Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Kategoria ogólna => Aktualności => Wątek zaczęty przez: 666 w 11 Października 2008, 23:36:11
-
W Centrum Sztuki Impart odbędzie się koncert Macieja Zembatego, na którym być może się pojawię. Koncert będzie pod tytułem "Najstarszy zawód świata".
Tylko czy tak nie miała się przypadkiem nazywać jakaś płytka? Tylko jaka i czyja to nie wiem, bo płytki nie widziałem, nie słyszałem... ::)
;D
-
A... to dlatego Maciek nie może w sobotę być w Warszawie. To jakiś dolnośląski spisek ;D
Powiedz, sam to tak ukartowałeś? No, no, cicha woda, nie poznaję kolegi...
Tylko za bardzo nie zabalujcie po koncercie, żeby Maciek na niedzielę dojechał i był w miarę przytomny ;)
-
Czyli ja będę się z nim widział przed wami? ;D Hehe - no to coś tam może mu podszepnę jak będzie możliwość ;) Ale żeby od razu balować? :P
Nie wiesz co z tą płytą w końcu?!
-
Jaką płytą? ;)
Zadaj to pytanie Maćkowi, ale nie sądzę, żebyś uzyskał jakąś wiążącą odpowiedź.
Ale żeby od razu balować? :P
To jak? Tak bez flaszki do Artysty pójdziesz? :o
;D
Koniecznie podejdź pogadać z Maćkiem po koncercie. On ma wielką potrzebę spotykania się z fanami. Tylko nie zapomnij płyt i innych publikacji do zautografowania. Ciekawe, co tobie napisze ;D
-
Coś tam się znajdzie do podpisu, a i słówko zamienię. Tylko najpierw zakupię bilety. Bez tego może być ciężko. ;)
-
Co, ja do Smakosza nie wejdę??? ;D
Na hasło Fanklub Rodziny Poszepszyńskich Im. Kaprala Jedziniaka powinni cię wpuścić wszędzie: do sektora VIP, za kulisy, do bufetu nawet.
Oczywiście - za stosowną opłatą ;D
-
Przede wszystkim przygotuj Maćka mentalnie na spotkanie z nami!
A po drugie, to może byś się z nim zabrał do Warszawy? Ja także jestem szpetny, ale to jeszcze nie powód, żeby nie pokazywać się z rodziną! ;)
-
Co, ja do Smakosza nie wejdę??? ;D
Na hasło Fanklub Rodziny Poszepszyńskich Im. Kaprala Jedziniaka powinni cię wpuścić wszędzie: do sektora VIP, za kulisy, do bufetu nawet.
Oczywiście - za stosowną opłatą ;D
Oczywiźcie - powołam się... tylko żeby nie wywołało to skutku odwrotnego xD Ja nie wiem co oni tam o nas wiedzą...
Przede wszystkim przygotuj Maćka mentalnie na spotkanie z nami!
A po drugie, to może byś się z nim zabrał do Warszawy? Ja także jestem szpetny, ale to jeszcze nie powód, żeby nie pokazywać się z rodziną! ;)
Niestety, jak już powiedziałem - Warszawa jest mi obca ideowo i ja w takie rejony nie jadę. Poza tym, że nie bardzo mam na to czas... napięty grafik ;) :P ;D
A teraz już idę, bo nawet w niedzielę nie dadzą mi pospać. :/