No nie wiem.
Wiem natomiast, że byłem wczoraj na Parszywej Ósemce (QT).
Pierwsza godzina - nudy, chciałem wyjść. Druga godzina - zdrzemnąłem się.
Ale w trzeciej - się działo się.
To tak, jakby Agatę Ch i tym podobnych przenieść na dziki zachód.
A teraz uwaga <spoiler>
I co najważniejsze - wszyscy giną
I to jest najlepsze!
I nie wiem ile dać, bo:
- za pierwszą godzinę to może 3
za drugą - nie pamiętam (spałem)
za trzecią - 10.