Refleksja na dziś...

[Fasiol]

Tsm że Mela będzie niezadowolona. Jutro u niej 33 na rtęci.

[Cezarian]

A tu spokojnie, lampą i 10 stopni, czuć wiosnę,  choć na razie nie widzieliśmy żadnego sierżanta.

[Fasiol]

Czereśnie po ile mają?

[Bluesmanniak]

No kto by pomyślał, znowu ma być upał!?

[Bruxa]

Podobno aby do jutra?

[Cezarian]

Jaki upał? Czereśni nie ma, truskawek nie ma, ale są: kości karkowe wp cięte mrożone. Prościutko z Polski.


Co do czereśni, to do tej pory nie widziałem żadnego drzewa lub krzewu.

[Fasiol]

To jak tam robić boczek z patyka?

[Bluesmanniak]

Boczek z ciupagi?!

[Bluesmanniak]

Jaki upał? Czereśni nie ma, truskawek nie ma, ale są: kości karkowe wp cięte mrożone. Prościutko z Polski.

I prosto z walizki?

[Cezarian]

Nie wiem, ale z kulinariów to zaprawdę powiadam wam, że  wieloryby, przynajmniej w smaku są przereklamowane. Wół pizmowy bardzo słodki, ale bez przesady. Może nie trafił nam się ten po papryce?  Lepsze jaja od wołu, niż mięso.  Smakują do złudzenia jak kurzęce.


Tak na marginesie,  to z czego chcesz zrobić tu ognisko Fasiol?

[Bruxa]

Z wielorybiego tłuszczu?

Może u nich tam czereśnie rosną na krzewinkach, jak u nas jagody? I są podobnego kalibru? Może za wysoko patrzyłeś i masz zbyt wygórowane oczekiwania?

[Fasiol]

Tak na marginesie,  to z czego chcesz zrobić tu ognisko Fasiol?

No właśnie o to chodzi. Jak mnie tam najdzie na boczek z patyka to muszę lecieć z własnymi polanami i patykiem, że o boczku nie wspomnę.
Nie lecę.

[Cezarian]

Z polanami słabo, do samolotu przyjmują 20 kg.

[Bruxa]

Tymczasem, tak, przyznaję, chciałam, żeby się ochłodziło.
Ale z 30 na 19 to tak trochę moze przesada?

[Bluesmanniak]

I nakapało!