W temacie nas interesujących pieniędzy (kogo obchodzi los dzieci?) wygląda to tak:
Najwięcej wieloraczków: Nadya Suleman z Kalifornii – matka ośmioraczków*, które przyszły na świat w 2009 roku. Dzieci (podobnie jak szóstka starszego rodzeństwa) zostały poczęte metodą in vitro. Matka samotnie wychowuje swoją 14-osobową gromadkę pociech. Będąc w ciąży z ośmioraczkami miała 33 lata.
I, co ważniejsze:
Największa ilość dzieci: Rosjanka Fiodorowa Wasilijewa w latach 1725-1765 wydała na świat 69 dzieci. Rekordzistka była w ciąży 27 razy, a każda z nich była ciążą mnogą. 16 par to bliźnięta, 7 razy urodziły się trojaczki, a cztery razy – czworaczki.
Współcześnie za rekordzistę uchodzi Leontina Albina z Chile, która urodziła 55 dzieci. Matka uznaje, że tak naprawdę urodziła 64 dzieci, ale nie potrafi tego udokumentować, a w zasadzie nie jest pewna, że to ona była matką, bo ojca (ojców) jest pewna. Jest to rzadki przypadek, kiedy matka nie jest pewna.
*interesujące zjawisko, słownik podkreśl mi ośmioroaczków i proponuje jako właściwe słowo: siedmioraczków lub czworaczków. Przypadek?