Straszna wieść!!!

[Bruxa]

Spółgłoski szczelinowe międzyzębowe, dźwięczne albo bez. Albo, jeszcze ładniej, dental fricatives.
AKA <ten dźwięk w angielskim, którego Polacy się za cholerę nie mogą nauczyć>  

[Stefan]

Spółgłoski szczelinowe międzyzębowe, dźwięczne albo bez. Albo, jeszcze ładniej, dental fricatives.
AKA <ten dźwięk w angielskim, którego Polacy się za cholerę nie mogą nauczyć>  

E tam.
Język przytrzasnąć drzwiami pociagu i można już ćwiczyć do woli

[Baader]

Albo, jeszcze ładniej, dental fricatives. AKA <ten dźwięk w angielskim, którego Polacy się za cholerę nie mogą nauczyć> 

Sru?

[szczutek]

Albo, jeszcze ładniej, dental fricatives. AKA <ten dźwięk w angielskim, którego Polacy się za cholerę nie mogą nauczyć> 

Sru?

Ejno, ejno, późno jest, poproszę o pierwsze koło ratunkowe.

[Stefan]

Ejno, ejno, późno jest, poproszę o pierwsze koło ratunkowe.

Jakie późno?
Wcześnie!
A ty z mniejszej wyspy i tak tego nie zrozumiesz...
Przypominam zaiteresowanym, że dziś mija 104 lata i jeden dzień od urodziń Adama Wazyka

[Cezarian]

Ejno, ejno, późno jest, poproszę o pierwsze koło ratunkowe.

Jakie późno?
Wcześnie!
A ty z mniejszej wyspy i tak tego nie zrozumiesz...
Przypominam zaiteresowanym, że dziś mija 104 lata i jeden dzień od urodziń Adama Wazyka

Hmm. czy w ten sposób rozpoczynasz odliczanie do śmierci AW? Zwracam uwagę, że duża część z nas może nie dożyć jego dożycia...
Ale jeżeli już, może zastanówmy się, co ważnego (ważykowego) napisał nasz bohater? A jeżeli nic nie napisał, to moze chociaż podpisał? Jakiś list protestacyjny, albo co...

[Bruxa]

Roman P. będzie mógł wyjść z więzienia w zamian za 4,5 miliona Franków. Jak do tej pory żaden Franek nie zgłosił się na ochotnika do zastąpienia w celi słynnego reżysera, zaś przepytani na tę okoliczność mieszkańcy dorzecza Loary skwitowali tę propozycję po frankońsku: Merde!
Casting trwa.

[szczutek]

Merde!

Znaczy się, ogonem merde? A jaka rasa?

[Fasiol]

Chyba łyżew.

[Stefan]

Chyba łyżew.

Mówi się panczenów...

[Fasiol]

Pinczerów chyba.

[Cezarian]

Merde, to jak wiadomo od czasów bitwy pod Waterloo, jest skrót frankoński, który po rozwinięciu oznacza: Gwardia umiera, ale się nie poddaje.
Jak również powszechnie wiadomo, skrót ten jest przez Franków, głównie  Szwajcarskich wypowiadany z reguły wobec Angoli i Prusaków (alternatywnie mieszkańców niemieckojęzycznych kantonów szwajcarskich).
Obecnie, po wprowadzeniu Euro Franki stały się EuroFrankami.

[666]

Merde, to jak wiadomo od czasów bitwy pod Waterloo, jest skrót frankoński, który po rozwinięciu oznacza: Gwardia umiera, ale się nie poddaje.

A wiecie jak naprawdę brzmi cytat z tej bitwy?
A gówno!
Tylko jakiemuś dziennikarzowi zachciało się ubarwić. Bo jakże to tak zapisać...
A powiedzenia też do końca ów dziennikarz nie wymyślił. "Starą gwardią" nazywano belgisjkie panny dość rozwiązłe i nienajmłodsze. I było takie powiedzenie: Stara gwardia nigdy nie umiera, ale zawsze się poddaje. Dziennikarz tylko je odwrócił nieco.
Tak powstają wielkie cytaty. (i Chocapic)

Obecnie, po wprowadzeniu Euro Franki stały się EuroFrankami.

A Euro Gąbki to pies?

[Fasiol]

A Euro Gąbki to pies?

Wacek.

[szczutek]

W ramach "strasznej wieści dnia":
Właśnie kończę tłumaczenie greckiego tekstu, gdzie przedstawiona jest postać dziadka gadającego bez przerwy o wojnie trojańskiej. Nie brzmi znajomo?