A dziś w Trójce...

[Bruxa]

Bo w tym kraju nigdy niczego nie osiągnęliśmy. Tylko nas ciągle ciemiężyli, a to bolszewicy, a to faszyści... No bo wcześniej to w ogóle nic nie było, tylko jeszcze jakieś zabory, ginące w pomroce dziejów. I wtedy też nas ciemiężyli...

Jak jeździłam po Wielkiej Brytanii też mi pokazywali pamiątki krwawej przeszłości.
Tu, o, pomnik pierwszego króla Całej Anglii. Ło, pani, jaki on wp... spuścił całej reszcie...
A tu wspomnienie nalotów niemieckich. Jaki żeśmy im potem spuścili wp... aż wspomnieć przyjemnie.
A tu na stacji pomnik inżyniera, co tę stację i całą linię kolejową pobudował.
A tu najtajniejszy poligon, co na nim próby takiego sprzętu robili, że w latach sześćdziesiątych hipisom się UFO zwidywało...
O, a tu Nelson na kolumnie, pani wie, komu on spuścił wp...?

Pomnikami klęsk się nie chwalili. Nie wiem czemu.

[Cezarian]

Nie panikujmy z tą martyrologią. Przypominam także, że mieliśmy ostatnie circa 200 lat historii nieco inne niż Wielka Brytania, Francja, czy Niemcy.
Mnie akurat cieszy audycja, o której wspomina Tony, bo lubię wszelkiego rodzaju audycje historyczne.
Takich audycji jest w PR sporo, jest Historia żywa i Władcy i królowie polscy, jest ciągle znakomity KLCW, do niedawna był Kryzys wieku średniego, jest Eureka, poświęcona zresztą nie tylko historii, a nauce w ogóle, są Zapiski ze współczesności - cykl wspomnień znanych osób itp.  Są znakomite audycje o malarstwie i sztuce w ogóle - Jest taki obraz i W stronę sztuki. Jak ktoś lubi posłuchać o historii lub nauce w ogólności to warto. Zapraszają naprawdę fachowców, a martyrologii jeśli w tym jest co nieco, to bez przesady. a jeżeli chodzi o historie najnowszą, tą, która zajmuje się IPN, to tego akurat - in my opinion - nigdy dosyć, bo jest wiele ciekawych plam. I nie dajmy się trendowi, że jak w czymś macza palce IPN to jest źle i nieprofesjonalnie, bo z reguły jest dokładnie odwrotnie.
Nagadałem się, za co wszystkich za i nieinteresowanych przepraszam.

[Bluesmanniak]

No na mnie IPN działa jak płachta...

[Cezarian]

No na mnie IPN działa jak płachta...

Ok. Pytanie, dlaczego? Można sobie wejść na stronę IPNu i poszukać wielu ciekawych opracowań. To znacznie lepsze, niż słuchać na ten temat relacji prasowych. Dobry przykład to Jedwabne.

[Bluesmanniak]

No na mnie IPN działa jak płachta...

Ok. Pytanie, dlaczego?

Mam tak od urodzenia

[Bruxa]

Raczej nie chodzi może o sam IPN, ale o ichni wydział propagandy.

Owszem ostatnie 200 lat faktycznie mieliśmy "ciekawe inaczej", ale po pierwsze, nie my jedni (że wspomnę Czechów), a po drugie, jak sam wskazałeś, drogi Cezarze, możemy się chlubić nieco dłuższą i bogatszą historią. To czemu z tego tysiąca wałkować mamy akurat te mało wydarzone dwieście?

Obawiam się, że akurat ta audycja służyć będzie wykazywaniu, jacy to wszyscy wokół są wredni i parszywi, a my święci męczennicy.
Ba, może być gorzej, Może ten podział być aplikowany również wewnętrznie...

Ale mam nadzieję się mylić. Słabą, ale mam.

[Bluesmanniak]

Ktoś doniósł o odśnieżaniu, czyżby Stefan już zaczął...

[Fasiol]

Jak zaczął? Stefan ma zawsze odśnieżone już pod koniec sierpnia.

[Cezarian]

Pewnie już się nawet stopiło, to co odśnieżył w sierpniu. Ciekawe ile tego było, bo to jest najlepszy sposób na określenie, czy zima będzie śnieżna. Niech się Indianie ze swoim chrustem schowają. Zresztą, oni są od mroźnej zimy, a nie od śnieżnej.

[Bruxa]

A poeta Janek już pracuje od rana

[Bluesmanniak]

A to mnie ominęło, ale odsłucham sobie przy podwieczorku

[Bluesmanniak]

Ooo! Bukartyk wrócił i śpiewa bardzo zaangażowanie

[Cezarian]

I mnie takoż. W piątek to duża strata stracić niestratnego Redaktora.

[Bluesmanniak]

Za to Marcin nie wrócił, wręcz przeciwnie:

[Bruxa]

Nadążyć ostatnio nie można.