Klamka zapadła. Nie było serdelków tylko jajko. No i wuje, to znaczy wieje. Jedna z przesympatycznych pielęgniarek twierdzi, że to halny, ale mamy wątpliwości, bo nikt z naszego oddziału nie ma myśli samobójczych. Ba, jeden wybiera się do domu i nie wie jak się ubrać: ortezę barkową na kurtkę, czy odwrotnie? Jakie są teraz trendy?