Przydałby się tutaj. Ja nadal nie mogę rozgryźć, jak to jest tutaj popodłączane. Niby kurki osobne, więc rury powinny być też. A z tego po lewej czasem leci ciepła, a czasem zimna. Znaczy, odkręcasz - zimna. Resetujesz (off-on) - gorąca. Albo - zimna, zimna, zimna, gorąca. Potem strach zakręcić, bo cholera wie co poleci. Bo czasami od razu zaczynamy rozdanie od wrzątku.
Nadmieniam, że to terraced house, a nie wieżowiec przy Alternatywy 4.
Hydrozagadka.