Gonza Opisanie.
Dzisiaj - jak Gonzo wygląda? Temat rzeka, Gonzo był wielokrotnie odwzorowywany już na malowidłach ściennych w jaskiniach, na nim starożytni Egipcjanie wzorowali posągi swoich bóstw. My jednak sięgniemy do wersji opisowych…
I tak, słynny historyk grecki Tukidedes (Vw. przed Chr.) opisuje go tak: „poważny i powściągliwy lub nie w mowie, ostrożny lub nie w myślach, oddany lekturze i kobietom, zawsze czynny i uczynny, żadnej dumy w spojrzeniu, żadnej nieskromności w zachowaniu, jego wygląd zewnętrzny jest obrazem duszy i zwierciadłem cnót.”
Z kolei św. Betoniusz z Cementu (VIIIw.) powołując się na historyka żydowskiego Józefa Flawiusza określa Gonza jako: „słusznego wzrostu o pięknych oczach, brwiach ostrołukowo połączonych, twarzy wydłużonej, cokolwiek zaokrąglonej, podobnego do matki". Jak łatwo się domyślać Flawiuszowi, a za nim Betoniuszowi chodziło o matkę Flawiusza, bo matki Gonza znać nie mogli…
Mnich - eremita, niejaki Świrus z Psychiatryka (VIIIw.) twierdził zaś, że Gonzo jest: „szeroki w barach i piersiach i to zarówno wszerz, jak i wzdłuż. Moc w stawach ma taką, że palcem może przewiercić całe świeże jabłko. Włosy z reguły proste, choć niekiedy zaplata je w gwiazdę z warkoczem. Potrafi być zwięzły w mowie i ruchach, w czym pomagają mu mocno związane członki. Znakomite wrażenie robi dostojeństwem oblicza i małych palców u nóg.”
Innych szczegółów dowiadujemy się z opracowania mnicha z góry Atos (XIIIw.) Krzywosa Przysięgłego. Pisze on, iż Gonzo: „prawie nie miewał lęków podczas snu. Bardzo szybko – już po ok. godzinie od zaśnięcia przestawał się moczyć. Wprowadził zwyczaj noszenia spódniczek przez starożytnych Rzymian. Potrafił przepasać się paskiem od spódniczki aż po łokcie, czym budził zazdrość aktualnie mu współczesnych. Miał nadzwyczaj miłosny temperament, często czując tzw. miętę, w czym pomagały mu smukłe członki. Kształt stóp niemal ludzki. Piękna postawa, udatność i proporcjonalność ciała. W porównaniu z kimś niższym zawsze wydawał się wyższy. Znaki przyrodzenia ułożyły mu się na plecach i brzuchu w rysunek i liczbę gwiazd Wielkiej Niedźwiedzicy w trakcie rui lub - zdaniem niektórych – w trakcie snu zimowego."
Taki wygląd Gonza przekazywano sobie z pokolenia na pokolenie, za wyjątkiem Ameryki Środkowej, gdzie wszystkie kobiety z plemion Majów i Azteków zarzekały się Gonzo ma kształt pierzastego węża.
W początkach IXw. mnich Lejusz Vodus w zaginionym „Żywocie Gonza” pisze o naszym bohaterze: "Gonzo nauczył się liter hebrajskich, był inteligentny i złakniony wiedzy, którą często łkał do późnej nocy. Doskonale prządł wełnę, tkał len, jedwab i batyst i górował mądrością nad mężczyznami, a męskością nad kobietami. Był uczciwy i poważny, małomówny, posłuszny i czasem za skromny wobec mężczyzn. O rękach zręcznych do kobiet, kamieniarstwa i ciesiołki. Cerę miał lekko złocistą od papierosów, włosy blond, żywo umartwione oczy, źrenice oliwkowe, z pierwszego tłoczenia. Brwi czarne, ostrołukowate, ślicznie zrośnięte, nos nieco wydłużony o zawrocie przeciwnym do warg, same zaś wargi czerwone i łagodne w mowie i piśmie. Lubił stroje w kolorze naturalnym, po niemiłych przygodach z młodości rezygnując z ubiorów kobiecych.”
Wszystkie te opisy sprawiły, że to wizerunek Gonza rozpoczął ikonografię maryjną. Nie powinno to dziwić, gdyż Gonzo długo - mimo jego protestów - uchodził za symbol ideału postaci kobiecej, zarówno panny, jak i matki.