak nieboszczyk z prosektoryjnem chłodni, która z siła strumienia z strażackiego węża zaczęła zraszać wszystko do okoła. Dość powiedzieć, że w blisko trzydziestometrowej piwnicy poziom wody sięgał jakiś 5cm, co i tak było wystarczające do zniszczenia wielu rzeczy, z którego to powodu wiele osób w późniejszym czasie miało do mnie pretensje, artykułowane zwykle w sposób, że autro-węgierscy oficerowie zawodowi by pobladli. Dość powiedzieć, że ostatecznie udało się usterkę naprawić i szczęśliwie widmo katastrofy sanitarnej rozmyło się, jak ten sen złoty. Sylwestrowy potop wypominany jest mi po dziś dzień - kiedy zatem przybyłem do miasta, w którym obecnie mieszkam, a w którym w tym samym czasie była powódź, mój serdeczny przyjaciel był rad napisać do mnie "I co, znowu jakąś rurę rozwaliłeś?" Zatem - tak - powiadam, woda w domu (czy w piwnicy) to nic dobrego.
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Online Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26277
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Straszna wieść!!!
« Odpowiedź #914 dnia: 19 Maja 2010, 14:03:35 »
Panie, co tam jedna piwnica... Tam parę godzin temu przerwało wał i pół Koźla jest pod wodą. Szwagier ma na parterze już 1,5 metra wody 0>[