Jednak wyższość ustroju kapitalistycznego nad socjalizmem jest nie do zaprzeczenia. Przecież komunie nie udało się - mimo znakomitych efektów w innych dziedzinach - doprowadzić do braku śniegu zimą. A kapitalizm? Od 1990 do obecnej zimy z tym problemem radził sobie wybornie. A w tym roku, wiadomo, kryzys, to i śnieg jest.
Wakacje bez śniegu, oby. Jednak mój kolega jest tak leniwy, że odśnieża w sierpniu i dlatego śnieg nie ma wyjścia i musi utrzymać się tam, gdzie spadł niezależnie od temperatury.
Kolega zawsze tłumaczy się, że odśnieża dopiero, jak wyniesie choinkę.