A, zamiast...
No, to jest jakiś dyplomatołeczny sposób na "dobre zmiany" kadrowe.
Urywki z kalendarza wolę niż kalendarium, które do tej pory było w weekendy, to nawet nie było strugane z drewna, tylko z paździerza. Jak już trzeba wprowadzać elementy "polityki patriotycznej", to niech Trójka to robi po swojemu.
Jak to się rozwinie, to się zobaczy.