Ponieważ wolę być zalany niż wylany, a dodatkowo w osobie Bruxy społeczeństwo się domaga, więc oto zasłyszany kiedyś przeze mnie osobiście dowcip na temat warszawianek:
- Dlaczego mieszkanki stolycy mają słabe wzięcie w innych częściach kraju?
- Bo z jednej strony i Ochota i Wola, ale z drugiej strony i Brudno i Włochy...
Co prawda ja nie jestem Bru(i tu zawsze wątpliwość)ksa ale ostatnio miałem do czynienia i z Ochotą (z Wolą o tyle o ile), i przmierzałem stolycę z kierunku od: Włochy do - miejsce docelowe Brudno (linia 127), a więc mam prawo zabrać głos.
Ale zapomniałem co miałem powiedzieć, więc zakończe opowieścią o dżdżownicy...
Pewien profesor pytał zawsze o dżdżownicy, a więc studenci tylko na ten temat byli przygotowani.
Któregoś jednak dnia, na egzaminie prof zapytał o... słonia.
Zdający student wykazał się jednak refleksem i wygłosił taki oto monolog (nie lubię tego słowa)
:
- Słoń składa się z 4 nóg, uszu i trąby, która w kształcie podobna jest do dżdżownicy. Dżdżownica składa się z....
Podobno zdał.