Tymczasem, Polskie Stowarzyszenie Syndromu Tourette'a wydało oświadczenie, w którym prosi, żeby się od nich niejaki Obajtek serdecznie od<ev>dolił, ponieważ nie chcą być kojarzeni z kimś, kto tak ordynarnie przeklina.
I ja bym bardzo chciała, żeby to był żart. Ale aktualnie taki mamy klimat...
PS: Ja nie jestem żaden fachowiec w tej mierze, ale w związku z tym, że pracuję w naprawdę dużej szkole, przez naprawdę już długi okres, to Statystyka Wielkich Liczb zdążyła mi podesłać dzieciaki z rozmaitymi zaburzeniami. Od zwykłej fobii szkolnej, przez popularnego ostatnio Aspergera, po depresje z próbami samobójczymi włącznie. Tak, Tourette też. Nie, nie wyglądało jak Obajtek. I trzeba być naprawdę cynicznym <ev>anym sk<ev>synem, żeby tak wycierać swoją brudną... ekhm... gębę prawdziwym dramatem.
Amen.