Dobre wieści !!!

[Fasiol]

Dlatego dzis, mimo wielkiego tygodnia siedzę i pije. Brandy VSOP,  ale zawsze.

Fuj, jak już alkohol ma walić samogonem to niech to faktycznie będzie podlaska księżycówka

[Stefan]

Dlatego dzis, mimo wielkiego tygodnia siedzę i pije. Brandy VSOP,  ale zawsze.

Fuj, jak już alkohol ma walić samogonem to niech to faktycznie będzie podlaska księżycówka

To załatw, pokrywam koszty!
A to rzadka deklaracja w Galicji...

[Bruxa]

Słusznie, wypij, co możesz, bo jeszcze przepadnie w podziale majątku.

Co do Sherlocka - oglądać!
Dlaczego tylko ja mam cierpieć?

No dobra, w zasadzie można bez uszczerbku dla zdrowia. I parę momentów było. Ale cudów się nie spodziewać.

[Fasiol]

To załatw, pokrywam koszty!
A to rzadka deklaracja w Galicji...

Zazwyczaj trzeba brać 5 litrów, najczęściej po 20 zł za litr.

[Stefan]

To załatw, pokrywam koszty!
A to rzadka deklaracja w Galicji...

Zazwyczaj trzeba brać 5 litrów, najczęściej po 20 zł za litr.

Dajesz, Cezarian zna adres.

[Fasiol]

To załatw, pokrywam koszty!
A to rzadka deklaracja w Galicji...

Zazwyczaj trzeba brać 5 litrów, najczęściej po 20 zł za litr.

Dajesz, Cezarian zna adres.

Pijak.

[Stefan]

To załatw, pokrywam koszty!
A to rzadka deklaracja w Galicji...

Zazwyczaj trzeba brać 5 litrów, najczęściej po 20 zł za litr.

Dajesz, Cezarian zna adres.

Pijak.

I zjodziej?

[Fasiol]

A jak! Bo po co byś pił jakbyś nie miał zamiaru kraść? 

[Bluesmanniak]

Sherlock obejrzany, ciężko było, dobrego tyle, że 3 razy zmartwychwstał - to pewnie tak specjalnie na Wielki Tydzień
Bym coś wypił, ale nie mam brandy...

[Stefan]

Rozwodzisz sie?
Ale maniak pieknie daje...

[Cezarian]

To nie jest dobra wieść, ale tam juz napisałem. Jutro mam sprawę rozwodową,

Bez paniki, w końcu chyba po to się żeniłeś?
Tak czy siak, trzymam kciuki.

[Bluesmanniak]

Też trzymam kciuki - tylko do końca nie wiem za co...

ps. Całą noc się zastanawiałem, kogo mi przypomina Watson z wąsami? I w końcu rano olśnienie - toż to wykapany Grzegorz Wasowski

[Bruxa]

Ba, powiedziałabym nawet - Wąsowski.

BTW, gdzie jest Stefan?

[Fasiol]

BTW, gdzie jest Stefan?

Jeździ autem jeszcze z żoną.

[Cezarian]

Miejmy nadzieję, że Stefek dał jej rozwód? Albo żona Stefkowi?
Nie wiem, dlaczego przypomniał mi się dowcip (bez aluzji?!)

Po zakończeniu sprawy rozwodowej, byłe już małżeństwo wychodzi z sali rozpraw. On spokojny, ona spazmatycznie zanosi się płaczem. On nie wytrzymuje tego widoku, otacza ją ramieniem i mówi:
- Zośka, nie płacz, przecież dalej będziesz moją siostrą.

Tak, wiem