Ponieważ konkurs na obrazek został już pozytywnie rozstrzygnięty, wracam na chwilę do naszego przedwiecznego bohatera i jego przygód z listkiem figowym w raju, bo nosząc go pod pachą Gonzo od razu spotkał się z rozbieżnymi ocenami. O ile Ewie ten sposób noszenia baaardzo się spodobał, to Adamowi nie i to do tego stopnia, że zaczął się wstydzić własnej nagości. Ba, wymyślił historyjkę, że to wina pewnego jabłka z pewnej jabłoni, choć wszyscy wiedzieli, że liście jabłoni są mniejsze od rzeczonego listka figowego.