Jak to o co? Stefan ma odśnieżone, a u nas śnieg pada prosto na samochody. Żeby chociaż na rowery. Cały dzień się dzisiaj opierałem, ale nie wytrzymałem i także rzuciłem się w wir odśnieżania, jednak i ja i kręgosłup na razie dobrze. Na razie bo śnieg bezcelnie dalej pada.