Dobre wieści !!!

[Bruxa]

Ba, nawet jak wiadomo kto zabił, to czasami sposób prowadzenia narracji potrafi do końca trzymać w napięciu.
Takie "Czekając na Herhora" Niwińskiego to nawet dłużej. Książka wyszła ponad dwadzieścia lat temu, a do tej pory nie wiadomo - jest tam ten grobowiec, czy go nie ma?

[Fasiol]

Najnowsza recenzja.
Uwaga spoiler!

Słonko + piooooooontek!

[Bruxa]

No, na razie nie wiadomo, czy do końca się utrzyma? Czyli na dal trzyma w napięciu...

[Cezarian]

Na razie nawet nie wiadomo, czy to jest recenzja pozytywna, czy negatywna?

[Fasiol]

No, na razie nie wiadomo, czy do końca się utrzyma? Czyli na dal trzyma w napięciu...

Póki pięknie mnie przez szyby ogrzewa. I Alvina.

[Bluesmanniak]

No właśnie, to będzie taka recenzja negatywno-pozytywna:

"Kółko się pani urwało" Jacek Galiński
Z zaciekawieniem wziąłem się do czytania "Kółko się Pani urwało" bo chyba jeszcze nigdy nie czytałem komedii kryminalnej. Po pierwszych rozdziałach zaciekawienie zmieniło się w zdziwienie, że można główną bohaterką uczynić tak niestandardową i tak irytującą osobę!? Jej tok myślenia oraz schematy działania tak odbiegały od normalności, że czyniły ją mało prawdopodobną i absurdalną. Zresztą akcja też byłą absurdalna a zachowania bandytów i policjantów chwilami niedorzeczne. Zrozumiałem, że autor postanowił wszystko tak bardzo przerysować aby zszokować i jednocześnie zainteresować czytelników i... krytyków Mnie to jednak raczej zniechęciło... Na dodatek gęsto pojawiają się wspominki i dowcipy nawiązujące do czasów minionych, PRL-owskich, których młodsi nie zrozumieją a starsi... tylko wzruszą ramionami, bo dla nich to mało śmieszne.
Ponieważ wątek kryminalny był dość wątły (morderstwo mało istotne a afera "kamieniczna" słabo zarysowana) po ostatniej stronie właściwie nie wiedziałem czy to już koniec czy dopiero początek? I tylko z tego powodu sięgnąłem po kolejną powieść "Komórki się Pani pomyliły". Niestety niewiele to wniosło do rozwiązania zagadki a irytujący styl i bohaterka były jeszcze bardziej trudne do strawienia...
A może ja po przeczytaniu tysiąca powieści kryminalnych, w większości stylowych angielskich kryminałów, nie potrafię już docenić czegoś tak frywolnego jak polska komedia kryminalna?

ps. może fani Chmielewskiej byliby zachwyceni?
ps2. z polskich kryminałów z ostatnich kilku lat to ewentualnie polecam "Półmistrz"
Mariusza Czubaja, ewentualnie...

[Fasiol]

O widzisz. Dobrze wiedzieć.
Choć ja akurat kryminałów nie czytam. 

[Cezarian]

O widzisz. Dobrze wiedzieć.
Choć ja akurat kryminałów nie czytam.

To możne Alvinowi przeczytaj? Do snu?
Widzę Tony że jesteś bezkompromisowy i bardzo bravou! Trzeba tępić stare dowcipy, chyba, że sami je opowiadamy. Natomiast zaniepokoiło mnie określenie: "morderstwo mało istotne"?  Czyżbyś dywersyfikował śmierci?

[Bruxa]

ps. może fani Chmielewskiej byliby zachwyceni?

Nie byliby.

[Bluesmanniak]

Słońce!
Eee, już nie ma...

[Cezarian]

My nie mieliśmy tego przebłysku.

[Bruxa]

A czy już pizga? Jak nie to zaraz będzie.

[Fasiol]

Trochę pizga.

[Bluesmanniak]

Eee tam, trochę...

[Cezarian]

U nas trochę,  lekko, karnawałowo.