Mnie już zostały same ładne bombki. Dlatego leżą grzecznie w pudełkach. A na choinkę idą pierniczki, czekoladki, ozdóbki papierowe, drewniane i słomianki. Nic się nie tłucze z wyjątkiem pierniczków, a im to nie szkodzi.
Wygląda klimatycznie i rustykalnie i w ogóle tradycyjnie. A wszystko dzięki doświadczeniom (licznym) z kotami.
A jak sie psy cieszyły z tych spadających pierników...