U mnie nie byłoby problemu z logistyką ale biorąc pod uwagę fakt, że nie wysłuchałem w całości ani jednego GiP-u, a do tego kiepski ze mnie statysta, a także zarówno dyplomata, to moja obecność tam liczyłaby się raczej in minus.
Można by się zasiedzieć na NUCD ale nie wierzę w możliwość wywarcia wpływu. Niech będzie jak jest bo nie jest źle, choć w tym ostatnim (ave czujnym redundantorom!) same powtórki powtórek - nic nie trafiło do archiwum.