No nareszcie!
Co prawda oczywiście musiało zacząć lać kiedy akurat wracałam z miasta, ale z autobusu się biegnie tylko trzy minuty.
Nie mam żalu, niech pada!
Tylko gdzie ja wywieszę ubranie, które się na mnie właśnie wyprało?
I po co ja rano myłam głowę?