Wot, ja durna, skrótem myślowym pojechałam...
HAŁSA zrucamy, zasysamy, wywalamy!
Rodzinę wywalać? Na zbity pysk? Ja?
A o co ja od czasu przedwczesnego a nagłego i niespodziewanego zgonu Dziadka i Kota 7 apeluję, jak nie o odtworzenie porządnego archiwum?
Toż jakby na Alchemiku przewietrzyć, pajęczyny poomiatać, rupiecie wygruzować, to tam miejsca a miejsca będzie. Ale to już musi każdy swoje...