Może tu, przynajmniej odświeżę wątek?
Z miesiąc temu uległem presji i po 10 latach kupiłem sobie nowy telefon. Wiem, trudne do uwierzenia... No i te pare tygodni było nam całkiem miło aż tu nagle... aktualizacji do Androida 15! Okazało się, że to prawie jak wkroczenie Świętej Inkwizycji - wszystko z czym się zapoznałem, poustawiałem, zaprzyjaźniłem poprzestawiało mi dokładnie i wrednie.
I gdy wreszcie trochę ogarnąłem sytuację i chciałem telefon na noc wyłączyć to po naciśnięciu przycisku zasilania usłyszałem porażający dźwięk alarmu i komunikat: Zapytaj Gemini! Ki diabeł??? Komunikat dało się usunąć, więc jeszcze raz wyłączam telefon i znowu to samo!!!
Tym razem nie wytrzymałem i paszczowo mu wygarnąłem coś w stylu "nosz kuźwa!". I wtedy telefon przemówił ludzkim głosem i po polsku powiedział "Chyba jesteś zestresowany, weź głęboki oddech, zrelaksuj się..." i coś tam jeszcze ale z wrażenia nie zapamiętałem...
I po co mi to było?