Ja pouprzątam po sobie, jak uda mi się zreanimować stacjonarnego, który właśnie, rażon niezidentyfikowaną na razie słabością, wziął i na początek ukatrupił Neostradę.
Na maluchu nie mam WinCom, to raz.
Wątek się zrobił rzeczywiście funeralny, to dwa.
Wracam czytać najnowszego Akunina, to trzy.