Ja tam nie jestem lekarzem, ale jeśli Fasiol już wykazuje objawy, to na leczenie przyczyn chyba za późno?
Zdecydowanie nie. Np. temperatura jest objawem infekcji wirusowej, która jest przyczyną choroby. Tak więc, żeby wyzdrowieć nie wystarczy zbić temperaturę, trzeba usunąć przyczynę jest podwyższenia.
Poważnie pisząc: biorąc leki zmniejszające objawy, np. grypy, często zaniedbuje sie przyczyny choroby, tzn. człowiek czuje się lepiej, więc nie chce mu się normalnie wyleżeć w łózku i wykurować, chodzi do pracy itp. Choroba rozwija się więc w sposób niejawny, co może prowadzić do wielu powikłań, a nawet, niestety, śmierci. Mam przykład 22 letniego chłopaka z sąsiedztwa. Silny, dobrze odżywiony osobnik. Przeziębienie (chyba grypa) przechodzone na środkach zmniejszających objawy (bo "w pracy krzywo patrzą na zwolnienia" albo "przecież czuję się lepiej, nie mam temperatury"), potem zapalenie płuc, no i ostatecznie zgon z tego powodu. Tak więc lepiej nie bagatelizować tylko swoje wyleżeć.
dr Ali