Zziajanym pędem bięgnąc w mrokuOnuce zmieniając co 10 krokówZdążyłem dobiec do ciebie miłaA ty mnie z hukiem wypier*oliłaś
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
I tak mieliby pod prąd.
No jeśli Wisłą z Afryki, to chyba jednak drogą morską najpierw?Przez Karpaty trudniej.
W górach to raczej garmin, telefon może nie złapać zasięgu.
Co w tym dziwnego?