Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Kategoria ogólna => Imprezy, spotkania zloty => Wątek zaczęty przez: deepblue w 26 Lutego 2008, 00:33:20
-
jak by o opowoiedziec..
jak sobie przypomne - opisze
cdn
-
To weź coś na przypomnienie i pisz. ;)
-
ha ! ciekawość cię ten tego.. :)
duże ilości wody/herbatki pomagajq, , miałem okazję kilkakrotnie rozmawiać z solenizantem, i min zapytac gdzie sq neemitowane odcinki..
niestety. dupa. Maciej raczej nie wie :( trzeba bedzie szukac innego tropu najprawdopodobniej...
poznalem kolku ciekawych ludzi z ottovczenia Macieja, mam tez dio niego aktualny kontakt telefoniczny
przechodze sobie na odbior
-
Mogę koledze pogratulować. Całkowicie zaspokoiłeś moją ciekawość. ;)
By the way, dlaczego nic nie mówiąc odwołał spotkanie? Nie każdy tak potrafi po angielsku nie przyjść i nie zadzwonić.
-
tamto spotkanie nie tyle zostalo odwolane, o nie zostalo potwierdzone . stracilem nagle wzelki kontakt, i dupa. .
teraz go odzyskalem, i mysleze damy rade sie jeeszce z nim spotkać.
trzeba tylko wyznaczyc czas miejsce, skład, , a Maciej powinien się zgodzić .
oto RELACJA
Napisałem do Maćka w sobotę rano mejla, a on nieoczekiwanie odpisał (jak się pożniej okazało to Pani MAria odpisała), zapraszając mnie z osobq towarzyszqcq na niedzielne imieniny g 18.
hm. nie moglem niewykorzystac wiec okazji, i jakioś udało sie wydrukować i oprawić 2 egz Dzieł ZEBRANYCH.
Jeden Maciej dostał w prezencie, a na drugim (Klubowym) mam autograf. Dzieła podobały się, oglądali je zgromadzeni tam goście, a było ok 30 osób :)
Wejście mieliśmy dobre, gdyż pojechaliśmy razem z 3 miesieczną Ingą, która zrobiła wrażenie na zgromadzonych Paniach, Maciej zażartował rzucająć " myślałem że chcecie mi jq dać w prezencie" czy jakoś tak.
Atmosfera była luźna, a Maciej z zespołem muzyków śpiewał (zespol oczywiscie grał) podczas imienin, zachęcając werbalnie do napełniania kieliszków, oraz osobiście nalewając kolorowq wodę ognistq, (swój kieliszek także okazałem mistrzowi do napełnienia).
od tego napełniania i opróżniania atmosfera bardzo się ociepliła, a ja poznałem kilka osób zbliskich MAćkowi :
Pani Maria - sąsiadka Macieja - szampańska kobieta . Pani Maria pomaga Maćkowi min w czynnościach komputerowych,m, w wydawaniu płyty, obiecała też kilka zdjęć, ja także zrobiiłem kilka - później umieszczę.
Łukasz - syn Maćka,
Muzycy zespołu i kilka innych miłych osób których imion nie udało mi się zapamiętać... A PAni Maria poznała mnie z panem reżyseem Piwowskim - ale czy to był pan MArek .. ? hmm najprawdopodobniej.
Z poznanymi osobami oraz z MAćkiem rozmawiałęm o odcinkach. niestety - jak się spodziewałęm - nie spotkałęm opsoby która by coś miałą. MAciek powiedział żebym zwrócił się w tej sprawie do A Andrusa - to on może coś wiedzieć. w czwartek zatelefonuję.
okolo 23 opuściłem imprezę ze względu na dobo Ini i ogolny stan mocno wskazujący, pożegnawszy się czule z basistq i innymi :)
w tym miejscu dziękuję Ani za to że zechciała być towarzyszką, drajwerem, i opiekunką :), i
przechodze sobie na odbiór
-
Oczywiście pytań i zagadnień będzie co niemiara, ale ze względu na brak czasu, powiem tylko tyle: mnie się podoba. Pętla na Maćku zaciska się. Ostateczne dociśnięcie nastąpi najprawdopodobniej w momencie wspólnego spotkania. ;)
-
... Ostateczne dociśnięcie nastąpi najprawdopodobniej...
W Galicji mówi się "dorżnięcie"... (nb trudne słowo).
Szkoda że nie było pytania o łokieć.
-
Ha, jednak przeżył ;D deep znaczy, o Maćka się nie obawiałabym.
Przypuszczam, że nie jest łatwo sobie tak wszystko od razu przypomnieć z takiej szampańskiej imprezy, ale to nic. Będziemy kolegę deepblue dociskać ;D
-
Szkoda że nie było pytania o łokieć.
Najprawdopodobniej specjalnie zostawił ci te pytanie - w końcu jesteś ostatnio w tym specjalistą :D
-
(http://)
-
Widzę, że Dzieła wpasowały się okładką w ogólny trend kratkowy ;D
Zdjęcia, rozumiem, znajdą się na stronie? Po dokonaniu wstępnej cenzury obyczajowej, oczywiście... ;D
-
sam nie wiem.. można by ale hmm
co o tym sądzisz Kamelowy Leonie ?
-
Wypadałoby zapytać może Maćka czy nie ma nic naprzeciw?
Ja oczywiździe się dostosuję i jeśli tylko uzyskam zgodę na piśmie... ;)
-
Maciek już raz dał nam swoje błogosławieństwo, zawierające dość szerokie prerogatywy: Róbta co chceta. ;D
O ile pamiętam, to moje pytanie o publikację zdjęć zbywał machnięciem ręki: A publikujta sobie...
Ale z drugiej strony - to prywatna impreza była...
-
No nie mogę się oprzeć, tak mnie naszło:
Kiedy Maciej wódkę pluje/*
Tusk po kraju podróżuje
*/ manipulacja semantyczna - chodzi oczywiście o picie.
-
Ja też nie mogie:
Jeśli Emma w Polszcze wieje
pis z jozinem z po sie śmieje