Nieoficjalna strona Macieja Zembatego już nie w budowie zaprasza! http://zembaty.poszepszynscy.info/ - nowy adres! Za to treść stara.Nie ma powodu do niepokoju...
0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.
W ramach "strasznej wieści dnia":Właśnie kończę tłumaczenie greckiego tekstu, gdzie przedstawiona jest postać dziadka gadającego bez przerwy o wojnie trojańskiej. Nie brzmi znajomo?
W ramach "strasznej wieści dnia":Właśnie kończę tłumaczenie greckiego tekstu, gdzie przedstawiona jest postać dziadka gadającego bez przerwy o wojnie trojańskiej.
Zupełnie odwrotnie niż Fahrenheit,on się dziś nie urodził.Tzn nie 27.11.XXXX.
Cytat: szczutek w 27 Listopada 2009, 10:20:37W ramach "strasznej wieści dnia":Właśnie kończę tłumaczenie greckiego tekstu, gdzie przedstawiona jest postać dziadka gadającego bez przerwy o wojnie trojańskiej.Po grecku czy po mandżursku?
Acha - urodzil się Celsjusz.Zaczy nie dziś, ale 27.11.XXXX
Merde, to jak wiadomo od czasów bitwy pod Waterloo, jest skrót frankoński, który po rozwinięciu oznacza: Gwardia umiera, ale się nie poddaje.
Cytat: szczutek w 27 Listopada 2009, 10:20:37W ramach "strasznej wieści dnia":Właśnie kończę tłumaczenie greckiego tekstu, gdzie przedstawiona jest postać dziadka gadającego bez przerwy o wojnie trojańskiej. Nie brzmi znajomo?Nie znajomo tylko to o tym samym. Jak widać dziadek Jacek ma więcej lat niż sam przypuszcza. Ciekawe czy był pod murami Troi odpowiednik kaprala Jedziniaka, zapewne jakiś Jedziniakos.
A wiecie jak naprawdę brzmi cytat z tej bitwy?A gówno!Tylko jakiemuś dziennikarzowi zachciało się ubarwić. Bo jakże to tak zapisać...A powiedzenia też do końca ów dziennikarz nie wymyślił. "Starą gwardią" nazywano belgisjkie panny dość rozwiązłe i nienajmłodsze. I było takie powiedzenie: Stara gwardia nigdy nie umiera, ale zawsze się poddaje.
Miło nam donieść, że po raz kolejny jeden z forumowiczów został doceniony na ogólnopolskim turnieju satyrycznym.Kto i co to nie wiem, ale takie słuchy mnie doszły.Stawiam na Cezariana lub Fasiola, bo to stamtąd.Ale pewnie się mylę, jak zwykle, bom zawistny i niekompetentny.